Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
CZESKI CIESZYN / Nasze zaolziańskie sprawy, o których mało wiemy, jak zaznaczono na wstępie, omawiano podczas spotkania Międzygeneracyjnego Uniwersytetu Regionalnego Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Czeskim Cieszynie w czwartek 6 lutego. Wykładowcą był pracownik Książnicy Cieszyńskiej Wojciech Święs.
Słuchaczy przywitała Ewa Sikora, która od razu zaprosiła na kolejny, marcowy MUR. Jego bohaterem będzie Władysław Młynek z Nawsia, nauczyciel, pisarz, animator kultury. Wykład poprowadzi Jana Raclavská, fragmenty utworów literackich przedstawi Karol Suszka.
Temat lutowego spotkania brzmiał „Andrzej Kotula (1822–1891) z Grodziszcza. Notariusz, polski działacz narodowy i autor pamiętnika «Szkoła polszczyzny»”. – Podejrzewam, że nazwisko Andrzeja Kotuli jest państwu znane – zaczął swój wykład Wojciech Święs. – Gorzej, jak trzeba powiedzieć o nim coś konkretnego.
– Jest to postać, która jest stawiana wśród najważniejszych działaczy polskiego ruchu narodowego na Śląsku Cieszyńskim na samym początku formowania się polskiego obozu narodowego w okolicach roku 1848, czyli Wiosny Ludów. Czasem podawany jest nawet jako ten trzeci po Pawle Stalmachu i Andrzeju Cinciale – wyjaśnił.
Andrzej Kotula przyszedł na świat 10 lutego 1822 roku w Grodziszczu. Pochodził z aspirującej rodziny chłopskiej, ojciec był przez pewnien czas wójtem. – Kotulowie to jeden z bardziej zacnych, zasłużonych rodów na Śląsku Cieszyńskim – stwierdził Święs, wyjaśniając, że w „Polskim Słowniku Biograficznym” jest siedmiu Kotulów.
Andrzej Kotula ukończył niemieckie gimnazjum ewangelickie w Cieszynie. Chodził do jednej klasy m.in. z najważniejszymi budzicielami polskości na Śląsku Cieszyńskim Pawłem Stalmachem i Andrzejem Cinciałą. Kolejny etap jego edukacji przebiegał w liceum ewangelickim w Bratysławie. W latach 1845-1848 studiował Kotula prawo w Wiedniu.
Od początku zaangażowany był w polski ruch narodowy. Razem ze Stalmachem wziął udział w Zjeździe Słowiańskim w Pradze na temat perspektyw Słowian w cesarstwie austriackim. Zaprotestowali tam przeciw włączeniu ich jako Ślązaków do sekcji czeskiej, chcieli należeć do sekcji polsko-rusińskiej. – Była to pierwsza w historii manifestacja chęci przynależności tutejszego ludu do narodu polskiego – tłumaczył Wojciech Święs.
Po powrocie do Cieszyna Kotula rozpoczął działalność publicystyczną, był jednym z założycieli „Tygodnika Cieszyńskiego”, który w 1851 roku przemianowany został na „Gwiazdkę Cieszyńską”. Pisał różne teksty, m.in. prowadził kampanię na rzecz wprowadzenia języka polskiego do szkół i urzędów. Pisał też wiersze.
Rozpoczął pracę w Cieszynie jako niższy urzędnik sądowy. Na początku lat 50. udał się na Węgry, gdzie pracował w swoim zawodzie. Po kilku latach wrócił na Śląsk Cieszyński, we Frysztacie był notariuszem. Odnowił kontakty z polskimi działaczami narodowymi.
Do Cieszyna przeniósł się na stałe w 1867 roku, kontynuował wzmożoną pracę na rzecz krzewienia polskości, wspierał polski ruch narodowy. Jako prawnik brał udział w tworzeniu statutów powstających polskich organizacji, służył jako konsultant, wchodził w skład zarządów.
Zmarł 10 października 1891 roku w Cieszynie po ciężkiej chorobie. Krótki tekst wspomnieniowy na łamach „Gwiazdki Cieszyńskiej” napisał o nim Paweł Stalmach, który zmarł miesiąc później.
Zachował się bardzo cenny rękopis autorstwa Andrzeja Kotuli „Szkoła polszczyzny lub Dziennik poświęcony ćwiczeniu się w języku macierzyńskim”. – Nie jest to typowy pamiętnik, chociaż początkowo został tak pomyślany – tłumaczył wykładowca. Autor chciał opisać wydarzenia Wiosny Ludów i swoją rolę w nich, ale w końcu przekształcił zapiśnik w zbiór utworów literackich.
Badacze jakość wierszy Kotuli oceniają dość krytycznie, zwracają jednak uwagę na fakt, że był on jednym z pierwszych cieszyńskich pisarzy posługujących się językiem polskim. Wartość jego twórczości spoczywa w tym, że o prawa ludności polskiej upomniał się wierszem.
Szerzej na ten temat piszemy w lutowym „Zwrocie”.
CR
Tagi: Andrzej Kotula, MUR, Wojciech Święs, wykład