BIAŁOGRÓD / W wybudowanej na wzór X-wiecznej osadzie słowiańskiej Białogród pod Strumieniem urządzono Noc Kupały. Do mieszkających tu na stałe gospodarzy Katli i Dziadosza przyjechały grupy wczesnośredniowiecznej rekonstrukcji historycznej z całej Polski.

    W sobotę 15 czerwca osada tętniła życiem od samego rana. Członkowie grup rekonstrukcyjnych zjechali bowiem do Białogrodu już w piątek. Jedni zasiedlili znajdujące się tam rekonstrukcje średniowiecznych chat, inni rozbili pomiędzy nimi obozowisko. Z namiotów oczywiście też naśladujących odtwarzaną epokę.

    I już od 10:00 na całe 12 godzin wrota osady otwarte były dla turystów. Mogli oni przyjrzeć się tak codziennemu życiu w osadzie, jak i zaplanowanym specjalnie z okazji święta grom, zawodom i obrzędom. Ktoś przygotowywał strawę na ognisku, ktoś prządł na wrzecionie, ktoś zszywał jakieś elementy lnianego ubioru.

    A jako że imprezę zorganizowano jako Noc Kupały, to dziewczyny plotły wianki, spośród których wybrano później w głosowaniu ten najpiękniejszy, a jego autorkę mianowano Kupalinką.

    Gdy wybrano już Kupalinkę, należało wybrać również Kupałę.Wyłoniono go w  widowiskowych bardzo zawodach – wyścigu o pałę Kupały. Zadaniem zawodników było wbiec na strome wzgórze, porwać umieszczoną tam drewnianą pałę, którą, dla utrudnienia zadania obficie nasmarowano olejem, po czym dobiec do stojącej z wiankiem w ręce Kupalinki i włożyć zdobytą pałę w wianek. Zdobytą, gdyż to, kto pierwszy do niej dobiegł na wzgórze, bynajmniej nie decydowało o tym, kto wygra wyścig. Zawody trwały dobre kilkanaście minut, w czasie których biorący w nich udział mężczyźni wyrywali sobie z rąk zdobycz. Ten, który dobiegł z nią do wianka trzymanego przez Kupalinkę został Kupałą i zabrał do domu przechodni puchar zawodów, czyli pałę, o którą przed chwilą stoczył zawziętą walkę.

    Gdy zapadł zmierzch, wszyscy udali się do Świętego Gaju, gdzie za pomocą krzesiwa i krzemienia rozpalono ognisko. Dokonał tego zwycięzca wcześniejszego konkursu w krzesaniu ognia tradycyjną, wczesnośredniowieczną metodą. – Gorej, gorej jasno, żeby nie zagasło, gorej, gorej jasno, żeby nie zagasło – powtarzano w rytm bębna.

    Nie zagasło, ogień zapłonął, a Katla dorzuciła doń piołun. Każdy, kto chciał, mógł podejść i oczyścić się w jego dymie. Po czym zadaniem Kupalinki i Kupały było przeniesienie ognia do przygotowanego wcześniej stosu i podpalenie go. Gdy ogień wzbił się w górę, rozpoczęto zabawę, czyli tańce w kręgu w rytm muzyki bębna, gęśli i okaryny. Było skocznie, wesoło i żywiołowo. A kiedy już tańczącym brakło sił na dalsze pląsy, powoli zaczęto się rozchodzić. Rekonstruktorzy do swych obozowisk, turyści zaś do domów.

    Następna impreza w Białogrodzie – Festiwal Ognia zaplanowana jest na 3 sierpnia. Ale osadę zwiedzać można na co dzień jak muzeum – oprócz poniedziałków od 10:00 do 17:00. I nawet jeśli znamy Archeopark w Podoborze, to warto zajrzeć również do podstrumieńskiego Białogrodu. Choćby po to, by porównać, zobaczyć inne podejście do rekonstrukcji historycznej tego samego okresu wczesnego średniowiecza. Bo o ile Archeopark w Podoborze to profesjonalne muzeum, ze stałą ekspozycją, wystawą, gablotami, to Białogród jest próbą pokazania, jak żyli nasi przodkowie ponad dziesięć stuleci temu. Pokazania w praktyce, bo oprócz tego, że w czasie imprez zjeżdżają grupy rekonstrukcji historycznej, których członkowie przez te kilka dni żyją w średniowiecznych chatach, to założyciele osady Katla i Dziadosz żyją tam na co dzień.

    (indi)

    Tagi: , , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego