indi
E-mail: indi@zwrot.cz
REGION / W sobotę 31 maja członkowie Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Sportowego „Beskid Śląski” w RC wyruszyli na wędrówkę w okolice Bramy Morawskiej. Celem wycieczki był szczyt Maleník (479 m n.p.m.), położony w paśmie Pogórza Morawsko-Śląskiego. Wycieczkę przygotował i poprowadził Piotr Twardzik.
Historia Bramy Morawskiej – szlak ludzi i armii
– Od najdawniejszych czasów stanowiła Brama Morawska naturalne przejście pomiędzy Sudetami i Karpatami – przypomniał Piotr Twardzik. – Tędy przechodziły najważniejsze trakty handlowe z południa Europy nad Morze Bałtyckie, tędy przechodziły wojska Tatarów, Szwedów, Fryderyka Wielkiego, Suworowa i Kutuzowa. Tędy również uciekał poskromiony Napoleon po klęsce pod Moskwą. – dodał.
Choć przez Bramę Morawską prowadzi dziś autostrada D1 i linia kolejowa z Ołomuńca do Ostrawy, jako forma geomorfologiczna pozostaje ona stosunkowo niewidoczna na tle innych pasm Pogórza Podbeskidzkiego. – Maleník również pozostaje w cieniu bardziej znanych atrakcji regionu, takich jak Przepaść Hranicka, Uzdrowisko Teplice nad Beczwą, Zbraszowskie Jaskinie Aragonitowe czy gród Helfštýn. Dlatego warto trochę uwagi poświęcić właśnie jemu, tak samo jak niedalekiej Porta Moravica – zauważył Twardzik.
Do Drahotuše przez Hranice i Ostrawę
Do punktu wyjścia turyści dojechali pociągiem RegioJet z Czeskiego Cieszyna (odjazd o 7:01). Następnie przesiadali się w Hranicach do transportu zastępczego (autobus) do miejscowości Drahotuše.
Zielonym i żółtym szlakiem na szczyt Maleníka
Trasa wiodła z miejscowości Drahotuše zielonym szlakiem w kierunku rzeki Beczwa, przez most zniszczony podczas powodzi w 1998 roku. Dalej uczestnicy podążali żółtym szlakiem przez las do rozdroża szlaków turystycznych Gabriela (336 m) z widokiem na Bramę Morawską. Szlak prowadził ostro pod górę, aż do wieży telekomunikacyjnej i rogacza Maleník. – Stąd jest do Teplic nad Beczwą 6,5 km, do Hranic 10,5 km, do zamku Helfštýn 5,5 km a do Lipnika nad Beczwą 15,5 km – informowali organizatorzy.
Dalsza część wędrówki prowadziła czerwonym szlakiem leśnym. Po drodze można było zobaczyć pomnik Františka Matějki, pierwszego dyrektora wyższej szkoły leśniczej w Hranicach.
Po odpoczynku – powrót z Teplic nad Beczwą
W Teplicach nad Beczwą turyści mogli odpocząć w punkcie gastronomicznym (barze) mieszczącym się w domu zdrojowym „Janáček”.
Z Teplic można było odjechać autobusem miejskim na dworzec w Hranicach lub dojść tam pieszo (ok. 4 km przez miasto). Istniała również możliwość powrotu pociągiem na trasie Teplice n. B. – Hranice. Trasa wycieczki miała długość 10,4 km. Chętnym, by podążyć ich śladami „Beskidziocy” udostępnili mapkę z naniesioną trasą wycieczki.















