Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
KARWINA / Strzeżonego Pan Bóg strzeże – mawiały już nasze babcie. Z takiego założenia wychodzili zapewne również kierowcy, którzy przyjechali w niedzielne południe 22 lipca do Karwiny po błogosławieństwo pojazdów. Z okazji zbliżającego się wspomnienia św. Krzysztofa, patrona kierowców, miejscowa parafia rzymskokatolicka postanowiła odnowić tę tradycję.
Przede wszystkim o bezpieczeństwo na drodze, o podkreślenie znaczenia spokojnej, niezagrażającej zdrowiu i życiu człowieka jazdy chodzi podczas obrzędów błogosławienia kierowców i ich pojazdów. W Karwinie-Frysztacie na parkingu pod kościołem Podwyższenia Krzyża Świętego stanęły samochody, ale przyjechali też motocykliści i rowerzyści. Po wspólnej modlitwie oraz błogosławieństwie kierowców i pasażerów ks. Stanisław Jochymek i ks. Adam Kasperek z uśmiechem pokropili pojazdy wodą święconą.
Wstawiennictwo św. Krzysztofa wypraszane jest nie tylko przez kierowców, ale przez wszystkich podróżujących oraz pracujących w środkach transportu. Jego wspomnienie przypada na 25 lipca, poniósł śmierć męczeńską za panowania cesarza Decjusza ok. 250 roku. Imię Krzysztof pochodzi z języka greckiego, Christophoros oznacza niosący Chrystusa. Według legendy, usłyszawszy głos dziecka, proszącego, by przeniósł je na drugi brzeg rzeki, Krzysztof wziął je na ramiona, ale ciężar był przytłaczający. Na pytanie, kim jest, dziecko odpowiedziało: – Jam jest Jezus, twój Zbawiciel. Dźwigając Mnie, dźwigasz cały świat.
Opieka św. Krzysztofa kończy się jednak, jak żartują niekiedy sami kapłani, przy prędkości 120 km na godzinę, potem przejmuje ją św. Piotr. Lubiący brawurę kierowcy znaleźć mogą w internecie dowcipny zestaw pieśni religijnych, które należy nucić za kierownicą, rozwijając większą szybkość. Na przykład przy prędkości 120 km „Liczę na Ciebie, Ojcze”, 150 km „Być bliżej Ciebie chcę”, 170 km „U drzwi Twoich stoję, Panie”, 200 km „Witam Cię, witam”.
Zwyczaj błogosławienia pojazdów i ich kierowców bardzo popularny jest w Polsce. W Czechach wprowadzają go w swoich parafiach najczęściej właśnie księża pochodzący z Polski. Na Zaolziu od kilku lat dzieje się tak także w Stonawie. Kto nie zdążył na błogosławieństwo swojego samochodu czy roweru do Karwiny, może przyjechać w najbliższą niedzielę 29 lipca do Stonawy lub do Karwiny-Łąk, parafii administrowanych przez tego samego duchownego.
CR
Tagi: Adam Kasperek, błogosławieństwo pojazdów, kościół Podwyższenia Krzyża Świętego w Karwinie, Stanisław Jochymek, św. Krzysztof
Komentarze