Dziś będzie o alfabecie, poprawnym czytaniu polskiego alfabetu i literach, których w polskim alfabecie nie ma. Na palącą potrzebę wyjaśnienia tych kwestii zwrócił mi uwagę mój mąż informatyk, który pracując w środowisku polskojęzycznym, sam musiał się nauczyć poprawnego czytania takich skrótowców, jak: HTML, JPG, XML.

    Zanim mój mąż zaczął pracować w środowisku polskojęzycznym, wymawiał te skrótowce w następujący sposób: HTML [wym. hy-ty-my-ly], JPG [wym. jy-py-gy], XML [wym. ksy-my-ly].

    Na marginesie warto zaznaczyć, że choć użytkownikom języka może się wydawać, że wypowiadają te wszystkie litery w skrótowcach bez żadnej samogłoski, to w rzeczywistości tak nie jest. Nie da się wypowiedzieć takich spółgłosek, jak 'h’, 't’, 'm’, 'l’ szybko po sobie bez użycia samogłoski, tak aby ciągle było wiadomo, o jaki skrótowiec chodzi. (Może jest to jakiś sposób na wyjaśnienie Czechowi uczącemu się języka polskiego, jak wymawiać głoskę 'y’?).

    Jak więc wymówić 'HTML’?

    Wracając jednak do tematu. Poprawna wymowa powyższych skrótowców w języku polskim jest następująca:

    HTML – [wym. ha-te-em-el]

    JPG – [wym. jot-pe-gie],

    XML – [wym. iks-em-el].

    W polskim alfabecie spółgłoskom towarzyszą samogłoski. W większości spółgłosek jest to samogłoska 'e’, w przypadku niektórych liter jest to 'a’ czy 'u’, są również takie litery, które czytamy specyficznie, np. 'g’ [gie] lub 'j’ [jot], 'z’ [zet].

    Poniżej znajduje się filmik wyjaśniający, jak czytać polski alfabet:

    Wymowa samej spółgłoski przy podawaniu liter jest charakterystyczna dla bardzo małych dzieci, które dopiero zaczynają swoją przygodę z literkami i jeszcze nie znają alfabetu. Więc jeżeli powiemy, że rozszerzenie pliku to 'hytymyly’, osoba polskojęzyczna może być zaskoczona naszą nietypową wymową albo będzie miała problem ze zrozumieniem tego, co chcemy powiedzieć.

    A co z igrekiem?

    Przy okazji czytania polskich liter warto również zwrócić uwagę na to, że w języku polskim litera 'y’ ma nazwę 'igrek’ (z łac. y graeca). Osoba polskojęzyczna, o ile w ogóle będzie znała nazwę 'ypsilon’, to skojarzy ją z bliżej nieokreśloną literą greckiego alfabetu, matematyką lub greckimi filozofami. Krótko mówiąc, coś tam zaświta, ale nie to, co powinno.

    W języku polskim nie ma również litery 'podwójne w’. Polakowi słyszącemu 'podwójne w’ zaczyna się mienić przed oczami, bo widzi coś takiego: 'ww’.

    W polskim alfabecie mamy po prostu literę 'w’ [czyt. wu]. Nie mamy natomiast litery 'v’ [czyt. fał]. Ale oczywiście używamy jej na przykład w zapisie wyrazów z języka angielskiego, czeskiego czy obcych imion i nazwisk.

    [Wyjaśnienie dla specjalistów: celowo nie użyłam w powyższym tekście zapisu wymowy w alfabecie fonetycznym, ponieważ nasi czytelnicy nie byliby w stanie go odczytać].

    Tagi: , , , , , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego