KRAKÓW / „Droga Krzyżowa jest drogą szczęścia, pójścia za Chrystusem aż do końca, która nie boi się niepowodzeń, marginalizacji lub samotności”. Papież Franciszek poprowadził na Błoniach Drogę Krzyżową. Przed godziną 18 wraz z kilkuset tysiącami skupionych wiernych rozpoczął wędrówkę przez 14 stacji.
Tym razem organizatorzy ŚDM stworzyli nowoczesną wersję Drogi Krzyżowej, w której tradycyjny układ 14 stacji połączyli z 14 uczynkami miłosierdzia względem ciała i duszy. Tym sposobem każdy przystanek dotyczył problemów, z jakimi zmuszony jest radzić sobie współczesny młody człowiek: szacunku do życia, biedy, głodu, odwagi, heroizmu wiary czy samotności.
Motyw każdego z 14 punktów został przedstawiony również przez obraz oraz dźwięk. Autorzy sięgnęli po nowoczesne, czasem nawet awangardowe formy artystyczne: od tańca nowoczesnego, przez malarstwo muralowe, akrobacje powietrzne, animację komputerową, aż po sztukę ulicy.
Krzyż ŚDM dźwigali kolejno przedstawiciele młodzieży. Papież Franciszek usadowiony był przy głównym ołtarzu na Błoniach. W swym słowie łączył cierpienia Jezusa na krzyżu z uczynkami miłosierdzia Bożego. – Dziś ludzkość potrzebuje mężczyzn i kobiet, a szczególnie ludzi młodych, takich jak wy, którzy nie chcą przeżywać swojego życia połowicznie, młodych gotowych poświęcić swoje życie w bezinteresownej służbie braciom najuboższym i najsłabszym, na wzór Chrystusa, który oddał się całkowicie dla naszego zbawienia – przekonywał Ojciec Święty.
– Jeśli ktoś, kto nazywa siebie chrześcijaninem, nie żyje, aby służyć, służy tylko, aby żyć. Swoim życiem zapiera się Jezusa Chrystusa – mówił do zebranej młodzieży.
Przed rozpoczęciem Drogi Krzyżowej Ojciec Święty odwiedził również Uniwersytecki Szpital Dziecięcy na krakowskim Prokocimiu, gdzie ponownie spotkał się z premier Beatą Szydło. – Chciałbym zatrzymać się trochę przy każdym chorym dziecku, przy jego łóżku, przytulić je jedno po drugim, posłuchać choćby przez chwilę każdego z was i razem milczeć w obliczu pytań, na które nie ma natychmiastowych odpowiedzi. I modlić się – mówił do chorych dzieci i ich rodziców.
Papież podziękował też lekarzom, pielęgniarkom oraz wolontariuszom. – Dziękuję wam wszystkim za to spotkanie! Zabieram was ze sobą w miłości i modlitwie. Proszę też was, nie zapominajcie modlić się za mnie – powiedział, kończąc swoje krótkie przemówienie.
kc
Tagi: Błonia, Droga Krzyżowa, papież Franciszek, ŚDM, Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Prokocimiu