Beata Tyrna
E-mail: indi@zwrot.cz
CZESKI CIESZYN / Środa 6 marca upłynęła w Akademii Handlowej w Czeskim Cieszynie pod znakiem Targów Firm Symulacyjnych. Choć stworzone przez uczniów firmy były tylko pozorowane, to uczniowie podchodzili do ich prowadzenia całkiem poważnie. — Wszyscy cieszą się na te lekcje, bo pracujemy wspólnie w grupie i jest to fajne. Myślę, że dzięki temu, że sami to robimy, to więcej zapamiętamy. A przy tym świetnie się bawimy — mówi Dorota Szotkowska, uczennica klasy 3 c Akademii Handlowej w Czeskim Cieszynie.
Targi Firm Symulacyjnych w Akademii Handlowej w Czeskim Cieszynie odbywają się już od wielu lat. Tego roku była to 26. ich edycja. Oprócz uczniów Akademii Handlowej w Czeskim Cieszynie udział w tej edukacyjnej zabawie wzięły także drużyny z innych szkół branżowych w Czechach i na Słowacji.
— W tym roku prezentuje się szesnaście firm. Cztery są z naszej szkoły. Rywalizują w różnych kategoriach, takich jak najlepsza prezentacja firmy, przedstawienie swojej firmy w ciągu dziewięćdziesięciu sekund w języku angielskim, czołowy produkt. Jest też na przykład konkurs o najlepsze logo. Oceniany jest design, kreatywność, oryginalność. Ocenia specjalne jury, w którym zasiadają różni specjaliści. Jest też nagroda publiczności. Tę przyznają uczniowie naszej szkoły, którzy w ciągu całego dnia odwiedzają poszczególne stoiska. W ciągu całego dnia organizowane są także różne warsztaty branżowe — mówi Beata Hupka – zastępca dyrektora do spraw kształcenia w języku polskim Akademii Handlowej w Czeskim Cieszynie.
Jaką firmę stworzyli uczniowie polskich klas?
— Kupujemy towary i potem je dalej sprzedajemy. Są to towary dla sportowców: różne proteiny, suplementy, produktu dla sportowców — wyjaśnia Dorota Szotkowska. — Nasza firma oferuje bardzo dobry i bardzo duży sortyment produktów. Mamy innowacyjne strony internetowe, na których każdy się zorientuje gdzie, jak i co kupić. Staramy się też wybrać dostawców, co do których wiemy, że ich produkty są na najwyższym poziomie — dodaje Franciszek Wojnarski zapytany, jak przekonałby mnie, dlaczego miałabym produkty dla uprawiającej sport córki zakupić akurat w ich firmie, a nie gdzie indziej.
Co to takiego są firmy symulacyjne?
Jak wyjaśnia Beata Hupka firmy symulacyjne to przedmiot bardzo specyficzny i ciekawy. Nauczany jest w klasie trzeciej. — Klasa dzieli się na dwie grupy, z których każda wytwarza samodzielną firmę. Uczniowie wybierają sobie przedmiot swojej przedsiębiorczości – produkcję wyrobów, udzielanie różnych usług czy handlowanie najróżniejszymi rodzajami towarów. Ważna jest forma prawna firmy, nazwa, struktura organizacyjna (dyrekcja, sekretariat, wydział finansowy, marketingowy, ewidencji pracy i płac, wydział handlowy, produkcyjny itd.).
Na początku firma rejestruje się w Pradze w NÚV (Národní ústav pro vzdělávání), ten prowadzi rejestr handlowy, urząd przedsiębiorczy, podatkowy i celny dla firm symulacyjnych. Nowa firma stara się zaistnieć na rynku – oferuje swoje usługi, wyroby lub towary innym firmom symulacyjnym (z innych szkół średnich w Republice Czeskiej – najczęściej z Akademii Handlowych). Każda firma tworzy katalog swych wyrobów lub usług, bada rynek, reklamuje swoje produkty. Współpraca firm symulacyjnych przebiega i w zasięgu międzynarodowym. Partnerami są firmy symulacyjne w sferze przygranicznej – z Polski i Słowacji — wyjaśnia Hupka.
(indi)