Sylwia Grudzień
E-mail: sylwia@zwrot.cz
Jakiś czas temu podziękowałam komuś w rozmowie na czacie za wyświadczoną przysługę. Mój rozmówca odpowiedział mi na to: „Za mało”. W związku z tym, że moja znajomość języka czeskiego jest na poziomie średnio zaawansowanym, trwało dłuższą chwilę nim zorientowałam się, co chciał przez to powiedzieć.
Tym, którzy znają oba języki: polski i czeski, nie trzeba wyjaśniać na czym polegało to nieporozumienie komunikacyjne. Jednak czytelnicy posługujący się wyłącznie językiem polskim, w tym miejscu czują się już wystarczająco zaintrygowani.
Odpowiedź rozmówcy na moje podziękowanie jest dosłownym tłumaczeniem wyrażenia z języka czeskiego: 'za málo’, którego używamy, gdy chcemy grzecznościowo umniejszyć swoje zasługi. To tak, jakbyśmy chcieli powiedzieć, że przysługa, którą komuś wyświadczyliśmy, to 'za mało’, aby nam dziękować. Jest to więc odpowiednik polskich wyrażeń 'nie ma za co’ lub 'to drobiazg’.
Polskojęzyczny rozmówca, gdy usłyszy w odpowiedzi na swoje podziękowanie wyrażenie 'za mało’, prawdopodobnie będzie czekał na kontynuację zdania, aby dowiedzieć się, czego jest za mało? Może też sobie pomyśleć, że rozmówca daje mu do zrozumienia, że powinien zrobić coś więcej, aby odpowiednio wyrazić swoją wdzięczność. Bo samo słowo 'dziękuję’ to właśnie 'za mało’.
Warto więc pamiętać, że gdy nam ktoś dziękuje, odpowiadamy: „Nie ma za co”.
(SG)
Tagi: interferencje językowe, Pogotowie Językowe "Zwrotu"