Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
HAWIERZÓW-ŻYWOCICE / Pod pomnikiem ofiar tragedii żywocickiej w Hawierzowie-Żywocicach odbyła się w sobotę 8 sierpnia uroczystość wspomnieniowa, upamiętniająca 71. rocznicę zamordowania 36 niewinnych mężczyzn. W niedzielę 6 sierpnia 1944 r. zginęło z rąk okupantów hitlerowskich 28 Polaków i 8 Czechów. Żywocice stały się symbolem męczeństwa i walki.
Uroczystość wspomnieniową, którą zorganizowało miasto Hawierzów przy współpracy z Zarządem Głównym Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w RC, Czeskim Związkiem Bojowników o Wolność i Muzeum Ziemi Cieszyńskiej, rozpoczęło bicie dzwonów z pobliskiej kaplicy. Harcerze z cierlickiej Drużyny im. Żwirki i Wigury zaciągnęli pod pomnikiem wartę honorową.
W tegorocznych uroczystościach udział wzięli i kwiaty pod pomnikiem złożyli m.in. prezydent Hawierzowa Daniel Pawlas, konsul Konsulatu Generalnego RP w Ostrawie Maria Kovacs, posłanka Parlamentu RC Milada Halíková, prezes Zarządu Głównego PZKO Jan Ryłko, prezes Koła Polskich Kombatantów w RC Bronisław Firla, prezes Stowarzyszenia Rodzina Katyńska w RC Józef Pilich, przedstawiciele władz okolicznych miejscowości, potomkowie ofiar, delegacje Kół PZKO i innych organizacji.
– To, że dziś mogą być wśród nas potomkowie pomordowanych, oznacza, że dobro zwyciężyło nad złem. I to jest prawdziwy sens naszego spotkania – powiedział m.in. prezydent Hawierzowa Daniel Pawlas, przypominając tragiczne okoliczności wydarzeń z sierpnia 1944 r. – Nikt z nas przecież nie chce, aby te akcje wspomnieniowe stały się tylko formalnością i obowiązkiem, chodzi o to, by były miejscem spotkań ludzi dobrej woli i wiary w lepszy świat.
– Żyjemy w niespokojnych czasach, otoczeni lokalnymi wojnami i konfliktami, jesteśmy jednocześnie świadkami upadku moralności i tradycyjnych wartości w całej Europie. A przecież to też czasy, kiedy postęp techniczny umożliwia nam życie pełne wartości i zadowolenia, jak nigdy dotąd. Zatrzymajmy się na chwilę i zastanówmy – apelował prezydent Hawierzowa.
Następnie zabrał głos przewodniczący Sekcji Historii Regionu ZG PZKO Stanisław Gawlik, by w imieniu wszystkich pezetkaowców podziękować włodarzom miasta Hawierzowa za przygotowanie uroczystości wspomnieniowej. – Ma ona być przesłaniem dla potomności, bo to, że co roku tu stajemy, przypominając sobie 36 ofiar bestialstwa nazizmu, jest właśnie takim przesłaniem. Każde życie ludzkie jest wartością najwyższą – dodał.
Ks. Karel Rechtenberg, wikary hawierzowskiej rzymskokatolickiej parafii św. Anny, oraz pastor Janusz Kożusznik z Śląskiego Kościoła Ewangelickiego Augsburskiego Wyznania wspólnie zapalili znicz za ofiary tragedii i zmówili modlitwę. Wypuszczone zostały gołębie pokoju. Pamięć pomordowanych uczczono minutą ciszy.
Podczas uroczystości zabrzmiały pieśni w wykonaniu chóru żeńskiego Canticorum z Hawierzowa pod dyrekcją Vítězslava Soukupa oraz chóru męskiego Gorol MK PZKO w Jabłonkowie pod batutą Alojzego Suchanka, który wykonał m.in. hymn „Gaude Mater”. Konferansjerkę na przemian po czesku i po polsku prowadziła Jolanta Bałon.
Dwa dni wcześniej, w rocznicę mordu, znicze dla ofiar zapalili uczestnicy rajdu rowerowego „Po żywocickich stelach”, czyli pomniczkach, które stanęły w miejscach straceń. Kolarze pod wodzą pomysłodawcy Władysława Kristena już po raz szósty w taki właśnie sposób uczcili pamięć pomordowanych w Żywocicach.
(CR)
Tagi: 6 sierpnia 1944, Chór męski Gorol, Hawierzów Żywocice, Jolanta Bałon, konsul Maria Kovacs, ks. Karel Rechtenberg, Po żywocickich stelach, prezes KPK Bronisław Firla, prezes ZG PZKO Jan Ryłko, prezydent Hawierzowa Daniel Pawlas, tragedia żywocicka