Beata Tyrna
E-mail: indi@zwrot.cz
CZESKI CIESZYN / Międzynarodowy Dzień Teatru ustanowiono na 27 marca. MK PZKO Czeski Cieszyn-Centrum tradycyjnie z tej okazji organizuje Dzień Aktora – spotkanie z aktorami Sceny Polskiej Teatru Cieszyńskiego. Tego roku udało się zorganizować go dokładnie w Międzynarodowy Dzień Teatru.
Tak więc w niedzielę w sali Domu PZKO przy ul. Bożka członkowie MK PZKO Czeski Cieszyn-Centrum spotkali się z aktorami Sceny Polskiej oraz dyrektorem Teatru Cieszyńskiego Petrem Kracikiem. Spotkanie prowadziła Małgorzata Rakowska, prezes MK PZKO Czeski Cieszyn-Centrum.
Wzajemnie obdarowywali się muzyką
W pierwszej części spotkania PZKO-wcy i aktorzy obdarowali się nawzajem duchową ucztą. Dla aktorów na fortepianie zagrał pianista Andrzej Molin, absolwent Uniwersytetu Ostrawskiego.
Aktorzy z kolei zaśpiewali kilka piosenek aktorskich, a Karol Suszka wyrecytował zabawny wiersz o starości.
Okazja do zadawania aktorom pytań
Tradycyjnie spotkanie stwarzało możliwość do zadawania aktorom pytań. A te były najróżniejsze. Od tych związanych z ich pracą aktorską, jak choćby o wymarzoną rolę, po bardziej osobiste, jak o to czy pamiętają swoją pierwszą miłość i w jakim wieku wówczas byli.
Joanna Litwin przyznała, że spełniło się jej marzenie, które pojawiło się, gdy miała 14 lat. Już wtedy bowiem marzyła o aktorstwie i o zagraniu Małgorzaty z „Mistrza i Małgorzaty”. Inni aktorzy przyznawali natomiast, że ich młodzieńcze marzenia o rolach już się nie spełnią, bo marzyli np. o roli Julii z „Romea i Julii”.
Widzów interesowało też przykładowo to, ile przeciętnie trwa przygotowanie się do spektaklu. W odpowiedzi usłyszeli, że około sześciu tygodni. Choć oczywiście są łatwiejsze i trudniejsze role.
Piotr Twardzik zapytał natomiast dyrektora Kracika, która wersja „Skrzypka na dachu” mu się bardziej podoba – czeska czy polska. Odpowiedział, że w jego odczuciu, zwłaszcza pod względem emocjonalnym, spektakl ten bardziej pasuje Polskiej Scenie.
W kwestii pytań bardziej osobistych ktoś wspominał pierwsze wagary z kolegą z przedszkola, ktoś inny swe zauroczenie dwa lata starszym sąsiadem w pierwszej klasie szkoły podstawowej.
Spotkanie dla aktorów było okazją do zobaczenia widzów
Aktorzy przyznali, że takie spotkanie z widzami daje im okazję zobaczenia swych widzów.
– Bo gdy jesteśmy na scenie, to tak oślepiają nas reflektory, że nie widzimy widowni. Dopiero po oklaskach orientujemy się, czy w ogóle ktoś na nas patrzył – zauważali aktorzy.
Bilety w losowaniu, wydmuszki dla aktorów
Pośród uczestników spotkania, którzy zakupili losy-wejściówki rozlosowano cztery bilety do teatru.
Aktorzy otrzymali od członków PZKO wielkanocne prezenty. Anna Piszkiewicz przygotowała własnoręcznie na zrobione ażurowe wydmuszki z gęsich jaj.
Pomoc Ukrainie
Spotkanie miało też charakter charytatywny. Szymon Brandys opowiedział o pomocy, jaką z ekipą „Olza Logistic” niosą, jeżdżąc z darami na granicę z Ukrainą, a wracając z uchodźcami. Przeprowadzono zbiórkę charytatywną, podczas której zebrano trzy tysiące koron.
– Radość z przypadającej w tym roku 61. edycji Międzynarodowego Dnia Teatru jest mocno przyciemniona. Trwająca od miesiąca wojna, w której czasie burzone są teatry i zabijani ludzie w nich przebywający, przysłoniła ten czas czarną chmurą. Teatr podnoszący się po pandemii ma teraz do wykonania zadanie wyjątkowe – mówiła na początku spotkania Rakowska.
(indi)
Tagi: Andrzej Molin, Małgorzata Rakowska, Międzynarodowy Dzień Teatru, MK PZKO Czeski Cieszyn-Centrum, prezes MK PZKO Czeski Cieszyn-Centrum, Scena Polska Teatru Cieszyńskiego w Czeskim Cieszynie
Komentarze