Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
Wielka Sobota – Bioło Sobota
Od wczesnego rana była ona głównie dniem, w którym kończono gotowanie, smażenie i pieczenie – przyrządzanie potraw na największe święto w roku. Przede wszystkim zaś pieczono ciasta obrzędowe, na które obowiązkowo składał się domowy chleb z pszennej mąki, dalej tzw. szołdra oraz baranek z biszkoptowego ciasta.
Na święcyniku – chlebie wielkanocnym – naznaczano dość duży wyraźny krzyż. Baranka wielkanocnego po upieczeniu ozdabiano czerwoną kokardą z dzwoneczkiem i chorągiewką Chrystusa Zmartwychwstałego. Spożywać szołdrę, szynkę, sałatkę chrzanową z jabłkami i jajkiem wolno było w Białą Sobotę dopiero po święconym i wieczorem po Zmartwychwstaniu.
W tę Sobotę w niektórych parafiach u nas poświęcało się obfitą zastawę świąteczną, którą przynoszono do kościoła w kobiałkach wymoszczonych białą, haftowaną, lnianą chustą. Poświęcano także wodę, ogień, od którego zapalano w kościele z domu przyniesione świece – grómniczki, błażejki i świecie z Pierwszej Komunii Świętej.
Liczny udział w Rezurekcji połączonej z procesją był czymś tak naturalnym, że ludziom nawet do głowy nie przychodziło, aby z niej zrezygnować. W domach wieczerza wielkosobotnia była bardzo uroczysta. Do wspólnego stołu zasiadali wszyscy domownicy, dzielili się jajkiem i solą, życząc sobie wesołego Alleluja. Po przeczytaniu odpowiedniego tekstu z „Pisma Świętego” (Jan 20,1-18) i po modlitwie stołowej spożywano wyłącznie święcone.
W ten wieczór uprawiano też różne praktyki wróżebne. Przede wszystkim przed udaniem się na spoczynek – na dowolnej stronie i przypadkiem – otwierano „Nowy Testament” i zamknięty wkładano pod poduszkę, zapamiętując lub zapisując sobie, na której stronicy był otwarty. Rano po przebudzeniu otwierano go znów w przypadkowym miejscu. Różnica między stronicami zapowiadała mniejsze lub większe powodzenie, szczęście danej osobie w bieżącym roku.
(Jan Szymik „Doroczne zwyczaje i obrzędy na Śląsku Cieszyńskim”, do wydania przygotowała Sekcja Ludoznawcza Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Republice Czeskiej, Czeski Cieszyn – Wrocław 2012)
Tagi: Doroczne zwyczaje i obrzędy na Śląsku Cieszyńskim, Jan Szymik, Wielka Sobota, Wielki Tydzień
Komentarze