Z poczty redakcyjnej
E-mail: info@zwrot.cz
KATOWICE, ŚWIĘTOCHŁOWICE, MYSŁOWICE / W środę 17 lutego delegacja PZKO pojechała z wizytą roboczą do trzech muzeów – w Katowicach, Świętochłowicach i Mysłowicach. Wizyta miała na celu m.in. zaproszenie polskich placówek muzealnych do współpracy transgranicznej przy tworzeniu Muzeum Zaolzia.
Pierwszym przystankiem było Muzeum Śląskie w Katowicach, gdzie grupa robocza spotkała się z dyrektor Muzeum Śląskiego Alicją Knast.
– Pomysł powstania Muzeum Zaolzia zrodził się na wniosek Sekcji Historii Regionu ZG PZKO. W przyszłym roku, kiedy Muzeum mogłoby zostać otwarte, będzie obchodził nasz Związek 70-lecie, więc ten rok jest dla nas bardzo ważny. Muzeum ma służyć zachowaniu i promowaniu polskości na Zaolziu – mówili przedstawiciele PZKO.
– Przewodnicy z Polski mówią, że w Czeskim Cieszynie nie ma gdzie ludzi zaprowadzić, nie ma im czego pokazać. To jest jeden z argumentów, dlaczego muzeum powinno powstać – tłumaczy Stanisław Gawlik, przewodniczący Sekcji Historii Regionu ZG PZKO.
Przedstawiciele PZKO pojechali do Polski już konkretnymi propozycjami. – Zakres i scenariusz muzeum jest przygotowany. Dysponujemy także różnymi materiałami np. wystawami na planszach – mówił Stanisław Gawlik przewodniczący SHR.
ZG PZKO ma również przestrzeń ok. 150 m2 na 2. piętrze siedziby ZG PZKO w Czeskim Cieszynie, która stoi niewykorzystana. Właśnie tam mogłaby powstać placówka muzealna.
– Ważne jest by utrzymanie było możliwie niedrogie. Podoba mi się, że Państwo mają konkretny pomysł – mówiła dyrektor muzeum Alicja Knast, która przekazała przedstawicielom PZKO mnóstwo praktycznych rad.
Podkreśliła, że treść wystawy trzeba dobrze przemyśleć. Dodała, że musi być profesjonalnie opracowana, nie może być subjektywna. – Instytucja musi być wiarygodna – precyzowała.
Po spotkaniu z dyrektor muzeum PZKO-wcy zwiedzili ekspozycję Muzeum Śląskiego w Katowicach. Najbardziej Zaolziaków zauroczyła stała ekspozycja Światło Historii – Górny Śląsk na przestrzeni dziejów.
Kolejnym miejscem, gdzie przedstawiciele PZKO zatrzymali się, było stosunkowo młode, bo czynne od półtora roku, Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach.
Tam przedstawiciele PZKO obejrzeli film o powstaniach śląskich, którego narratorem jest Franciszek Pieczka, który opowiada wspomnienia z młodości kształtujące się na tle historii powstań śląskich.
W Świętochłowicach przedyskutowano możliwość współpracy przy uczczeniu miejsca pamięci wybuchu I powstania śląskiego w Piotrowicach. Dyrektor Muzeum Halina Bieda obiecała udostępnić mobilną 20-planszową wystawę na II edycję pikniku powstańczego, który odbędzie się w sierpniu w Piotrowicach.
Trzecim i ostatnim miejscem, w którym delegacja PZKO szukała inspiracji, było Centralne Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach. To największe muzeum pożarnictwa w Polsce w swoich zbiorach ma około 5 tys. zabytków pożarnictwa.
Goście z Cz. Cieszyna obejrzeli fascynującą ekspozycję, na której znajdują się takie perełki jak np. sikawka konna z roku 1717 , wozy pożarnicze z 40 m drabiną, czy olbrzymi reflektor, który ma zasięg aż 10 km.
W Mysłowicach omówiono też współpracę, która polegać będzie m.in. na wspólnym wydaniu książki Stanisława Zahradnika nt. pożarnictwa na Zaolziu.
AM
Tagi: Centralne Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach, Franciszek Pieczka, Jan Ryłko, Jarosław Miczek, Leszek Richter, Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach, Muzeum Śląskie w Katowicach, Muzeum Zaolzia, Muzeum Zaolziańskie, Stanislaw Gawlik