Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
Dla kogo nasz miesięcznik?
Jeśli dobrze rozumiem, to pismo „Zwrot” adresowane jest przede wszystkim do aktywu społecznego, który powinien rozwijać działalność kulturalno-oświatową w Kołach na rzecz swojego środowiska.
Uważam, że pismo powinno być dostępne dla każdego w każdej świetlicy i to nie w jednym egzemplarzu, ale przynajmniej trzech. Winno znajdować się na stołach i w gablotkach, być sprzedawane podczas każdej imprezy.
Nie każdy rodzi się działaczem. Co dopiero, kiedy się ma 17 lat? Być może artykuł o tym, jak to robią gdzie indziej, zachęciłby niejednego, kto przychodzi do świetlicy tylko na kawę, prelekcję lub „dyskotekę” do założenia jakiegoś kółka zainteresowań. Być może ten czy ów działacz zachęci naszych nauczycieli do korzystania z miesięcznika podczas lekcji wychowania obywatelskiego w szkole itp. itp.
No tak, ale wytłumaczcie to sekretarzowi naszego Koła, który twierdzi, że miesięcznik, jak również materiały metodyczno-repertuarowe nadsyłane są na jego nazwisko, więc przede wszystkim do niego i zarządu należą, a poza tym obawia się, że materiały wyłożone do czytania szybko „wyparują”.
Troska o to, żeby nie ginęły egzemplarze naszego miesięcznika, godna jest pochwały, wiele bowiem zawartych tam propozycji może przydać się w różnych okresach czasu. Ale na cóż przydaje się taki komplet, jeśli nikt poza obiorcą poczty nie ma do niego dostępu?
„Zwrot” i inne materiały wydawane przez ZG powinny być dostępne dla wszystkich. Zaś na „wyparowanie” powinna znaleźć się rada. Można przecież wypożyczyć „Zwrot”, repertuar sceniczny i in. w zamian za pozostawioną „kartę klubową” czy coś w tym rodzaju.
Jurek
(Młodzi o sobie. „Zwrot”, 1974 nr 7)
Tagi: Wydziobane, Zwrot
Komentarze