Charakterystyczny i kontrowersyjny symbol Cieszyna zniknie sprzed zamkowej Oranżerii

CIESZYN / Różowy, plastikowy jelonek przez lata wzbudzał kontrowersje i był tematem zagorzałych dyskusji. Teraz najprawdopodobniej zniknie sprzed Oranżerii Zamku Cieszyn.

Jednak nie na stałe. Jelonek nadolziański gród opuści na kilka miesięcy. Prawdopodobnie wyjedzie jako najbardziej popularny symbol radosnego stylu kiczu. – To jest ten kicz, na który dajemy sobie pozwolenie. Ta radość, taka dziecinada, na którą przyzwalamy – wyjaśnia Gołębiowska.

Przypominając historię tego kontrowersyjnego eksponatu, który przyjechał nad Olzę na jedną z wystaw i miasto miał po jej zakończeniu opuścić, Gołębiowska wyjaśnia, że jelonków takich było pięć. Dwa stały na warszawskim Powiślu, trzy w szwedzkim Göteborgu. Uległy zniszczeniu, ten jest ostatni.

Gdzie zatem ma powędrować ten znamienny przykład radosnego kiczu? Otóż Muzeum Etnograficzne w Warszawie przygotowuje wystawę poświęconą kiczowi. – I bardzo nas proszą o możliwość pokazania jelonka. Miałby stanąć przed Zachętą – wyjaśnia Gołębiowska. I dodaje, że organizatorzy wystawy z Muzeum Etnograficznego myślą już też o peregrynacji jelonka po Polsce.

Czy coś zastąpi jelonka przed zamkiem – jeszcze nie wiadomo. Gołębiowska przyznaje, że myślała o hologramie. Ale decyzje jeszcze nie zapadły.

Również nie na stałe zniknął ostatnio z cieszyńskiego Wzgórza Zamkowego różowy fotel. Początkiem miesiąca pisaliśmy o tym, że pracownicy Zamku poszukują swego eksponatu, który zaginął.

Zamek Cieszyn poszukuje swojego fotela

Jak się okazało, fotel odnalazł się w poniedziałek 19 sierpnia. – W jego poszukiwaniu przetrząsnęliśmy Wzgórze i okolice, zajrzeliśmy do różnych zakamarków, ale umknęło naszej uwadze jedno pomieszczenie gospodarcze, gdzie się przyczaił. Cieszymy się podwójnie, bo okazało się, że świat nie jest taki zły i nikt fotela „nie pożyczył”. Różowy już stoi przed Informacją Turystyczną, gotowy od sesji fotograficznych. Zapraszamy! – cieszą się pracownicy Zamku.

(indi)