Z poczty redakcyjnej
E-mail: info@zwrot.cz
GNOJNIK / Gnojniccy członkowie PZKO i sympatycy mieli w piątkowe popołudnie 27 marca okazję osobiście spotkać się z graczem czołowej drużyny hokeja. Zamiast oglądać mecz w nowoczesnej Werk Arenie lub na ekranie telewizora, zaprosili do swojego Domu PZKO polskiego hokeistę Arona Chmielewskiego grającego w barwach trzynieckich „Stalowników”.
Pochodzący z Gdańska Aron Chmielewski, członek HC Stalownicy Trzyniec (HC Ocelaři Třinec) na kameralnym spotkaniu z Gnojniczanami opowiadał o swoich hokejowych początkach. Akrywnie zainteresował się sportem zimowym w stosunkowo późnym wieku, mając 8 lat.
– Rozpocząłem od wyprawy z tatą na mecz hokeja, co mi się bardzo spodobało – mówił Chmielewski. Ojciec zapisał go do szkółki hokeja, w której trenerzy wyławiali nowych potencjalnych graczy. Aronowi udało się i trafił do grona 25 graczy w wieku 8 lat. – Chłopcy już umieli fajnie jeździć i nawet krążek podnosili – wspominał hokeista.
Aron Chmielewski jednak do tego stopnia szybko nadrobił zaległości, że w wieku 16 lat pojechał do Niemiec. Roczny pobyt w Niemczech wiele go nauczył w grze na lodzie, ale z kolei był dla niego bardzo trudnym okresem, ponieważ nie znał języka i rzadko mógł kontaktować się z rodzicami, nie mając wtedy jeszcze telefonu komórkowego.
– Jeżeli chodzi o hokej, to było to dla mnie dużym wyzwaniem, bo mając 16 lat grałem z chłopakami którzy mieli po 18-20 lat – wspominał.
Chmielewski grał również w Krakowie. Później udało mu się załapać w Czechach. Pracował w Hawierzowie, teraz rozpoczyna drugi sezon w Trzyńcu.
Na pytanie, jak mu się mieszka w Czechach odpowiedział, że Trzyniec jest sympatycznym miastem, ani małym ani dużym. Blisko są góry, do Polski też niedaleko, a czeskiego szybko się nauczył. Sympatyczne dla niego jest to, że jest tutaj dużo ludzi, którzy umieją albo chociaż rozumieją po polsku. Aron Chmielewski przyjechał do gnojnickiego Domu PZKO razem z żoną Pauliną.
W trakcie spotkania padło wiele ciekawych pytań dotyczących hokeja.
– W czym tkwi problem, że w Polsce hokej nie osiąga wysokiego poziomu?– zapytał Marcin Stebel, prezenter sportowy.
– Wszystko zależy od popularnonści sportu. Każdy sport ma swoją wizytówkę, a tą jest reprezentacja. W Czechach kadra lodowa gra o najwyższe cele, a ludzie bardzo lubią ten sport. Jest on popularny i oglądany, natomiast w Polsce jest zupełnie inaczej – mówił Chmielewski o słabym zainteresowaniu hokejem w jego kraju. – W tym roku jednak będziemy walczyć, by dostać się do światowej czołówki – dodał.
Już 19 kwietnia rozpoczną się bowiem mistrzostwa świata grupy A dywizji I w krakowskiej w nowoczesnej arenie, która pomieści ponad 15 tysięcy kibiców.
W trzynieckim klubie rodak z Gdańska pozostanie jeszcze co najmniej przez następny sezon. W przeddzień spotkania w Gnojniku podpisał w Trzyńcu nowy kontrakt. Ubiegły sezon natomiast podsumował jako dosyć trudny pomimo, że rozegrał w nim tyko 11 meczy.
– Podpisanie umowy na przyszły sezon otwiera mi drzwi. Menadżerowie klubu oraz trenerzy obiecali mi, że będę grać więcej trzynieckich w barwach – podsumował.
Rozmowę z graczem hokeja prowadził Marcin Stebel członek MK PZKO w Gnojniku, kierownik stron internetowych HC Stalownicy Trzyniec (HC Oceláři Třinec). Marcin Stebel od 2007 roku pisze online reportaże z trzynieckiego hokeja. Dwa lata później rozpoczął pracę jako online reporter stron internetowych, a od roku 2011 jest prezenterem sportowym na TV Tip Sport.
AM
Tagi: Aron Chmielewski, HC Oceláři Třinec, Marcin Stebel, MK PZKO w Gnojniku, TV Tip Sport