Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
KARWINA-RAJ / Uczestnicy Wykopków 22 października w Miejscowym Kole Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Karwinie-Raju znaleźli się w Specjalnej Szkole Wykopkowej im. Słodkiego Ziemniaka i uczestniczyli w zajęciach lekcyjnych. Imprezę z ziemniakiem w roli głównej jak co roku przygotowali członkowie działającego w rajskim Kole PZKO pod batutą Tomasza Piwki chóru mieszanego Dźwięk. Sami też świetnie się bawili.
Wykopki należą do tradycyjnych imprez Koła PZKO w Karwinie-Raju, ziemniak jest głównym tematem, jednak organizatorzy starają się wymyślić zawsze inny scenariusz. Autorem tegorocznego był Franciszek Buba. – Głównym celem imprezy – wyjaśnił – jest przypomnienie sobie, jak dawniej przy wykopkach było wesoło.
Zaprosił obecnych do szkoły, w której przebiegał kurs ziemniaczany, były wierszowane referaty, lekcje historii, biologii, fizyki. Jak w prawdziwej szkole zgłaszano się do odpowiedzi, była możliwość dostania nagany. A że była to szkoła nowoczesna, do wykładów używano pomocy multimedialnych.
Zajmowano się szczegółowym opisem wyglądu ziemniaka, jego różnymi kształtami pozwalającymi na rozwój wyobraźni. Przypominano sobie, co wszystko można zrobić z ziemniaka, do zjedzenia, no i do popicia. Wspominano dawne szkolne brygady ziemniaczane, jak również dzieje wykopków, począwszy od gołych rąk rolnika przez motykę i traktory do kombajnów.
Wszystko to, co zupełnie naturalne w wypadku zespołu chóralnego, przeplatano piosenkami w stylu „W moim ogródeczku”, „Coś tam w lesie stuknęło” czy „Na wykopki”. Po lekcjach obowiązkowych rozpoczęto już zajęcia dobrowolne, w mniejszych grupach, przy stołach, gdzie również królował ziemniak pod różnymi postaciami, i na parkiecie. Do tańca przygrywał zespół Gestor Band.
CR
Tagi: chór Dźwięk, Franciszek Buba, MK PZKO Karwina-Raj, Wykopki
Komentarze