JABŁONKÓW / Powróćmy jeszcze raz do Gorolskigo Święta. Dokładnie tydzień temu, w niedzielę odbył się ostatni dzień tej trzydniowej imprezy. Mimo że pogoda nie sprzyjała i od rana dzień skąpany był w strugach deszczu, to i tak korowód się odbył. Również w Lasku Miejskim pojawiło się sporo gości, którzy przyszli obejrzeć program kulturalny oraz posmakować dań, które przygotowali członkowie z okolicznych Miejscowych Kół PZKO.

    W niedzielę tradycyjnie już odbyło się w kościele parafialnym w Jabłonkowie nabożeństwo ekumeniczne, które prowadzili proboszcz Alfred Volný, P. ThLic. Roman Czudek oraz pastor Jan Fojcik. Msza święta była ofiarowana za organizatorów i uczestników Gorolskigo Święta. Uświetnił ją śpiewem zespół Ziemi Bydgoskiej.

    Niespodzianka w trakcie korowodu

    W południe po mszy świętej z jabłonkowskiego rynku do Lasku Miejskiego wyruszył korowód. Prowadził go na nowym siwku Adam Ryłko – 76. Gorolski Święto było premierą dla konia Festera, którego właścicielem jest Jerzy Martynek. W tym roku ze względu na ulewę korowód był nieco skromniejszy. Nie brały w nim udziału zespoły folklorystyczne, ze względu na to, że deszcz mógłby zniszczyć ich stroje. Nie zabrakło jednak wozów alegorycznych. Tak więc goście, którzy pomimo deszczu ustawili się dookoła trasy korowodu, również w tym roku mieli co podziwiać.

    Spontaniczna decyzja

    76. Gorolski Święto było premierą dla konia Festera, którego właścicielem jest Jerzy Martynek. Pierwotnie koń miał wchodzić do Lasku Miejskiego drogą od stoisk, czyli tam, gdzie jeżdżą wozy alegoryczne, ponieważ nie wiadomo było, czy poradzi sobie ze schodami. Ostatecznie jednak doszło do zmiany i Fester, tak jak jego poprzednik, zszedł po schodach.

    – To była spontaniczna akcja. Wraz z właścicielem prawie dwa miesiące trenowaliśmy z tym koniem. Byliśmy również w Lasku Miejskim, ale wszystkiego wyćwiczyć się nie da. Nie mogliśmy na przykład symulować tłumu ludzi wokół, flag za nami itd. Kiedy jednak podczas korowodu widzieliśmy, że koń jest spokojny, dobrze mu się idzie, ludzie mu nie przeszkadzają i dobrze reaguje, to właściciel sam zaproponował, czy nie spróbujemy zejść po schodach. Pierwotnie tak nie miało być, ponieważ to jest koń, który pracuje w lesie, czyli ma większe kopyta. Baliśmy się tego, że te schody są dla niego za wąskie – zdradził Adam Ryłko.

    – Wszystko zależy od tego, jak koń reaguje. Widzieliśmy, że jest spokojny i nic mu nie przeszkadza. Dlatego zdecydowaliśmy się spróbować zejść po schodach. Sam bym takiej decyzji nie podjął, ale ponieważ obok miałem Jurka, który stwierdził, że damy radę, to mu zaufałem. Właściciel sam najlepiej wie, na co może sobie pozwolić. Więc spróbowaliśmy no i udało się – dodał Adam Ryłko.

    Witómy Was, witómy Was

    Niedzielny program prowadzili konferansjerzy Karol Skupień i Władysław Łysek. Na scenie niestety zabrakło Tadeusza Filipczyka, który przebywał w szpitalu.

    Na początku goście mogli wysłuchać Trombitaszów Štefanikowców. Gorolski Święto oficjalnie zainaugurował prezes MK PZKO w Jabłonkowie, przewodniczący komitetu organizacyjnego Jan Ryłko wraz z gośćmi. Na scenie między innymi pojawili się ambasador RP w Pradze Mateusz Gniazdowski, konsul generalna RP w Ostrawie Izabella Wołłejko-Chwastowicz, burmistrz Jabłonkowa Jiří Hamrozi lub dyrektor Tygodnia Kultury Beskidzkiej Lesław Werpachowski.

    Wspólny program zespołów folklorystyczny pt. „Karpackim chodniczkym“ rozpoczęły odśpiewaniem piosenki „Witómy was, witómy was” połączone chóry: chór męski „Gorol“ z Jabłonkowa i chór żeński „Melodia“ z Nawsia.

    Zespoły regionalne i zagraniczne

    Widzowie najpierw mogli podziwiać zespoły z Zaolzia. Wraz z kapelą „Nowina“ wystąpił zespół „Łączka“ działający przy Polskiej Szkole Podstawowej w Bystrzycy. Prosto z „Werku“ przybyli „Gorole“ z Mostów. Zatańczyły „Małe Oldrzychowice“ a na koniec scenę opanował Zespół Pieśni i Tańca „Ziemia Bydgoska“. W programie zaprezentowali się również gawędziarze, Adam Szkawran z Istebnej oraz Teresa Richter z Nieborów – laureaci Konkursu Gwar „Po cieszyńsku, po obu stronach Olzy”.

    Następnie obecni mogli podziwiać występy zespołów zagranicznych, które wystąpiły w ramach Tygodnia Kultury Beskidzkiej. Zatańczyli i zaśpiewali członkowie zespołu „Muzsla Folk Dance Ensemble” z Węgier, „Radničko Kulturno Umjetničko Družstvo Pelagić” z Bośni i Hercegowiny oraz Zespół Folklorystyczny „Liptov” ze Słowacji.

    Wieczorem odbył się Karnawał Góralski, na scenie wystąpił zespół Dr. Ong. Tak samo, jak w sobotę również w niedzielę przygotowana była strefa dla dzieci, można było wziąć udział w warsztatach rękodzielniczych lub obejrzeć i kupić wyroby regionalne. Największym zainteresowaniem owszem cieszyły się budy Miejscowych Kół PZKO, w których oferowano regionalne dania i napoje.

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Těrlické Filmové léto
      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego