Wielki Piątek – Czorny Piątek

Powszechnym zwyczajem w Czarny (Wielki) Piątek było mycie się o wschodzie słońca w bieżącej wodzie. Służyły do tego źródła, strumyki, potoki i rzeki. Taka wielkopiątkowa ablucja zapewniała zdrowie i rzeźkość przez cały rok.

Dokonywano jej całymi rodzinami, gremialnie wcześnie rano, najlepiej jednak tuż przed wschodem słońca i po odmówieniu stosownych modlitw na klęczkach na brzegu rzeki czy źródła. Do tego mycia chodzono boso, jeśli warunki na to pozwalały.

W drodze powrotnej pod żadnym pozorem nie wolno było się odwracać ani patrzeć na wschodzące słońce. W przeciwnym wypadku ten wielkopiątkowy zabieg nie skutkowałby lub wręcz spowodowałby nieszczęście.

Wielkopiątkową wodę przynoszono też do domu i wierzono, że nie psuje się, stąd przechowywano ją. W razie potrzeby obmywano nią chorych, nie tylko ich odleżyny; spryskiwano nią chore konie, bydło, trzodę, a nawet stajnie i obory, wymywano koryta świniom, aby dobrze żrały i dobrze się chowały.

W Wielki Piątek obowiązkowo wypijano też kieliszek tatarczówki (nalewki z kłącza tataraku), co miało zapewnić zdrowie na cały rok, a skuteczne było na niedomagania żołądkowe i bóle reumatyczne.

W ten dzień nie śmiało se ziymią ruszać i w ogóle nie można było pracować w polu ani w ogrodzie. Dla rolników Wielki Piątek był też dniem pilnego obserwowania pogody, a na podstawie poczynionych obserwacji prognozowano nie tylko przyszły stan pogody, ale głównie urodzaje.

W każdym kościele parafialnym, u nas w głównej nawie przed ołtarzem, na czarno ubranych marach spoczywał duży krzyż z figurą ukrzyżowanego Chrystusa, a w bocznej nawie lub kaplicy we wnęce pod bocznym ołtarzem (w tzw. „ciemnicy”) był misternie przygotowany Boży Grób, a nad nim w zamkniętym tabernakulum Przenajświętszy Sakrament.

Przed Nim na klęczkach czuwali ministranci, a wartę honorową według miejscowych zwyczajów i możliwości trzymali na przykład umundurowani górnicy, strażacy, żołnierze, elewi policji państwowej, harcerze, górale w strojach ludowych. Lud licznie odwiedzał kościół, całując rany Ukrzyżowanego i modląc się przed Bożym Grobem.

W niektórych domach stosowano obostrzony ścisły post. Jadano bardzo niewiele i to tylko raz w tym dniu, zwykle w południe, na przykład kawałek chleba ze śledziem lub ziemniakiem albo ziemniak ugotowany w łupinie z surową kiszoną kapustą.

Wszystkich zakazów i nakazów obowiązujących w Wielki Piątek skrupulatnie dotrzymywano.

(Jan Szymik „Doroczne zwyczaje i obrzędy na Śląsku Cieszyńskim”, do wydania przygotowała Sekcja Ludoznawcza Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Republice Czeskiej, Czeski Cieszyn – Wrocław 2012)

Tagi: , , ,

Komentarze



CZYTAJ RÓWNIEŻ



REKLAMA Reklama

REKLAMA
Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego