indi
E-mail: indi@zwrot.cz
CZESKI CIESZYN / Przechodzący obok kawiarni literackiej Avion napotkają nową atrakcję. We wtorek 16 maja uroczyście odsłonięto umieszczony tam poezjomat. Cóż to takiego? Przypominająca nieco wyglądem peryskop tuba, z której po pokręceniu korbką wydobywają się dźwięki wierszy i piosenek, nawiązujące w różny sposób do czeskiej, polskiej oraz wspólnej tożsamości Cieszyna.
Poezjomaty od 2015 roku zaczął umieszczać w czeskich i zagranicznych miastach aktywista kulturalny Ondřej Kobza. Artysta uznał, że Cieszyn jest miejscem idealnym do takiego przedsięwzięcia, mającym urok, interesującą historię i symbolikę. — Połączenie dwóch języków, dwóch kultur, dwóch narodów w jednym mieście samo w sobie stanowi bardzo ważny temat — wyjaśnia Kobza.
Cieszyński Poezjomat jest dwu, a właściwie trójjęzyczny
Cieszyński Poezjomat jest dwu, a właściwie trójjęzyczny. Po zakręceniu korbką wybrać można spośród 20 utworów polskich i czeskich autorów, którzy swoją twórczość związali bezpośrednio z Cieszynem, albo, z szerszej perspektywy, z historycznym regionem Śląska Cieszyńskiego. Są także utwory w gwarze. Vít Slováček — zastępca burmistrza Czeskiego Cieszyna zwrócił uwagę na fakt, że przy niektórych nazwiskach jest tylko CZ, przy innych tylko PL, a niektórzy mają PL+CZ. — To świetnie pokazuje, że tutaj, w Cieszynie, w tym regionie musimy żyć i działać razem, inaczej się nie da — stwierdził.
Wiersze polskie wybierała Renata Putzlacher, czeskie natomiast poeta Ivan Motýl
Pomysł na Cieszyński Poezjomat narodził się przy współpracy z Instytutem Polskim w Pradze. — W ubiegłym roku obchodziliśmy dwusetną rocznicę wydania pierwszego zbioru poezji polskiego poety wszech czasów Adama Mickiewicza”. Nawiązując do tego, wpadliśmy na pomysł, aby poprzez poezję wyrazić więź naszych narodów, w miejscu, gdzie ta więź jest najsilniejsza, w Cieszynie, przy moście na rzece Olzie. Jednocześnie chcieliśmy pokazać różnorodność i bogactwo kulturowe tego regionu – wyjaśnia Maciej Ruczaj, dyrektor Instytutu Polskiego.
W finansowaniu projektu uczestniczyła cieszyńska Fundacji Volens. Koszt takiego urządzenia jest niemały, wynosi bowiem 250 tysięcy koron. W Cieszynie zagościł na rok. Gabriela Staszkiewicz, burmistrz Cieszyna wyraziła jednak nadzieję, że po upływie tego czasu uda się znaleźć środki finansowe, by serwujący wiersze i piosenki poezjomat nad Olzą pozostał.
Poezjomat wspólnie z Ondřejem Kobzą odsłaniali włodarze obu Cieszynów Gabriela Staszkiewicz oraz Vít Slováček. Obecny był także cieszyński poeta Zbigniew Machej, którego wiersz również znalazł się w repertuarze odtwarzanym przez urządzenie.
(indi)





