BYSTRZYCA / Bystrzyca stała się świadkiem niezwykłego wydarzenia, które na długo pozostanie w pamięci mieszkańców i gości. Międzynarodowy Świętojański Festiwal Folklorystyczny w parku PZKO, zgromadził tłumy widzów. Gwoździem programu było 145 artystów z Małej Armii Janosika, którzy swoim występem stworzył niezapomnianą atmosferę. „Wianki“ organizują wspólnie Miejscowe Koło Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Bystrzycy oraz gmina Bystrzyca.

    Już od wejścia uwagę przyciągała monumentalna scena wyposażona w telebimy, dzięki którym widzowie mogli dokładnie obserwować występy artystów. – Rok z rokym sie zeszel a my sie tu zaś spotykomy na Miyndzynarodowym Swiyntojańskim Festiwalu Folklorystycznym w Bystrzycy, dziynki kierymu utrzymujymy zwyczaje swiyntojański już tyle lat – przywitali wszystkich Jan Michalik oraz Grzegorz Stopa, konferansjerzy całego wydarzenia.

    – W czasie cyfryzacji i szybkiego postępu technologicznego, niezwykle ważne jest, abyśmy nie zapominali o naszych korzeniach. Pielęgnowanie tradycji stanowi fundament naszej tożsamości. Dzisiejszy festiwal jest doskonałym przykładem tego, jak można łączyć zabawę z edukacją, zasiewając w sercach was wszystkich szacunek dla naszych przodków – dołączył do konferansjerów Roman Wróbel, wójt gminy.

    Zwyczaje świętojańskie

    Świętojańskie zwyczaje są niezwykle liczne i pełne magii, tworząc niepowtarzalną atmosferę tego wyjątkowego dnia. 23 czerwca, w Wigilię św. Jana Chrzciciela, według dawnych wierzeń ludowych, ogień, woda i zioła zyskiwały nadzwyczajne właściwości, a wszelkie duchy i czarownice stawały się szczególnie aktywne. Aby odstraszyć te istoty, na wzgórzach i pagórkach rozpalano ogniska świętojańskie, które miały chronić ludzkie siedziby.

    Jednym z najbardziej urokliwych zwyczajów było puszczanie wianków. Dziewczęta własnoręcznie robiły je z siedmiu ziół i puszczały na wodę, wierząc, że przepowiedzą one ich przyszłe małżeństwo. Te tradycje, znane jako obrzędy świętojańskie, Sobótka, wianki, a czasem święty Jony lub noc świętojańska, są dla nas niezwykle ważne. Pielęgnowanie tych zwyczajów pomaga nam pamiętać o naszych korzeniach i dawnej wierze w magiczną moc natury.

    Wstępy na scenie

    Na scenie pojawiły się zespoły „Trowniczek”, dziecięca grupa „Ziemi Bydgoskiej”, „Suszanie”, „Ševčík”, „Oprášené Krpce”, „Łączka” oraz gospodarze – „Bystrzyca”. Cały festiwal był ciekawie i dowcipnie prowadzony przez Grzegorza Stopę oraz Jana Michalika.

    Trowniczek

    Zespół „Trowniczek” tworzą bystrzyckie przedszkolaki, które zaprezentowały, jak kiedyś dzieci bawiły się tańcami. Zdobyły serca publiczności swoją uroczą obecnością i wdziękiem.

    Trowniczek na scenie

    Ziemia Bydgoska

    Zespół jest zaprzyjaźniony z bystrzyckimi zespołami i co roku przyjeżdża z Bydgoszczy do Bystrzycy na wakacyjne warsztaty tańców góralskich. W tym roku przyjechała grupa dziecięca i zaprezentowała program „Nie ma Ziemi nad Kujawy”, który zachwycił widzów swoją autentycznością i energią.

    Suszanie

    W pierwszej części zespół zaprezentował widowisko przedstawiające tradycyjne tańce i przyśpiewki, którymi bawili się dawniej mieszkańcy Cierlicka i okolic podczas mielenia zboża w młynie. W drugiej części Suszanie przedstawili tańce regionalne od Cieszyna po Bogumin oraz zaprezentowali tradycyjne stroje górnicze, pietwałdzkie i cieszyńskie.

    Ševčík

    W pierwszej części zespół folklorystyczny Ševčík pokazał widowisko zatytułowane „Darebnice” nebo „Co to děvča, co to máš“. W drugiej części zespół przedstawił program „Pijácké” – żartobliwy spektakl pełny wesołej muzyki i spontanicznej zabawy. To humorystyczne przedstawienie oddało atmosferę biesiad i tradycyjnych zabaw, jakie odbywały się w dawnych czasach.

    Oprášené krpce

    „Entuzjaści Folkloru” to grupa byłych tancerzy zespołów folklorystycznych Stavbár, Rozsutec i Jedľovina, którzy w 2011 roku postanowili odświeżyć swoje wspomnienia i doświadczenia taneczno-śpiewacze, tworząc zespół o symbolicznej nazwie Oprášené krpce. Są to ludzie w dojrzałym wieku, którzy, mimo zawodowych obowiązków i rodzinnych zobowiązań, znajdują czas na pielęgnowanie tradycyjnej muzyki, śpiewu i tańca.

    Oprášené krpce

    Wszyscy członkowie są wielkimi miłośnikami folkloru, ponieważ spędzili z nim swoją młodość. Chociaż lata mijają, ich doświadczenie pozostaje niezmienne. Grupa przetwarza pieśni, tańce i zwyczaje z północno-zachodniej Słowacji, szczególnie z regionów Kysuc, Terchovej i Orawy. Mimo że większość członków grupy Oprášené krpce jest już w starszym wieku, ich energia na scenie wciąż imponuje, co zostało nagrodzone gromkimi brawami.

    Dziecięcy Zespół Folklorystyczny Łączka

    W widowisku pt. „Na Straszydła” dzieci zaprezentują piosenki i tańce charakterystyczne dla Beskidu Śląskiego. W listopadzie zespół wraz z Zespołem Folklorystycznym Bystrzyca świętować będzie jubileusz założenia zespołów – Łączka 60-lecie, Bystrzyca 40-lecie.

    ZF Łączka

    Zespół Folklorystyczny Bystrzyca

    Zespół przygotował widowisko O Marysi, szykownym dziywczynci, co slużyło we dworze. Na św. Jóna poszło szukać kwiatu paproci, natknęło sie jednak na złośliwe koleżanki, czarownice, które z nazbieranych ziół nawarziły jej silnego naparu

    Mała Armia Janosika

    Główną atrakcją wieczoru była Mała Armia Janosika, polska kapela góralska złożona z 265 członków, która po raz pierwszy występowała w Czechach. Zespół ten, znany z folkowej i ludowej muzyki inspirowanej kulturą góralską, został zaproszony przez Renatę Polok, prezes MK PZKO w Bystrzycy, oraz Petra Byrtusa, muzyka i folklorystę. Jak wspomina Renata Polok, pomysł narodził się podczas jednej z dyskusji o przyszłości festiwalu.

    Festiwal napotkał pewne trudności – sobotnia nawałnica zagroziła jego realizacji. Jednak dzięki szybkiej reakcji strażaków udało się zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom, a piękna, słoneczna pogoda po południu umożliwiła otwarcie imprezy.

    Puszczanie wianków

    Wieczorem, zgodnie z tradycją, dziewczęta puszczały po rzece Głuchówce wianki, które wcześniej własnoręcznie uplotły. Każdy wianek był oryginałem. Wianki nie zdążyły popłynąć zbyt daleko, ponieważ chłopcy, mimo że woda nie była ciepła, ochoczo wskoczyli do rzeki, aby je wyłowić.

    Wieczorny koncert Małej Armii Janosika zakończył festiwal w wielkim stylu. Damian Pałasz, założyciel i kierownik zespołu, wyraził radość z możliwości wystąpienia w Czechach, podkreślając, że dla dzieci była to nie tylko okazja do zaprezentowania swojej muzyki, ale również poznania innych kultur i zwyczajów. Zespół wykonał utwory oparte na folklorze Podhala oraz współczesne aranżacje, zdobywając serca publiczności i pozostawiając niezapomniane wrażenia.

    Warsztaty dla dzieci

    Organizatorzy zadbali również o najmłodszych uczestników, którzy mogli nawlekać korale, stworzyć naszyjnik z kości czy ozdobić pierniczki. Dodatkowo dzieci miały możliwość malowania twarzy. Jazda wozem zaprzężonym w konie była ciekawą atrakcją festiwalu.

    Warsztaty dla chętnych

    Warsztaty taneczne

    Wieczorem po koncercie uczestnicy mieli okazję wziąć udział w szkole tańca, którą prowadzili małżonkowie Nemecowie.

    Międzynarodowy Świętojański Festiwal Folklorystyczny w Bystrzycy pokazał, że złączenie tradycji z nowoczesnością może przynieść niesamowite efekty, a folklor wciąż ma ogromną moc przyciągania ludzi.

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego