
Smakowita impreza w czeskocieszyńskiej Bibliotece Miejskiej
CZESKI CIESZYN / „Posmakuj mnie” to tytuł nowej imprezy Biblioteki Miejskiej w Czeskim Cieszynie. Czy może mieć placówka zajmująca się czytelnictwem, książkami coś wspólnego ze zmysłem smaku? Otóż - jak się okazuje – może. A to za sprawą książek kucharskich, które w wielu domach właśnie bywają najczęściej zdejmowaną z regału pozycją. Tak więc w czwartek 17 września o godz. 16:30 Biblioteka Miejska w Czeskim Cieszynie organizuje kiermasz przepisów kulinarnych. Kiermasz połączony będzie z degustacją. Pomysłodawczynią nowej imprezy Biblioteki Miejskiej w Czeskim Cieszynie jest jej czytelniczka Jarmila Potyšowa. Wejściówki kosztować będą 30 koron. A książki kucharskie gratis. (indi)

„Beskidziocy” zapraszają na wrześniowe wspólne wędrowanie
REGION/ PTTS „Beskid Śląski” w RC organizuje wycieczki bliższe i dalsze, bardziej forsowne i niewymagające dobrej formy krótkie spacery. Kto chce, także nie będąc członkiem Towarzystwa, może do grupy dołączyć. Najbliższa wycieczka już jutro, 9 września. W ramach cyklu wycieczek "Leśne kościoły" tym razem polska strona Będzie to kolejna wyprawa krajoznawcza w ramach cyklu wycieczek "Leśne kościoły". Tym razem „Beskidziocy” udadzą się na polską stronę. W ramach wycieczki wtorkowej przejdą trasę z Wapienicy na Błatnią z zejściem do Brennej. Do pokonania będzie około 12 km górskiego szlaku. Chętni do dołączenia do grupy, którą poprowadzi przewodnik cieszyńskiego Koła Przewodników PTTK Stanisław Pawlik, stawić się muszą na dworcu autobusowym w Cieszynie. Autobus odjeżdża o godz. 8.30. Należy zabrać ze sobą złotówki, dowody osobiste, maseczki. Mało forsowne 6 km spaceru Na 16 września z kolei zaplanowano mało forsowny spacer z Wędryni do Bystrzycy przez Zaolzie. – Wstąpimy do domu PZKO Zaolzie na kawkę i trochę odpoczniemy – zapowiada Wanda Farnik, wiceprezes do spraw…

XVIII Piesza Pielgrzymka Czeski Cieszyn – Frydek
CZESKI CIESZYN – FRYDEK / Jak co roku w drugą sobotę września z Czeskiego Cieszyna, z Kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa wyruszyła piesza pielgrzymka do Frydku, do Sanktuarium Matki Boskiej Frydeckiej. Hasło tegorocznej, XVIII już edycji brzmiało "Nie lękajcie się!". Jakże aktualne i dwuznaczne w dzisiejszych, pandemicznych czasach. Nie lękają się. Wirusa też Pielgrzymów uzbierało się 67. Nim wyszli, pobłogosławił ich proboszcz. A w 30-kilometrową drogę wyruszył z nimi tradycyjnie o. Mateusz Janyga SI. – Jestem zaskoczony, że pielgrzymów jest tylu, co zwykle. Myślałem że pandemia, to będzie mniej – przyznał kapłan. Od lat chodzi na Piesze Pielgrzymki z Czeskiego Cieszyna do Frydku, mimo iż wikarym w czeskocieszyńskiej parafii był raptem 3 lata. Teraz, by ruszyć z pielgrzymami w drogę, rokrocznie dojeżdża z Gliwic. – Bardzo przyjemna trasa, bardzo dobrze wszystko zorganizowane przez panią Franek. Po drodze mijamy kościółki, kapliczki, ludzie nas goszczą, więc jest bardzo sympatycznie – mówi kapłan. Po co katolikom wspólne pielgrzymowanie? Jakie znaczenie dla katolików ma…

Wczoraj w całej Polsce i poza granicami publicznie czytano „Balladynę. W Cieszynie również
CIESZYN/ Na rynkach, placach, ulicach w całej Polsce w sobotę czytano „Balladynę” Juliusza Słowackiego. Czytano i w Cieszynie przed siedzibą Biblioteki Miejskiej na ulicy Głębokiej. Czytali profesjonaliści i amatorzy Czytali samorządowcy, m.in. Burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz czy Starosta Powiatu Cieszyńskiego Mieczysław Szczurek, wice burmistrz Przemysław Major, przewodniczący Rady Miejskiej Remigiusz Jankowski, radni. Czytali ludzie z literaturą związani, jak emerytowana polonistka Joanna Gawlikowska, czytali też czytelnicy Biblioteki, goście, a nawet też ci, którzy w pierwotnym założeniu przyszli jedynie posłuchać, jak czytają inni. Dramat przedstawili też w profesjonalnej interpretacji aktorzy Małgorzata Pikus i Bogdan Słupczyński, a w ciekawy sposób, nietypowo wykorzystując do tego gitarę, akompaniował im Krzysztof Gawlas. Przybliżono też kontekst czasów, w których żył Słowacki Oprócz fragmentów tekstu dramatu przed Biblioteką Miejską wysłuchać też można było dwóch wykładów przybliżających kontekst historyczny czasów, w których żył wieszcz. I tak Katarzyna Słupczyńska w intrygująco zatytułowanym wykładzie „Dywanik Słowackiego” przybliżyła biogram sławnego pisarza. Jednak mówiła nie o tym, co wszyscy winniśmy znać ze szkoły…

Rusza Centrum Polskie
CZESKI CIESZYN / W piątek w siedzibie Kongresu Polaków odbyła się konferencja prasowa, na której przedstawiono działające od 1 września Centrum Polskie. O nowej placówce promującej polskość mówili Mariusz Wałach - prezes Kongresu Polaków w RC, Zygmunt Rakowski - pełnomocnik Kongresu Polaków ds. „Wizji 2035. Strategii rozwoju polskości na Zaolziu”, której jednym z założeń jest powołanie do życia Centrum, a także pracownicy odpowiedzialni za poszczególne aspekty działalności Centrum. Powołanie Centrum wynika z analiz "wizji" Na wstępie Zygmunt Rakowski przypomniał Wizję 2035 oraz jej założenia, z których to wynikł pomysł powołania do życia Centrum. W pierwotnych planach miało nazywać się Centrum Rozwoju Zaolzia, jednak w trakcie prac nad jego powołaniem zmieniono nazwę. – Okazało się, że zbyt często fonetyczna zbieżność powodowała, że mylono tę nazwę z Funduszem Rozwoju Zaolzia. Takie informacje przywoził Mariusz Wałach głównie z sejmików, postanowiliśmy więc zmienić nazwę – wyjaśnił Rakowski. A Wałach dodał, że ponadto w pierwotnej wersji nazwy brakowało mu tego najważniejszego, a więc polskości. Teraz…

Wolno żyjące koty w Hawierzowie są bezpieczne
HAWIERZÓW / Po Hawierzowie krążą plotki, iż urząd przy okazji jesiennej akcji deratyzacji planuje zmniejszyć także populację wolno żyjących kotów. Iveta Grzonková, naczelnik wydziału służb miejskich dementuje te pogłoski i zapewnia, że miasto kotów uśmiercać nie będzie. Prawdą natomiast jest, że wolno żyjące czworonogi będą wyłapywane. Ale jedynie celem wysterylizowania ich, by zapobiec niekontrolowanemu ich rozmnażaniu, po czym, po profesjonalnie przeprowadzonym zabiegu, wypuszczone na wolność. Rzecznik informuje, iż w ramach regulacji populacji i nieplanowanego rozmnażania bezpańskich kotów, zwłaszcza na osiedlach mieszkaniowych, Hwierzów postępuje zgodnie z art. 13b ust. 1 ustawy nr 246/1992 Dz.U. o ochronie zwierząt. Koty wśród zabudowy jednorodzinnej nie będą wyłapywane Odłapywanie bezpańskich kotów w Hawierzowie jest przeprowadzane przez profesjonalnie przeszkolonych pracowników schroniska, na podstawie ogłoszeń i we współpracy z mieszkańcami, którzy są zainteresowani rozwiązaniem problemu niekontrolowanego rozmnażania się tych kotów w pobliżu ich miejsca zamieszkania. – Po schwytaniu bezpańskie koty są wykastrowane przez lekarza weterynarii, a po leczeniu w schronisku wykastrowane koty wracają na miejsce schwytania, tak…

W tym roku czytamy Balladynę Juliusza Słowackiego
POLSKA, CIESZYN/ Narodowe Czytanie to ogólnopolska akcja polegająca na głośnym czytaniu w miejscach publicznych dzieł polskich mistrzów literatury. Podczas tegorocznej, dziewiątej już edycji, w sobotę 5 września będzie czytany dramat „Balladyna” Juliusza Słowackiego. W Cieszynie akcję organizuje Biblioteka Miejska. Na godz. 10.00 przed jej siedzibą przy ul. Głębokiej zaplanowano dwa wykłady tematyczne: „Dywanik Słowackiego” Katarzyny Słupczyńskiej oraz „Cieszyn w czasach Słowackiego” Ireny French. Nie będzie to jednak tylko czytanie tekstu. Fragmenty dramatu Słowackiego z muzyką Krzysztofa Gawlasa zaprezentują Małgorzata Pikus i Bogusław Słupczyński. Nie należy także martwić się o małe dzieci, którym trudno byłoby wysiedzieć i słuchać nie dostosowanego jeszcze do ich wieku dramatu. Będą one mogły w tym czasie wziąć udział w warsztatach plastyczno-literackich pt. „Chochlikowo” organizowanych w tym czasie w Oddziale dla Dzieci. Nie tylko czytanie Oprócz samego czytania przed siedzibą Biblioteki o 14.00 w Parku Pokoju odbędą się rodzinne warsztaty kulinarne pn. „Jak smakował polski romantyzm?”. Pod okiem Anny Maksymowicz z Muzeum Rozproszonego w Łodzi, wsłuchując się…

Wojciech Korfanty najprawdopodobniej zostanie patronem lotniska w Pyrzowicach
PYRZOWICE/ Lotnisko będzie nosić imię Wojciecha Korfantego. Obecnie śląskie lotnisko oficjalnie nazywa się Międzynarodowy Port Lotniczy „Katowice” w Pyrzowicach. W poniedziałek Sejmik Wojewódzki zatwierdził nadanie lotnisku patrona, o czym mówiono już od lat. Radni Sejmiku Wojewódzkiego zwracają uwagą na fakt, że będzie to doskonała okazja do rozpropagowania postaci Korfantego. Bo ten, kto na lotnisku będzie lub o nim usłyszy, będzie miał okazję zastanowić się, kim był jego patron. Do pomysłu przychylnie nastawiony jest także zarząd Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego SA zarządzającego pyrzowickim lotniskiem. – Uchwała sejmiku województwa śląskiego w sprawie nadania Międzynarodowemu Portowi Lotniczemu „Katowice” w Pyrzowicach imienia Wojciecha Korfantego wpisuje się w trwające obchody stulecia Powstań Śląskich. Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze SA jest gotowe do stosownego uhonorowania wybranego patrona – mówi Piotr Adamczyk, rzecznik prasowy Katowice Airport. Tak więc teraz tylko czekać na zmianę nazwy w praktyce, co wiąże się z szeregiem przygotowań i formalności. I być może na przyszłoroczne wakacje odlatywać będziemy już z „Korfantego” a nie, jak dotychczas, z…

Wędrowali nocą Beskidami
REGION/ Członkowie PTTS „Beskid Śląski” wybrali się na wycieczkę dobrze sobie znaną, i „schodzoną” wielokrotnie około 15-kilometrową trasą z Łomnej Górnej Sałajki przez Lacznów, Sławicz, Ostry, Koziniec do Oldrzychowic. Tym razem jednak miast o poranku, wyruszyli wieczorem, o 20:30. Pomysł Władki Lubowieckiej na nocne wędrowanie po ukochanych górach spodobał się pozostałym „Beskidziokom”. Na starcie pojawiło się 15 uczestników, którzy po powrocie stwierdzili, że z pewnością nie poprzestaną na tym jedynym rajdzie. Jak relacjonowali uczestnicy, było względnie ciepło, wietrznie, a niebo usiane było gwiazdami. O tym, jakie gwiazdozbiory można latem obserwować na północnym niebie, opowiedzieli pozostałym Stanisław Kroczek i Roman Puda. Z latarkami-czołówkami i kijkami turyści nieśpiesznie przemierzali beskidzki szlak, idąc spokojnym tempem, w luźnej grupie. Mimo nocnej pory na Sławiczu, na który dotarli około godziny 22, schronisko było dla nich otwarte. Mogli więc tam odpocząć i posilić się. Następny krótki postój zrobili na Kałużnym. – Z Ostrego spoglądaliśmy w dół na rozświetlone podbeskidzkie wioski i zrobiło się nastrojowo, romantycznie. Jak…

Obchody 81. rocznicy wybuchu II wojny światowej w Cieszynie
CIESZYN/ 1 września to nie tylko pierwszy dzień rozpoczęcia nauki po wakacjach. To też wspomnienie tragicznych wydarzeń sprzed 81 lat - wybuchu II wojny światowej. Pamięć ofiar i tragedię wojny upamiętniono także w Cieszynie. Uroczystości zorganizowano przed Pomnikiem Ofiar Hitleryzmu na placu Wolności. Pamiętać, by zło się nie powtórzyło W okolicznościowych przemówieniach podkreślano, że przeszłości nie zmienimy. Ale mamy wpływ na teraźniejszość i przyszłość. I dlatego warto o tej przeszłości wciąż pamiętać, by zło się nie powtórzyło. I należy także oddać cześć tym, którzy oddali najwyższą cenę – życie, abyśmy my teraz mogli żyć w wolnym kraju. – Zło czeka na odpowiedni moment. Od nas zależy, czy będziemy mieć go czym karmić – stwierdziła Burmistrz Cieszyna GabrielaStaszkiewicz. Kwiaty pod pomnikiem złożyli przedstawiciele władz miasta i powiatu cieszyńskiego, służb mundurowych, instytucji miejskich i powiatowych, różnych organizacji, harcerze oraz uczniowie cieszyńskich szkół. Nie zabrakło także delegacji z Zaolzia. W imieniu Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Republice Czeskiej oraz Kongresu Polaków w RC wieniec…

Minimalistycznie, ale się odbyło. Rozpoczęcie roku szkolnego w polskiej szkole w Czeskim Cieszynie.
CZESKI CIESZYN/ Inaczej niż zwykle. Dużo skromniej. Ale jednak rozpoczęcie roku szkolnego w polskiej szkole w Czeskim Cieszynie się odbyło w realu, a nie jedynie w sieci. Tak samo, jak realnie, w szkole, choć z obostrzeniami higienicznymi, odbywać będzie się nauka. Nie było, jak zwykle, uroczystego powitania wszystkich uczniów w sali czeskocieszyńskiego kina. Uczniowie poszczególnych klas, po zdezynfekowaniu w drzwiach wejściowych rąk, udali się wprost do swych sal lekcyjnych. Jedynie pierwszo i dziewiątoklasiści spotkali się w szkolnej sali gimnastycznej. I to na raty – wpierw pasowano na uczniów dzieci z klasy A, a gdy wyszły, weszła klasa B. Również przygotowywany co roku przez dziewiątoklasistów program na powitanie pierwszaków był minimalistyczny. Ograniczył się w sumie do odczytania uroczystego powitania. Nowi uczniowie mogli też obejrzeć mini scenkę, w której dziesięciu dziewiątoklasistów dowcipnie porównało kolejne miesiące nauki szkolnej do wydarzeń czy zjawisk omawianych w szkole, a także krótko charakteryzowało każdy z przedmiotów oraz ważne momenty w życiu szkoły. Np. „lekcje muzyki – śpiewać…

Zakończenie wakacji z poprockowymi przebojami
CZESKI CIESZYN / Skończyły się wakacje, skończyły się też koncerty w ramach akcji „Lato na Strzelnicy”. Ostatni zagrał czeskocieszyński zespół pinDUR, grający czeskie i zagraniczne poprockowe przeboje. Choć w sobotni wieczór pogoda była niepewna i nawet lekko kropił deszcz, widowni na ustawionych w parku za budynkiem KASS Strzelnica nie brakowało. (indi)

Pałac w Ropicy na sprzedaż
ROPICA/ Pałac w centrum Ropicy już nie straszy. Od dwóch lat jest pięknie wyremontowany. Prezentuje się jak za dawnych lat świetności, tyle, że nie tętni w nim jak wówczas życie. Stoi pusty i czeka na inwestora z dobrym pomysłem. Obecnie obiekt jest własnością spółki z Ostrawy Gabriela Celesta. - Uratowali zabytek kultury. Udało się im wyremontować zapadnięty dach: położyli nowy, wstawili nowe okna i przez ostatnie dwa lata nic dalej się z zamkiem nie dzieje – mówi wójt Ropicy Uršula Waniová. I dodaje, że budynek był w tak złym stanie, że wielu ludzi myślało, że zostanie wykreślony z rejestru zabytków i rozebrany. Pałac czeka na inwestora z pomysłem – A im udało się go uratować, nie wyciągnęli go z rejestru zabytków. I teraz szukają jakiegoś inwestora, który przyszedłby z dobrą propozycją inwestycyjną. Wtedy gotowi byliby zamek sprzedać. Obecni właściciele mówili mi, że gdyby przyszedł ktoś z pomysłem, który by im się spodobał, to chcieli by budynek sprzedać – mówi wójt.…

Święto plonów pośród blokowiska
HAWIERZÓW SUCHA/ Większość imprez dożynkowych tego roku została odwołana. Działacze Miejscowego Koła PZKO w Hawierzowie-Suchej zdecydowali się jednak tę tradycyjną imprezę zorganizować. I tak jeden z nielicznych tego roku wieńców dożynkowych zobaczyć można było na tle blokowiska z wielkiej płyty w niewielkim ogrodzie przy Domu PZKO. Józef Słowik, który wraz z żoną Urszulą pełnił honory tegorocznych gazdów dożynkowych, stwierdził, że choć dzisiejsi członkowie Koła pól już nie uprawiają, a plony rolne zbierają co najwyżej z niewielkich ogródków, to pracę w PZKO można przyrównać do pracy rolnika. – Bo w pracy w PZKO też trzeba najpierw zasiać, by po czasie zebrać plon – stwierdził. https://youtu.be/uuUZ8YtbdC8 Plony z przydomowych ogródków członków Miejscowego Koła znalazły się także wśród fantów na loterię. Jednak nim zorganizowano losowanie, Zespół Pieśni i Ruchu Nieskoordynowanego „Niezapominajki” zainscenizował mini obrzęd dożynkowy i przekazał wieniec gazdom. Ten sam zespół zapewnił także program artystyczny oparty na szlagierach polskiej muzyki rozrywkowej. Takiej w sam raz do tańca. Choć do wyjścia na trawnik…

Refleksja i zabawa pod opieką świętego Bartłomieja Apostoła
TRZANOWICE/ W ostatnią niedzielę sierpnia wierni świętowali tradycyjny odpust ku czci patrona miejscowego kościoła – św. Bartłomieja Apostoła. Polską mszę o 8:30 odprawiał ksiądz Janusz Kiwak, obecnie proboszcz w podostrawskiej Vřesině. W kazaniu przypomniał żywot świętego Bartłomieja, nawiązując także do naszej współczesności. Opowiadał o pierwszych apostołach, którzy szli głosić słowo boże w jakże trudnych czasach, którzy szli w wielką niewiadomą. A mimo to nie lękali się. – Chrystus chciał zrównać tych, którzy są ubodzy, tych, którzy są chorzy, tych, którzy nic nie mają z tymi, którzy mają władzę, z tymi, którzy są bogaci. A to światu się nie podobało. Świat chciał, aby był ten podział. Że są ludzie, którzy nam będą służyć, a my będziemy panami tego świata. Chrystus mówi inaczej: wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami. I tę prawdę szli apostołowie w świat głosić. I nie lękali się niczego. I my nie bądźmy ludźmi, którzy boją się wszystkiego. Nawet i koronawirusa. Wszystko minie. Wszystko będzie w porządku. Nie bójmy się,…

Miasto królów i królików
POLSKA/ Wracając znad polskiego morza do Cieszyna, można wybrać różne trasy. Na przykład przez Gniezno. Warto tak zaplanować podróż, by zarezerwować sobie dzień na zwiedzenie dawnej stolicy Polski. A jako że leży ona mniej więcej w połowie drogi z naszego regionu na wybrzeże, to pomysł podzielenia trasy wydaje się idealny. Zwłaszcza dla szoferów nie czujących się dobrze wiele godzin za kierownicą i ich najmłodszych, szybko nudzących się podróżą, pasażerów. Nam udało się nie tylko właśnie tak zorganizować podróż, by zatrzymać się w Gnieźnie, ale także zwiedzić miasto z miejscowym przewodnikiem. Więc choć czasu było jak zwykle za mało, to dzięki przewodnikowi zobaczyłyśmy to, co w dawnej stolicy Polski najważniejsze. W trzy godziny obeszliśmy więc trakt królewski i szlak królika. Nie mogło zabraknąć spojrzenia na panoramę miasta z wieży gnieźnieńskiej bazyliki, a nawet spaceru nad miejscowym jeziorem. Takie Gniezno w pigułce. A relacją – która może stać się dla kogoś inspiracją – dzielę się z Czytelnikami. Zaczynamy od Placu Józefa Piłsudskiego…

„Choćby w maseczkach, ale jazz będziemy grać nadal”
CZESKI CIESZYN / Piątkowy wieczór w kawiarni Avion upłynął pod znakiem jazzu. W ramach Muzycznego Lata w Avionie i cyklu Jazz Time śpiewała Daniela Dina Sedláčková, a z charakterystycznych dla jazzu instrumentów moc pozytywnej energii wydobyli muzycy z Trio Petra Litwory. Wokalistka jest absolwentką praskiego konserwatorium. Jest pedagogiem w Trzyńcu i członkiem Sceny Teatru Lalkowego Bajka. Grupę Trio Petra Litwory tworzą Petr Litwora (perkusja), Jiří Hendrych (instrumenty klawiszowe) i Janusz Lasota (kontrabas). Był to trzeci i ostatni koncert z organizowanego przez Bibliotekę Miejską wspólnie z Kawiarnią Avion cyklu Jazz Time. – Musieliśmy nosić maseczki i możliwe, że jeszcze będziemy, ale jazz będziemy grać znowu – usłyszała na pożegnanie publiczność, która wypełniła wszystkie dostępne w kawiarni miejsca. (indi)

Niesamowity prezent otrzymała gmina Gródek
GRÓDEK / Gmina otrzymała w prezencie od swej mieszkanki ponad milion koron! Jest to niebywały i niespotykany gest. Mieszkanka Gródka otrzymała w spadku po bracie dom. Jej brat przed śmiercią umawiał się z gminą, że sprzeda go za dwa miliony 350 tysięcy koron i kiedy nagle zmarł. Siostra, która otrzymała po nim spadek, sprzedała go gminie tak, jak umawiał się na to wcześniej jej zmarły brat. Tyle, że nie zachowała wszystkich pieniędzy dla siebie. Wpierw obdarowała gródeckie przedszkola każdemu z nich dając 150 tysięcy koron. A z tych dwóch milionów, co jej zostało milion podarowała gminie. – Stwierdziła, że milion jej wystarczy – mówi wójt Gródku Robert Borski. Dając w prezencie gminie milion koron, ofiarodawczyni miała konkretny warunek. Otóż taki, że dom ma zostać wyremontowany, a darowane gminnie pieniądze mają zostać przeznaczone właśnie na remont. – Myśmy i tak planowali go remontować. Ona chciała, byśmy dzięki tym jej pieniądzom mogli ten remont przyśpieszyć. Gminy mają teraz mało pieniędzy, bo koronawirus…

Fioletowa marchewka, a mięso tylko od wielkiego święta, czyli co jadano na naszych terenach we wczesnym średniowieczu
Co nasi przodkowie jadali we wczesnym średniowieczu? Na to pytanie starają się znaleźć odpowiedź rekonstruktorzy historyczni, którzy podczas imprez rekonstrukcyjnych próbują odtwarzaną epokę ukazać jak najwierniej, ze wszystkimi szczegółami. Podczas jednej z takich imprez, organizowanej przez Cieszyński Ród z Golęszyc, zapytaliśmy obozowego kucharza – Lajosa, czyli Roberta Kanię o tajniki strawy, którą przygotował na wzór tej sprzed wieków. A więc, co można z dawnej kuchni przygotować obecnie, z aktualnie dostępnych produktów? Co jadali nasi przodkowie? Było mięso, pieczeń, boczek, żurki, kasza. Jeśli chodzi o zupy, to robili na przykład rosół. Ale w tamtych czasach najbardziej popularne były zupy typu soczewicowa, czyli potrawy, które można było łatwo przygotować z rosnących na tych terenach roślin. Bo musimy sobie jasno powiedzieć: nie wszystko, co dzisiaj u nas rośnie, we wczesnym średniowieczu było dla naszych przodków dostępne. Choćby ziemniaki były niedostępne. Marchewka była fioletowa. Bo ta marchewka, którą teraz mamy, jest zmodyfikowana genetycznie. Przede wszystkim trzeba pamiętać, że wszystko, co rosło w tamtych czasach…

Darina Krygiel i Milan Vilč Trio zachwycili publiczność
CZESKI CIESZYN/ W środku tygodnia, w kameralnej atmosferze klubu Dziupla, do którego wejść mogło o wiele mniej ludzi, niż w normalnych czasach ,wystąpiła wokalistka Darina Krygiel wraz z zespołem Milan Vilč Trio. W repertuarze znalazły się standardy jazzowe, tak instrumentalne, jak i z wokalem. Darina Krygiel śpiewała po polsku, czesku i angielsku. Publiczność, rozsadzona w przepisowych odstępach, gromkimi brawami oklaskiwała występujących. Koncert na tyle się spodobał, że publika nie wypuściła muzyków ze sceny bez bisów. https://www.facebook.com/zwrot.cz/videos/430706931222583 (indi)

Uczniowie w Ropicy mogą cieszyć się na nową klasopracownię komputerową
ROPICA/ Wakacje w szkole w Ropicy wykorzystuje się tym razem nie na tradycyjne remonty typu malowanie ścian, a na przygotowywanie nowej klasopracowni komputerowej. 95% jej kosztów, czyli ponad dwa miliony koron, gminie Ropica udało się pozyskać z dotacji z Unii Europejskiej z programu IROP. Z dotacji udało się zakupić 12 komputerów dla uczniów i jeden dla nauczyciela oraz tablicę interaktywną. Komputery posłużą do nauki informatyki, ale nie tylko. Wykorzystywane będą także podczas lekcji z wszystkich przedmiotów, do których istnieją najróżniejsze komputerowe programy edukacyjne. (indi)

Wyprawki dla pierwszoklasistów trafiły już do szkół
CIESZYN / Dziś dyrektorzy zaolziańskich szkół podstawowych odebrali wyprawki dla pierwszoklasistów, które będą uczniom rozdawane podczas rozpoczęcia roku szkolnego. W sumie 241 w pełni wyposażonych tornistrów. A do tego książka Ondrusza „Cudowny Chleb”. - Uważam, że każda polska rodzina powinna mieć „Cudowny Chleb”, a to że pierwszoklasista otrzymuje tę książkę, jest gwarancją, że w tej rodzinie ona zostaje i rodzice mogą wieczorami czytać dziecku i czytać sobie nasze piękne legendy – powiedziała naszej redakcji Barbara Smugała, która kierowała rozładunkiem i dystrybucją. Wyprawkę zaolziańskim pierwszakom zafundowała Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie. – Dziękujemy Macierzy Szkolnej, która to wszystko załatwiła. I Kongresowi Polaków za „Cudowny Chleb” – podkreśla Smugała uważając, że to piękny gest łączący uczniów od najmłodszych lat z Macierzą. – Bardzo się cieszymy, że tak samo jak dzieci w innych państwach, w których Polacy znaleźli się poza granicami Macierzy, nasze dzieci otrzymają przepiękne plecaki z wyposażeniem i bon edukacyjny – mówi Barbara Smugała. Cieszą się również dyrektorzy szkół. – To…

Teatr Cieszyński po długiej przerwie zaprasza na premierę
CZESKI CIESZYN/ Teatr Cieszyński po długiej przerwie zaprasza na premierę. W dodatku jest to pierwsza reżyseria dyrektora Petra Kracika w Scenie Polskiej. Na warsztat poszła sztuka Beth Henley „Zbrodnie serca”. Na scenie podziwiać będziemy mogli Annę Paprzyca, Małgorzatę Pikus, Joannę Litwin, Barbarę Szotek-Stonawski, Grzegorza Widerę i Kamila Mularza. Zbrodnie serca to debiut dramatopisarski Beth Henley`a. Akcja sztuki toczy się w małym miasteczku w stanie Missisipi. Jest to zapis kilku szalonych dni w życiu trzech sióstr Magrath. Spotkanie trzech sióstr (Lenny, Meg i Babe) po latach jest okazją nie tylko do wzajemnego wsparcia w trudnych chwilach, ale też szansą na podjęcie walki z własnymi demonami przeszłości, na pokonanie bezsilności. Siostrzana miłość z odrobiną czarnego humoru i autoironii pozwala im bronić się przed światem i ludźmi, radzić sobie z trudnościami i problemami. Polskie tłumaczenie Zbrodni serca przygotowane przez Małgorzatę Semil opublikowane zostało w miesięczniku Dialog w 1991 r. Polska prapremiera Zbrodni serca miała miejsce w warszawskim Teatrze Kwadrat w 1991 roku. W…

„Beskidziocy” pozdrawiają z Rudaw Słowackich
RUDAWY SŁOWACKIE / Przez cztery dni członkowie PTTS „Beskid Śląski” w RC odkrywali uroki Rudaw Słowackich, okolicy między miejscowościami Drábsko i Utekáč. - Czterema samochodami wyjeżdżamy w godzinach popołudniowych w kierunku Bánskiej Bystricy i dalej Rudaw Słowackich. Pierwszym samochodem pojechali karwińscy emeryci, drugim emeryci z Cieszyna i Trzyńca, trzecim turyści młodzi nie tylko duchem, czwartym osoby średnie wiekiem, pracujące. Łącznie 14 osób. I w takiej kolejności dojechaliśmy do miejsca zakwaterowania w miejscowości Lom nad Rimavicou. Już od Żyliny jedziemy bez deszczu a nawet pokazuje się słońce. Wieczorem jest czas na ognisko i wieczorne rozmowy. Na wieży pobliskiego kościoła dzwon wybija każdą godzinę a o 6.00 i 18.00 będziemy słuchać kurantów - relacjonowali 19 sierpnia. A już następnego dnia ruszyli na górskie szlaki. Trasa z Lomu nad Rimavicou przez kopiec Drahová do Utekáča prowadziła głównie rozległymi łąkami i skrajami lasów, turyści mieli więc możliwość podziwiania wspaniałych widoków. Obierając marszrutę korzystali nie tylko ze szlaków turystycznych, ale również miejscowych ścieżek dydaktycznych. Tego…

Jarmark Piastowski odbył się już po raz ósmy
CIESZYN / W minioną niedzielę na cieszyńskim Rynku można było zaopatrzyć się w ręcznie wykonane najrozmaitsze bibeloty czy przedmioty użyteczne lub tylko nacieszyć oko różnorakim rękodziełem. Po raz ósmy odbył się tam Jarmark Piastowski organizowany przez Pracownię „Pat the Cat” oraz Cieszyński Ośrodek Kultury "Dom Narodowy". Pomysłodawca imprezy Marcin Wieczorek wylicza, że były to już szesnaste targi rękodzieła artystycznego, które udało się zorganizować w Cieszynie od 2013 roku. – Aczkolwiek chyba najtrudniejsze – stwierdza. – Przede wszystkim w zupełnie nowej rzeczywistości pełnej obostrzeń i niewiadomych. A poza tym niemal do samego końca nie byliśmy pewni, czy impreza w ogóle się odbędzie. Na szczęście powiat cieszyński znalazł się z powrotem w "strefie zielonej", co umożliwiło nam organizację Jarmarku bez przeszkód. Mimo że ze względu na obostrzenia musieliśmy zrezygnować z kilku dodatkowych atrakcji, same niedzielne targi udały się doskonale. Przede wszystkim dopisała pogoda, która, jak wiedzą uczestnicy naszych jarmarków, często lubi płatać nam figle. Tym razem była łaskawa, nie zabrakło też uczestników,…

Prezes Macierzy Szkolnej rozmawiał w Warszawie o bonie pierwszoklasisty na rok 2021
WARSZAWA/ W siedzibie Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie odbyło się spotkanie prezesa Macierzy Szkolnej w RC Tadeusza Smugały z wiceprezesem Juliuszem Szymczakiem-Gałkowskim. Omawiali sprawę bonu pierwszoklasisty na rok 2021. Ustalono także, że Szymczak odwiedzi Zaolzie 1 września. Wraz z Konsul Generalną RP w Ostrawie Izabellą Wołłejko-Chwastowicz będzie osobiście przekazywał tornistry pierwszoklasistom w Lutyni Dolnej. Przy okazji wizyty na Zaolziu Juliusz Szymczak-Gałkowski ma w planie odwiedzić również domy PZKO, które realizują wnioski inwestycyjne. - Spotkanie było bardzo kameralne, rozmawialiśmy tylko we dwóch, z zachowaniem odległości i wszelkich zasad bezpieczeństwa. Nie było też wiele czasu. Mam nadzieję, że gdy Pan Szymczak będzie na Zaolziu, to uda się więcej porozmawiać na temat przyszłych projektów – mówi Tadeusz Smugała, prezes Macierzy Szkolnej, który był na spotkaniu w Warszawie. Tymczasem tornistry wyjechały już z Warszawy. W środę będą dystrybuowane wśród dyrektorów poszczególnych szkół. Natomiast stypendia dla Pierwszaków są już na Zaolziu. (indi)

Pasjonująca podróż po średniowiecznej rezydencji Piastów cieszyńskich
W sobotę w ramach "Wakacyjnych spacerów z Zamkiem Cieszyn" grupa chętnych miała okazję zwiedzić Wzgórze Zamkowe. O tym, co pozostało po średniowiecznej rezydencji Piastów Cieszyńskich pasjonująco opowiedział Władysław M. Żagan – miłośnik historii, pracownik Zamku Cieszyn, autor bloga Principatus Teschinensis. Żagan omówił historię Wzgórza Zamkowego od czasów drewnianego zamku będącego siedzibą kasztelanii, po czasy największej świetności zamku w okresie Księstwa Cieszyńskiego. Zwrócił uwagę na fakt, że mieszkało tutaj na co dzień około 800 osób, co już świadczy o tym, jak dużą był siedzibą. Znawca średniowiecznej historii Cieszyna odniósł się także do pojęcia bycia tu stela.... Zwrócił uwagę, że to, do czego od kilku czy kilkunastu pokoleń Cieszyniacy przywiązują tak ogromną wagę, we wczesnym średniowieczu zupełnie nie mogło mieć miejsca. Miasta bowiem były zasiedlane przez ludzi, których sprowadzał tu Mieszko I głównie z Księstwa Opolskiego, ale też z Moraw. W latach 1426 - 1434 Hukwaldy były bowiem w posiadaniu Bolesława I Cieszyńskiego. Przewodnik wspomniał też o takich ciekawostkach, jak np. to,…

Tam, gdzie dawniej kryli się przed prześladowaniami za wiarę ewangelicy
W minioną niedzielę, z okazji 229 lat od założenia zboru ewangelickiego w Nawsiu, 200 lat od wybudowania obecnego, murowanego kościoła oraz 120 lat nieprzerwanej działalności kościelnego chóru nawiejscy zborownicy spotkali się w Łomnej w miejscu odprawiania potajemnych nabożeństw w dobie kontrreformacji. O historii tego tajemniczego miejsca, jak i nawiejskiego zboru i kościoła rozmawiamy z pastorem Janem Fojcikiem. Jesteśmy w górach, nawet nie przy szlaku, w miejscu, do którego po dziś dzień nie da się dojechać samochodem. Jaka jest historia tego miejsca? Wiadomo, co było przekazywane ustnie, że w czasie kontrreformacji ludzie tajnie gromadzili się na terenie Łomnej. Wiedziano mniej więcej, ale nie dokładnie, gdzie to miejsce było. Nawet w mapach jest zaznaczona nazwa tego miejsca jako Kościółki (Kosteliki). Hm… na współczesnej mapie nazwa Kostelky widnieje pomiędzy Skałką a Wielkim Połomem, dużo wyżej… Tak. Ale tutaj, dokładnie na tym miejscu na starych mapach też tak było. Więc szukano tutaj jakiegoś śladu po miejscu nabożeństw i znaleziono kamień, który mógłby być właśnie…

Zuchy i harcerze na obozie w Údoli Seziny
CIERLICKO, ÚDOLI SEZINY / Od niedzieli (16.08) 60 osobowa grupa zuchów i harcerzy z drużyn z Cierlicka, Hawierzowa, Olbrachcic i Trzyńca biwakuje na obozie w Údoli Seziny. Uczestnicy wyjechali na tradycyjny obóz zuchowo-harcerski w niedzielne popołudnie. W tym roku Komandantem obozu jest Rafał Szymanik z Drużyny Harcerskiej im. Żwirki i Wigury z Cierlicka. Każdy obóz jest tematyczny i dopiero na miejscu obozowicze dowiadują się, pod jakim hasłem przebiegać będą zajęcia i cała obozowa oprawa. Na obozie zuchy i harcerze zyskują doświadczenie i umiejętności z różnych dziedzin, co potwierdzają, zdobywając zuchowe i harcerskie sprawności. Obóz ma w planie odwiedzić konsul generalna Izabella Wołłejko-Chwastowicz. Wspólnie z zuchami i harcerzami będzie pisać kartki do powstańców warszawskich w ramach kolejnej edycji kampanii BohaterON, której celem jest upamiętnienie i uhonorowanie Powstańców Warszawskich. „Jak pokazała zeszłoroczna odsłona, ten prosty gest łączy pokolenia i sprawia, że bohaterowie tamtych dni są silni siłą pamięci Polaków” - czytamy na stronach kampanii. – Niemal sto tysięcy kartek wysłanych do Powstańców…

Są już wyniki plebiscytu Śląska Lokacja Filmowa, w którym udział brał Cieszyn
CIESZYN/ Ogłoszono już wyniki plebiscytu Śląska Lokacja Filmowa, w którym udział brał również Cieszyn. Miasto zajęło w nim drugie miejsce. Nadolziański gród uzyskał 1063 głosy co stanowiło 34% ogółu oddanych głosów. Wyprzedził go Zespół Szkół Wyższych w Rybniku zdobywając prawie 40% (1231 głosów). Na kolejnych miejscach uplasowały się: 3. Pałac Dietla: niecałe 18% (549 głosów) 4. Muzeum Hutnictwa Cynku Walcownia: niecałe 7% (216 głosów) 5. Nikiszowiec - magiczne miejsce: niecałe 2% (47 głosów) Cieszyn stał się planem filmowym w 2018 roku, kręcono tutaj zdjęcia do filmu "Legiony". (indi)