Protestowali przeciwko szczelnie zamkniętej granicy
W sobotę 25 kwietnia w samo południe pomiędzy mostami granicznymi na Olzie spacerował tłum. Tłum pracowników, którzy od miesiąca nie mogą pójść do pracy z powodu szczelnie zamkniętej granicy. Według oficjalnych danych, jakimi dysponowała pilnująca porządku nad Olzą policja, liczba spacerowiczów po polskiej stronie dobijała do pół tysiąca. Organizatorzy mówią, że było ich więcej. Na czeskim brzegu granicznej rzeki było ich mniej, koło setki. Z polskiej strony - Ojej, co ja zrobiłem… - na widok tak licznego tłumu powiedział po cichu wśród kolegów organizator protestu, prosty górnik, który zaangażował się w akcję protestacyjną, mając nad głową widmo nieopłaconego czynszu, a co za tym idzie wyprowadzki pod przysłowiowy most. A przez megafon na przemian krzyczał „chcemy do pracy” i apelował do zgromadzonych „zachowajmy wymagany dystans, nie łammy prawa”. Tłum spacerował tam i z powrotem pomiędzy mostami Przyjaźni i Wolności. „Przyjaźni” i „Wolności”… Co za paradoks… – Tak, urosły mi – krzyczał przez Olzę do kogoś stojącego na lewym brzegu siwy pan…
Zakwitły drzewa owocowe
Prezentowaliśmy już kwitnące magnolie, jak i wiosenne kwiaty. Teraz przyszedł czas kwitnienia drzew owocowych. Więc i fotografiami ich pięknych kwiatów, które przerodzą się w smaczne owoce dzielimy się z Czytelnikami. (indi)
Będą spacerować, protestując przeciwko zamkniętej granicy
Na Facebooku pojawiła się inicjatywa „Spacer PRZECIWKO GRANICY w Cieszynie - Procházka PROTI UZAVŘENÉ HRANICI v Těšíně!”. Dotarliśmy do jej organizatorów. Jak podkreślają, ich rola polegała tylko na zebraniu w składną całość postulatów zrozpaczonych pracowników transgranicznych, przygotowaniu grafiki wydarzenia i zamieszczeniu postu. – Postu będącego głosem wszystkich pracowników, a nie tylko moim – powiedział nam w rozmowie telefonicznej jeden z organizatorów wydarzenia (personalia znane redakcji). – Kończą mi się pieniądze i za niedługo nie będę miał za co żyć. A takich jak ja jest wielu – mówi mieszkaniec Cieszyna, który od trzech lat pracuje w jednej z zaolziańskich kopalń, a wcześniej trzy lata przepracował w hucie trzynieckiej. – Już nie wytrzymuję... Urlop się skończył, nie mam i nie będę miał pracy, a co za tym idzie pieniędzy, więc za niedługo wyląduję pod namiotem. Chcę tylko normalnie wrócić do pracy – dodaje. – Nie wiemy, co ten protest może dać, ale chcemy po prostu, by dostrzeżono naszą tragedię. Nie tylko naszą,…
Polacy światu – ks. Szczepan Walkowski
Kolejnym Polakiem, który wyemigrował na kontynent południowoamerykański i tam zasłynął, był ks. Szczepan Walkowski (1912 - 1969). Ksiądz, ale także pilot wojskowy. Pochodził z Wieruszowa (woj. łódzkie, okolice Wielunia), gdzie założył Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży przy klasztorze Ojców Paulinów. W czasie II wojny światowej był pilotem dywizjonu 302 w Wielkiej Brytanii, kapelanem Polskich Sił Powietrznych. Po wojnie wyemigrował do Argentyny, gdzie był prezesem Stowarzyszenia Lotników Polskich i Związku Polaków w Argentynie. Ale także przewodniczącym Komitetu Redakcyjnego „Głosu Polskiego” i proboszczem polskiej parafii w Argentynie. Odznaczony Krzyżem Orderu Odrodzenia Polskich i wieloma wojskowymi odznaczeniami polskimi i zagranicznymi. Po Gimnazjum w Kępnie uczył się w Częstochowskim Seminarium Duchownym w Krakowie. Studiował filozofię i teleologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1939 roku. Jako wikariusz pracował zaledwie miesiąc. Planował pisać doktorat w Rzymie, jednak gdy wybuchła II wojna światowa ukończył Szkołę Podchorążych. Przydzielono go do Brygady Podhalańskiej, która miała udać się na front norweski. Biskup polowy Wojska Polskiego skierował go do pracy kapelana…
ROZMOWA. Z Bogdanem Kasperkiem o tym, jak Euroregion walczy o pracowników transgranicznych
Problem pracowników transgranicznych wciąż pozostaje nierozwiązany. Większość z nich nie jest w stanie pracować, choć bardzo by chcieli. O tym, w jaki sposób w imieniu tychże pracowników o ich prawo pójścia do pracy walczy Euroregion Śląsk Cieszyński - Těšínské Slezsko rozmawiamy z Dyrektorem Biura Stowarzyszenia Rozwoju i Współpracy Regionalnej "Olza" - Euroregion Śląsk Cieszyński Bogdanem Kasperkiem. Co udało wam się już zrobić w sprawie pracowników transgranicznych? Ściśle współpracujemy z członkowskimi samorządami strony polskiej. 26 marca skierowane zostały przez Stowarzyszenie Samorządowe Ziemi Cieszyńskiej (skupiające samorządy powiatu Cieszyńskiego), Prezydent Jastrzębia-Zdroju oraz Starostę Wodzisławskiego (więc i za gminę Godów) do Prezesa Rady Ministrów Premiera Rządu RP Mateusza Morawieckiego pisma, w których samorządowcy prosili o ponowną analizę decyzji o 14-dniowej kwarantannie dla pracowników transgranicznych po każdorazowym przekroczeniu granicy państwowej lub objęcie osób, które stracą pracę pomocą. Niestety, mimo licznych mniej formalnych interwencji, do dzisiaj nie mamy żadnej odpowiedzi. Czy jako Euroregion rozmawialiście z obiema stronami, tj. i czeską i polską? Tak rozmawiamy z obiema…
150 lat temu założono Związek Ochotniczych Straży Pożarnych na Śląsku Cieszyńskim
W tym roku przypada 150 rocznica założenia Związku Ochotniczych Straży Pożarnych (pierwotnie zwanych Ogniowymi) na Śląsku Cieszyńskim. – W zaistniałej sytuacji związanej z epidemią koronawirusa istnieje małe prawdopodobieństwo, aby ta rocznica obchodzona była z należną dla niej estymą. Z powodu obowiązującego zakazu zgromadzeń nie będą się też odbywały obchody corocznego święta strażaka w dzień św. Floriana, czyli 4 maja. Dlatego więc, aby uczcić ten jubileusz i coroczne święto druhów strażaków, postanowiłem udostępnić Czytelnikom portalu Zwrot.cz moją książkę wydaną przez Gminę Hażlach, aby w ten sposób przybliżać mieszkańcom Ziemi Cieszyńskiej po obu stronach Olzy historię i działalność, a także walkę o polskość tej Ziemi, przez tą jakże pożyteczną organizację - napisał Czesław Stuchlik, pasjonat lokalnej historii, działacz społeczny w wielu dziedzinach ze strażacką na czele. Czesław Stuchlik Warto tu wspomnieć, że to właśnie dzięki inicjatywie Czesława Stuchlika jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Pogwizdowie, do której należy, nawiązała kontakt ze znajdującą się po drugiej stronie Olzy jednostką w Łąkach. I choć druhom…
Nabór do programu stypendialnego Poland my first choice dla cudzoziemców zainteresowanych studiami w Polsce przedłużony
Do 30 kwietnia Narodowa Agencja Wymiany Akademickiej przedłużyła nabór do programu stypendialnego Poland my first choice dla cudzoziemców zainteresowanych studiami w Polsce. Celem tego programu jest zachęcenie zdolnej młodzieży z zagranicy do podejmowania studiów na najlepszych polskich uczelniach. Program oferuje stypendium na odbycie studiów II stopnia w trybie stacjonarnym w uczelniach publicznych i niepublicznych na wszystkich kierunkach prowadzonych w przez jednostki o najwyższym poziomie naukowym. Stypendyści otrzymają comiesięczne stypendium w wysokości 2000 zł, wypłacane w regulaminowym okresie kształcenia w Polsce. W uczelniach publicznych program oferuje ponadto zwolnienie z opłat za kształcenie w regulaminowym czasie studiów. Umożliwia podjęcie studiów w języku polskim lub innym niż polski. Wnioskodawcy samodzielnie dokonują wyboru uczelni i kierunku studiów, spośród oferty edukacyjnej polskich szkół wyższych i samodzielnie aplikują na wybrany kierunek. Decyzje o przyjęciu wnioskodawców na studia podejmują uczelnie. Zaktualizowany regulamin znajdziemy na stronie programu: https://nawa.gov.pl/studenci/studenci-zagraniczni/program-poland-my-first-choice/ogloszenie. (indi)
Wirus nie wirus, ratownicy mieli pełne ręce roboty
W piękną, słoneczną sobotę w naszych Beskidach służby ratunkowe musiały interweniować aż trzykrotnie, przy czym w dwóch przypadkach niezbędne okazało się wezwanie helikoptera ratunkowego. Na zjeździe z Filipki do Nawsia rowerzysta natknął się na innego rowerzystę, który, w pękniętym kasku, leżał nieprzytomny przy szlaku. Wezwał pomoc i sam rozpoczął reanimację. Po przybyciu na miejsce reanimację kontynuowali ratownicy medyczni. Rowerzysta w stanie bardzo ciężkim został przetransportowany helikopterem do szpitala uniwersyteckiego w Ostrawie. Pod szczytem Goduli nad Ligotką Kameralną pomocy wymagał paralotniarz, który zawisł w koronie drzewa na wysokości 30 metrów. W dodatku nim wspólnie ze strażakami zdjęto go z drzewa, wpierw trzeba było przeszukać las, by go w ogóle znaleźć. Jeszcze gorzej było pod Jaworowym, gdzie po nieudanym starcie paralotniarz doznał poważnych obrażeń kręgosłupa i wymagał transportu helikopterem do ostrawskiego szpitala uniwersyteckiego. To, że nie musimy dzień za dniem siedzieć 24 godziny na dobę zamknięci w czterech ścianach naszych domów, nie oznacza, iż należy ryzykować uprawianiem niebezpiecznych sportów. (indi)
Spacery ze Zwrotem: Kościół Opatrzności Bożej w Koniakowie
O kościele tym obszernie pisał Władysław Milerski w naszym miesięczniku w 1989 r. „Wzgórek, na którym zbudowano kościółek, nazywał się dawniej Grabinka. Wymienia ją proboszcz cierlicki, ks. Oskar Zawisza, w swej broszurce „Kaplica Opatrzności Boskiej w Koniakowie (Pamiątka z okazyi 50-letniego jubileuszu, odprawionego 22. czerwca 1913)". Autor broszurki podaje, że Szymon Gojny, chałupnik z Koniakowa nr 33, licząc 103 lata, postanowił w roku 1820 wybudować w swej wiosce rodzinnej kaplicę opatrzoną wieżą z dzwonem. Na ten cel przeznaczył ze swego majątku 200 florenów a dalsze 2000 fl. z tym przeznaczeniem, by z odsetek tego kapitału zostały pokryte koszta nabożeństw, które mają w tej kaplicy być odprawiane przez księży cieszyńskich co trzecią niedzielę, dalej w dzień św. Jana Nepomuckiego i św. Franciszka Serafickiego. Przeciw planom Szymona Gojnego zaprotestował katolicki urząd parafialny w Cierlicku, wobec czego ofiarodawca odstąpił od swojego zamiaru. Po raz drugi podjęli się później projektu budowy ks. Józef i Andrzej Pociorkowie, synowie Jana Pociorka, chałupnika w Koniakowie nr 14.…
Sprzęt do diagnozowania zakażeń koronawirusem nie dotarł do Cieszyna
CIESZYN / Gdy zagrożenie epidemią koronawirusa zaczęło wzrastać, cieszyńskie starostwo powiatowe postanowiło znaleźć pieniądze na zakup dla laboratorium szpitala w Cieszynie odpowiedniego sprzętu do prowadzenia badań. Okazuje się jednak że pieniądze to nie wszystko, co potrzebne, by wejść w posiadanie aparatu PCR. Sprzęt zamówiony w firmie „Biomedica” z Piaseczna miał dotrzeć do cieszyńskiego szpitala w połowie kwietnia. I nie dotarł, ponieważ firma, jak podaje w swoim oświadczeniu, otrzymała zbyt wiele zamówień. – Niestety, moce produkcyjne oraz dostępność tych aparatów, z uwagi na duże zapotrzebowanie, stały się mocno ograniczone – powiedział w wypowiedzi dla portalu ox.pl Norbert Krysiuk, dyrektor spółki. Cena rynkowa sprzętu to ponad 400 tysięcy zł. „Zrzutkę” na aparat zadeklarowały samorządy Cieszyna i Bielska-Białej, a także powiatu bielskiego i żywieckiego. Po wygaśnięciu epidemii sprzęt ten miał być wykorzystywany do badań genetycznych, m.in. w kierunku gruźlicy, zakażeń atypowych płuc oraz wykrywać mechanizmy oporności superbakterii. Obecnie próbki wysyłane są do badania do Katowic. Posiadanie przez cieszyński szpital możliwości prowadzenia badań znacznie…
Nietypowe oświadczyny
CIESZYN/ Podzielenie Cieszyna nagle granicą, o której zdążyliśmy już przez lata w UE i Shengen zapomnieć, stało się tragedią dla gospodarki regionu. Ale też prywatną tragedią dla wielu ludzi, którzy dotąd żyli w obu miastach jakby było ono jednym. I, jak trafnie zauważyli Adam Miklasz i Mariusz Chybiorz z cieszyńskiej Fundacji Volens, trudno było o lepsze „uczczenie” rocznicy 100-lecia podziału Śląska Cieszyńskiego, jak przywrócenie granicy. Wydawać by się mogło, że o ile wtedy, przed stu laty, bliscy stawali na przeciwległych brzegach Olzy, by porozmawiać ze sobą krzycząc nad nurtem granicznej rzeki, to teraz wszyscy oddzieleni od siebie granicą posłużą się w komunikacji nowoczesną technologią i rozmawiać będą ze sobą za pośrednictwem telefonu i internetu. Nic bardziej mylnego! Nie tylko zdarza się, że ktoś do siebie przez rzekę krzyczy, ale nawet pisze. I to pisze tak, że czyta nie tylko adresat, ale także wszyscy inni przechodnie. Zaczęło się od wywieszonych na brzegach bannerach będących dowodami transgranicznej przyjaźni (pisaliśmy). Teraz przyszła kolej…
Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie
CIESZYN / Jakiż ten cytat z piosenki "Jeszcze będzie przepięknie" zespołu Tilt aktualny. Piosenka napisana została pod koniec lat 80. XX wieku i ukazała się na płycie „Czad Kommando Tilt” wydanej w 1990 roku. Na Liście przebojów Programu Trzeciego Polskiego Radia zadebiutowała 17 czerwca 1989. W Cieszynie natomiast tekst pojawił się we wnęce po dawnym kiosku „Ruch-u”, którą wykorzystuje na cele artystyczne „Zamek Cieszyn”. – Wnęka miała przedstawiać Zamkowe wydarzenia i zachęcać do odwiedzania wystaw, ale stała się chyba czymś więcej. Teraz wykorzystaliśmy tę mikro przestrzeń, żeby podnieść nas wszystkich na duchu. Jak różowy jelonek, który wciąż jest „miejskim projektem rozweselającym” – powiedziała, a raczej napisała w rozmowie z naszą redakcją Ewa Gołębiowska, dyrektor Zamku Cieszyn i pomysłodawczyni umieszczenia we wnęce tego właśnie cytatu. Projekt wykonała Kasia Worek a grafikę wykonała pracownia CMYK. Jutro we wnęce pojawią się dodatkowo jeszcze donice i kwiaty. – Wszyscy wierzymy, że będzie jeszcze normalnie... – podkreśla Gołębiowska. (indi)
Polacy Światu – Szymon Kossobudzki
BRAZYLIA/ Szymon Kossobudzki żył w latach 1869 – 1934. Był lekarzem, ale także publicystą, poetą i działaczem społecznym. Był działaczem polonijnym w Brazylii, jednak nim tam trafił wraz z żoną w 1905 roku, udzielał się w Warszawie w ruchu narodowym, za co został zesłany na Ural. Pochodził z rodziny Kossobudzkich, herbu Pobóg od XV wieku osiadłych w Kossobudach – wsi na Mazowszu. Uczył się w gimnazjum gubernialnym w Płocku, później w Warszawie, gdzie przenieśli się jego rodzice. Studiował medycynę na Uniwersytecie Warszawskim i już tam związał się z akademickim ruchem niepodległościowym. Na 5 lat na Ural został zesłany za udział w manifestacji narodowej w 1894 roku. Studia medyczne dokończył w Kazaniu. A po powrocie do Polski znów zajmował się działalnością niepodległościową. Był lekarzem działaczy z otoczenia Piłsudskiego. Do Brazylii wyjechał w obawie przed represjami za udział w rewolucji 1905 roku. Stał się tam w 1912 roku współzałożycielem Wydziału Medycyny Uniwersytetu Federalnego Parany w Kurtybie. Pracował jako ordynator miejskiego szpitala. Najzdolniejszy…
Znów wróciły korki na granicę
W poświąteczny wtorek 14.04 znów pojawiły się korki na granicy. Po polskiej stronie samochody stoją już 15 km od przejścia granicznego. W dodatku wprowadzenie przez stronę czeską nowych wymaganych dokumentów sprawia, że wiele osób przejechać i tak nie może. Od północy czeska strona rejestruje wszystkich, którzy wjeżdżają i wyjeżdżają z Republiki Czeskiej, pobierając wszystkie szczegółowe dane osobowe. Rząd RC wprowadził od dziś nowe przepisy. I tak zgodnie z nimi obcokrajowcy, którzy przejeżdżają tylko przez teren RC do swojego kraju, muszą mieć notyfikację ambasady swojego kraju. Żeby nie musieli się poddać kwarantannie, ich pobyt na terenie RC nie może być dłuższy jak 24 godziny. Pracownicy transgraniczni Pracownicy transgraniczni mogą przejeżdżać przez granicę, jeśli mają potwierdzenie dla pracowników transgranicznych. Obywatele Polski, którzy przyjechali do pracy na terenie Republiki Czeskiej, muszą się poddać dwutygodniowej kwarantannie, dopiero potem mogą rozpocząć pracę. Do kraju mogą wrócić dopiero po dwu tygodniach pracy na terenie Czech. Łącznie więc za granicą muszą przebywać minimalnie cztery tygodnie (dwa kwarantanny…
Już niebawem w Gutach stanie replika drewnianego kościółka
GUTY / Najprawdopodobniej w maju ruszy budowa drewnianego kościółka wprost w Gutach. Biskupstwo ostrawsko-opawskie uzyskało ostatni niezbędny dokument potrzebny, żeby otrzymać pozwolenie na budowę. Odbudowę spalonego kościoła w Gutach wstrzymywały przepisy przeciwpożarowe, według których planowana ochrona przeciwpożarowa repliki kościoła była niewystarczająca (pisaliśmy). Na szczęście udało się wypracować porozumienie w spornej kwestii ochrony przeciwpożarowej. Pozwolenie na budowę Miasto Trzyniec wyda najprawdopodobniej już pod koniec kwietnia. Tymczasem budowla stoi już w Hošťálkové, w siedzibie firmy, która podjęła się rekonstrukcji historycznego zabytku. Gdy tylko uzyskane zostanie pozwolenie na budowę, kościół zostanie rozebrany, przewieziony na właściwe miejsce i tam ponownie zbudowany. Dla miasta Trzyńca, którego Guty są administracyjnie częścią, drewniany kościół pw Bożego Ciała z 1563 r. był istną perełką i najstarszym zabytkiem historycznym. Miał znaczenie nie tylko dla wiernych, którzy i po jego spłonięciu przychodzą się tam modlić (pisaliśmy m.in.), a na zgliszczach odprawiane są msze. Zmierzali tam również turyści, którzy chętnie oglądali ten cenny zabytek. Od razu po tragicznym pożarze ogłoszono zbiórkę…
Dziś jest Dzień Scrabble
Dzień Scrabble przypada na 13 kwietnia. Jak podaje „kalendarz świąt nietypowych”, nie mogło w nim zabraknąć tej kultowej gry, wymyślonej przez Alfreda Buttsa w 1931 roku. „Jej ogromną popularność potwierdza choćby fakt, że organizuje się mistrzostwa świata w Scrabble. Tworzenie słów to świetna zabawa, dlatego dziś warto zagrać z rodzinką albo przyjaciółmi.” - czytamy w kalendarzu. A czy faktycznie gra ta jest tak popularna? W naszym regionie niekoniecznie, ale mimo to znaleźliśmy cieszyniankę, która się nią pasjonuje i grywa w nią regularnie. Z Ireną French z Cieszyna rozmawia Beata (indi) Tyrna. Szczerze mówiąc to nie odniosłam wrażenia, żeby ta gra była szczególnie popularna u nas. Skąd więc twoja fascynacja? Początki były urocze: na 30. urodziny dostałam od męża polską wersję scrabble, a od teściowej - angielską. Obie jednego dnia! I przyznaję, że uwielbiam je do dziś, a trochę czasu już minęło... Początkowo był to poniekąd nałóg, ale powiedzmy, że z w wiekiem staramy się jakoś opanowywać swoje nałogi. A znałaś…
Wystawę o życiu codziennym w Cieszynie przełomu XIX i XX wieku możecie obejrzeć na swoim komputerze
CIESZYN/ "Ukryte na dawnej fotografii. Życie codzienne w Cieszynie końca XIX w. do lat 30. XX w." to najnowsza wystawa w Muzeum Śląska Cieszyńskiego przygotowana przez Katarzynę Jarmuł-Niemczyk, kierującą Działem Sztuki Muzeum. Oczywiście Muzeum, jak wszystkie tego typu placówki w związku z zagrożeniem epidemicznym jest zamknięte, jednak na swych stronach udostępnia nie tylko tekst kuratorki ale także wirtualne zwiedzanie. „Korzystając ze sposobności przesyłamy Państwu serdeczne życzenia świąteczne, a w nawiązaniu do tematu wystawy - mamy nadzieję, że do owego życia codziennego, do tej upragnionej dziś codzienności (sic!) będziemy mogli już niebawem wrócić i się z Państwem na wystawie i w muzeum spotkać! Doprawdy symboliczna dziś wydaje się zamieszczona poniżej fotografia z plakatu wystawy - spacerowicze zmierzają w kierunku mostu na Olzie, by przejść do lewobrzeżnej części miasta… - pisze na swojej stronie facebookowej muzeum. (indi)
Spacery ze Zwrotem: Pomnik lotników w Cierlicku Kościelcu
CIERLICKO KOŚCIELEC/ Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Lotnictwa i Kosmonautyki. Choć, jak podaje internetowy „Kalendarz świąt nietypowych”, ustanowiono go jako hołd dla Jurija Gagarina, który był pierwszym człowiekiem w przestrzeni kosmicznej oraz tych, którzy przyczynili się do historycznego lotu w kosmos, to my też mamy w regionie lotniczy akcent, i to nie byle jaki. Pomnik Lotnika na Żwirkowisku Warto więc z okazji Dnia Lotnictwa przypomnieć sobie historię Żwirki i Wigury oraz miejsca ich tragicznej śmierci. Polscy piloci - pilot wojskowy Franciszek Żwirko (1892-1932) i pilot cywilny i inżynier Stanisław Wigura (1903-1932) byli wybitnymi postaciami, które rozsławiły polskie lotnictwo. Zwyciężali w wielu sportowych konkursach lotniczych, w których przez kilka lat byli niepokonani. W 1932 r. na samolocie RWD-6, (którego Wigura był współkonstruktorem) zdobyli pierwsze miejsce i puchar międzynarodowy dla Polski w zawodach samolotów turystycznych „Challenge”. Zginęli 11 września 1932 w katastrofie lotniczej w Cierlicku-Kościelcu. Lecieli wówczas do Pragi na święto lotnictwa. Pokonała ich silna wichura, której nie dał rady mały sportowy samolot.…
Nie tylko petycja, ale też ankieta. Pracownicy transgraniczni się nie poddają!
Pracownicy transgraniczni nadal robią co tylko mogą, by móc pracować. Przekraczanie granicy to dla nich nie kaprys, a zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych, a więc możliwość pracy i utrzymania siebie i rodziny. Pod petycją, którą niedawno podpisywali, zebrało się niemal 7000 podpisów. A to ewidentnie świadczy o skali problemu i dowodzi, że nie dotyczy on pojedynczych jednostek. Teraz, by lepiej przygotować się do rozmów z władzami państwowymi, wypełniają ankietę. Ankieta jest bardzo krótka. Wypełnić ja trzeba do poniedziałku do godz. 23.59. Jeśli jesteś pracownikiem transgranicznym zrób to koniecznie. Ankietę można znaleźć tutaj. Jej celem jest próba udowodnienia, że jednoznacznie pozytywnym skutkom społeczno-ekonomicznym dalszego umożliwienia im pracy nie będzie towarzyszyć zwiększone ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa. W ankiecie odpowiada się na pytania dotyczące sposobu dojazdu do pracy oraz warunków i środków bezpieczeństwa zachowywanych w zakładach pracy, w których pracują. Inicjatorem ankiety jest Bogdan Kasperek, dyrektor biura Stowarzyszenia Samorządowego Ziemi Cieszyńskiej i Stowarzyszenia Rozwoju i Współpracy Regionalnej "Olza" - Euroregion Śląsk Cieszyński. Podkreśla, że…
Jak pokolorować jajka tym, co mamy w domu?
Choć dziś nie pójdziemy z koszyczkiem do kościoła święcić pokarmów, jak wielu z mieszkańców Śląska Cieszyńskiego czyniło od pół wieku (Ks. prof. dr hab. Józef Budniak w rozmowie z naszą redakcją mówił m.in. o tym, że zwyczaj święcenia pokarmów na Śląsku Cieszyńskim jest bardzo młodą tradycją https://zwrot.cz/2020/04/chrzescijanskie-przezywanie-swiat-w-czasie-pandemii/), to jednak warto przyozdobić świąteczny stół barwnymi jajkami. A to, jak zabarwić jajka naturalnymi sposobami, podpowiada nam Czesław Stuchlik z Pogwizdowa – miłośnik lokalnej tradycji i zielarstwa. Wylicza, jakie kolory przy pomocy roślin możemy uzyskać. A więc: NIEBIESKI – poszatkowaną czerwoną kapustę zalewamy ½ l. wody z dodatkiem 5 łyżek octu, pozostawiamy na noc, aby uwolnił się barwnik, a następnie w tym roztworze gotujemy jajka. ŻÓŁTY – jajka gotujemy na twardo. Do litra wrzącej wody wsypujemy paczkę kurkumy i dodajemy 5 łyżek octu. Ugotowane jajka wkładamy do roztworu na 2 godziny, a dla uzyskania intensywniejszego koloru dłużej. RÓŻOWY – gotujemy jajka na twardo. Utarte na tarce buraki czerwone gotujemy w 1 l. wody…
Magnolie rozkwitły
CIESZYN/ Wiosna to w Cieszynie czas kwitnących magnolii. I szlaku magnolii, którego pomysłodawcą był śp. Mariusz Makowski z Muzeum Śląska Cieszyńskiego. Mariusza Makowskiego nie ma już wśród nas. A spaceru szlakiem cieszyńskich magnolii nie będzie w tym roku. Ale krzewy magnoliowe poczekają na lepsze dla nas, ludzi czasy i za rok na pewno znów obsypią się kwieciem. Tymczasem kilka zdjęć zrobionych w Cieszynie, po polskiej stronie. (indi)
Chrześcijańskie przeżywanie świąt w czasie pandemii
Jak w obecnej sytuacji celebrować Święta Wielkanocne, wyjaśnia ksiądz prof. dr hab. Józef Budniak. Tutaj możesz posłuchać wywiadu z ks. Budniakiem Jak świętować w obecnej sytuacji? Na pewno ten czas pandemii to okazja, byśmy zatrzymali się na chwilę i docenili różne sposoby działania Słowa Bożego w naszym życiu. Wielki Piątek to jest największe święto dla chrześcijan. Więc jak je możemy przeżywać? Nie jesteśmy w naszych świątyniach, kaplicach. A jednak chcemy przeżyć jak najlepiej ten czas Wielkiego Piątku, Wielkiej Soboty, później Wielkiej Nocy. Można go przeżyć bardzo prosto. Mamy w telewizji, radiu, w Internecie różne transmisje nabożeństw z różnych kościołów. Mamy różne możliwości medialne, które są dostępne każdemu z nas, możemy więc te święta przeżywać razem. Jest też spowiedź i komunia. Każdy z nas może zrobić sobie rachunek sumienia, wyrazić żal za gruchy. I to jest też spowiedź święta. Jeżeli zrobię rachunek sumienia i wiem, że rachunek sumienia to jest wyznanie grzechów, zastanowienie się nad sobą, nad swoim życiem, żałowanie za…
Wiosna. Kwitną kwiaty w lesie, na łące i w ogrodzie
Wiosna w pełni. Ciepło, słonecznie, kwitną więc kwiaty w lasach, na łąkach, ale też te w przydomowych ogrodach. Zwłaszcza pięknem tych ostatnich możemy delektować się, nie łamiąc zaleceń #zostańwdomu. Ci, którzy nie mają własnego ogrodu, a jednak z domów w celach niezbędnych wychodzą, też mogą przy okazji przyjrzeć się okolicy. Można się zdziwić, ile ciekawostek mijamy po drodze z domu do pracy czy najbliższego sklepu. Zwłaszcza teraz, wiosną, gdy każdy skrawek trawnika wart jest uwagi. (indi)
Wirtualnie ulicami. Głęboka i Rynek w Cieszynie
CIESZYN / Nie dość, że zalecenia związane z ograniczeniem pandemii koronawirusa mówią, by z domu wychodzić jedynie w celach niezbędnych, to na drugą stronę Olzy przejść już wcale nie można. Dla mieszkańców regionu, którzy od lat przywykli do tego, że Czeski Cieszyn i Cieszyn to jedno miasto i lubili pospacerować główną cieszyńską ulicą – Głęboką mamy choć wirtualny nią spacer. https://youtu.be/AWDsru0tWHQ Na Rynku w Cieszynie (indi)
Spacery ze Zwrotem: Kościół św. Wawrzyńca w Cierlicku
CIERLICKO KOŚCIELEC/ Kościół pw. św. Wawrzyńca wybudowano w latach 1889–91. Budowniczym świątyni był Johnisch z Cieszyna. Kościół konsekrował 16 sierpnia 1891 r. prałat krakowski. Parafia w Cierlicku prawdopodobnie istniała już w pierwszej połowie XV wieku, a być może już w XIV. Kościołem parafialnym był pierwotnie drewniany, w latach 1769 - 1772 zastąpiony barokowym murowanym, kościół św. Trójcy. Kościół św. Wawrzyńca stał się parafialnym w 1962 roku, kiedy podczas budowy zapory cierlickiej zatopiono wcześniejszy cierlicki kościół parafialny. Część wyposażenia pochodzi z zatopionego w trakcie budowy zapory kościoła w Cierlicku. Są to głównie cenne obrazy barokowe oraz wiele rzeźb z połowy XVIII wieku. Najcenniejszymi elementami oryginalnego wyposażenia przeniesionego z zatopionego kościoła są obraz św. Wawrzyńca z 1659 r. oraz barokowe obrazy Ukrzyżowania i Św. Trójcy. U bramy cmentarza ustawione są dwie metrowej wysokości figury z piaskowca przedstawiające apostołów z drugiej połowy XIX wieku. Z kościeleckim kościołem św. Wawrzyńca związana jest legenda o Czernej Księżnej, czyli Katarzynie Sydonii. Inna legenda, o której przeczytamy…
Polacy światu. Zbigniew Ziembiński
BRAZYLIA/ Twórcą nowoczesnego teatru brazylijskiego był Polak Zbigniew Ziembiński (1908 – 1978), który karierę teatralną i filmową rozpoczął w Polsce w okresie dwudziestolecia międzywojennego. W Brazylii, w Rio de Janeiro, wylądował uciekając przed II wojną światową. Zbigniew Ziembiński urodził się w podkrakowskiej Wieliczce. Pochodził z typowo mieszczańskiej rodziny, co miało wpływ na rodzaj sztuki, jaką preferował. Uwielbiał dramat mieszczański, podkreślając, że przeżył go na własnej skórze. O tym, że zostanie aktorem podobno zadecydował już w wieku 12 lat, kiedy to zagrał w szkolnym spektaklu „Dziadów”. Studiował literaturę na Uniwersytecie Jagiellońskim i już w trakcie studiów zaczął występować na deskach Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Jeszcze w Polsce pracował jako aktor i reżyser w Krakowie, Wilnie i Warszawie. Gdy mając 33 lata znalazł się w Brazylii, początkowo nie mówił po portugalsku. Nawiązał kontakt ze środowiskiem teatralnym, zaczął jako oświetleniowiec, a w 1943 roku wyreżyserował spektakl „Suknia ślubna” Nelsona Rodriguesa. To właśnie ten spektakl okrzyknięto momentem przełomowym w historii teatru brazylijskiego,…
W Czechach łagodzą obostrzenia. Otwarte kolejne sklepy, można pograć w tenisa
REPUBLIKA CZESKA / Rząd Republiki Czeskiej zadecydował o możliwości otwarcia m.in. niektórych sklepów, kompleksów sportowych na wolnym powietrzu, parków. Rząd RC w wydanym wczoraj (6.04) rozporządzeniu oznajmił, że od dzisiaj właściciele mogą otwierać niektóre zamknięte w związku z epidemią koronawirusa sklepy i zakłady usługowe. Otwarte będą także kompleksy sportowe na świeżym powietrzu, parki i inne przestrzenie publiczne, jednak oczywiście tylko dla osób korzystających z nich indywidualnie. Wśród miejsc otwartych ponownie po spowodowanej pandemią przerwie znalazły się także punkty skupu surowców wtórnych czy kompostownie. Ale to nie wszystko. Już od czwartku (9.04) będzie można zrobić zakupy w sklepach hobbystycznych, z materiałami budowlanymi i narzędziami, a także sklepach rowerowych i warsztatach naprawczych. W sklepach i punktach usługowych, które zostaną otwarte, będzie trzeba przestrzegać surowszych środków bezpieczeństwa sanitarnego. Właściciele tych punktów będą musieli zapewnić w swoich pomieszczeniach co najmniej dwumetrowe odstępy pomiędzy ludźmi, przy towarze umieszczonym na eksponowanych miejscach umieścić środki dezynfekujące i obsługiwać w rękawiczkach. Sport tylko w pojedynkę lub w parach…
Polacy światu. Nasi rodacy w Ameryce Południowej
Polacy od wieków pojawiali się w najodleglejszych zakątkach świata i zaznaczali się tam wybitnymi dokonaniami w najróżniejszych dziedzinach. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej w ubiegłym roku zwróciło szczególną uwagę na południowoamerykańską Polonię. Zaopiekowało się nią, by zahamować utratę przez naszych rodaków na tym dalekim kontynencie tożsamości narodowej. W Ameryce Południowej żyje niemal dwa miliony Polaków. Jak ocenili przedstawiciele opiekującego się Polakami poza granicami kraju Stowarzyszenia "Wspólnota Polska": „Sytuacja liczebnie znaczącej Polonii na tym kontynencie jest specyficzna. Traci ona kontakt z polską tożsamością, znajomość języka polskiego zanika, a kontakty z Polską z racji kosztów podróży lotniczych zamierają.” Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" w ubiegłym roku postanowiło więc pokazać Polonii z krajów Ameryki Południowej różne możliwości współpracy ze Stowarzyszeniem i instytucjami rządowymi wspierającymi Polonię, ale także pokazać rodakom zza Oceanu dzisiejszą Polskę, kulturę i sztukę ojczyzny przodków. Stowarzyszenie zorganizowało m.in. Kongres Młodzieży Polonijnej w Ameryce Południowej, który odbył się w Kurytybie, stolicy brazylijskiej Polonii. https://www.youtube.com/watch?v=Lt9Oou_o4fM Warto też zadbać o wzajemność i poznać rodaków z…
Lada dzień zakwitną magnolie
CIESZYN/ Na krzewach magnolii pojawiły się już pąki, niektóre nieśmiało się już rozwijają. Lada dzień magnolie obsypią się okazałymi kwiatami. W tym roku słynnego spaceru szlakiem magnolii po Cieszynie, jak bywało to w latach ubiegłych, nie będzie. A w zeszłym roku przyciągnął on takie tłumy, że niewiele dało się zobaczyć i usłyszeć. https://zwrot.cz/2019/04/magnoliowym-szlakiem-wedrowaly-tlumy/ Tego roku pozostaje nam delektowanie się fotografiami, wspomnieniami, krzewami, które mamy w najbliższym sąsiedztwie domu. Ale to tylko jeden sezon, w przyszłym roku miejmy nadzieję, będziemy się cieszyć wiosną i jednym z jej elementów jakim są magnolie do woli. (indi)
Biblioteki zamknięte. Oddawanie książek odroczone, imprezy przesunięte
REGION/ Biblioteki, jak wszystko co tylko nie jest niezbędne do zaspokojenia podstawowych funkcji życiowych ludzi i zwierząt, są zamknięte do odwołania. Niektórzy Czytelnicy zastanawiają się co z terminami do zwrotu książek, upomnieniami i opłatami za nieterminowe zwroty. Uspokajamy – książki oddawać będziemy dopiero wtedy, gdy ogólna kwarantanna krajowa się skończy, niezależnie od tego, kiedy to nastąpi. Jednocześnie biblioteki oferują e-booki i audiobooki. W Czeskim Cieszynie – Terminy wypożyczeń są automatycznie przedłużane – informuje Halina Klimsza z Biblioteki Miejskiej w Czeskim Cieszynie. Nie inaczej jest i w innych placówkach bibliotecznych w regionie. W Karwinie – W czasie, kiedy biblioteki są zamknięte dla czytelników, bibliotekarze Biblioteki Regionalnej Karwina zajmują się czynnościami, na które potrzeba czasu i przestrzeni. Chodzi np. o oznakowanie i układanie księgozbioru beletrystyki. Biblioteka Narodowa w Pradze informuje biblioteki w jaki sposób będziemy postępować z oddanymi książkami. Na pewno pójdą one do kilkudniowej kwarantanny. Ale obecnie biblioteki są zamknięte, wszystkie wypożyczone książki są czytelnikom automatycznie prolongowane, a kiedy otworzymy nasze…