Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
W Czeskim Cieszynie powstało Centrum Polskie. Rolą Centrum Polskiego, zdaniem jego twórców, ma być profesjonalne wspieranie polskich organizacji.
Podczas konferencji prasowej pomysłodawca Centrum Zygmunt Rakowski powiedział: – I to jest ta różnica w stosunku do tego, co dotychczas było. Bo cała nasza działalność na tym terenie jest praktycznie czysto amatorska, społeczna. Tutaj wprowadzamy pierwszy raz profesjonalizm – wyjaśnił Rakowski.
Te słowa bardzo mnie zdziwiły, zwłaszcza, że padły z ust człowieka, który jest twarzą „Wizji 2035” i powinien znać nasz teren bardzo dobrze.
Mamy przecież profesjonalne dwie polskie sceny teatralne – Scenę Polską i Scenę Bajka Teatru Cieszyńskiego. Działają profesjonalne (nie społeczne) szkoły i przedszkola. Jest też przecież Centrum Pedagogiczne! Mamy kilka profesjonalnych redakcji – redakcje Zwrotu, Głosu, polską redakcję w ostrawskim radiu, redakcję w ostrawskiej telewizji.
I nawet, jeśli pan Rakowski miał na myśli nasze organizacje, stowarzyszenia, to bardzo się myli. Żadna z nich bowiem nie może pozwolić sobie nawet na odrobinę amatorszczyzny w swoim działaniu. Nie można amatorsko zorganizować Gorolskigo Święta, Dolańskigo Grómu, czy Zlotu w Bystrzycy. Remontów i inwestycji też nie da się zrobić ot tak, bez profesjonalnego zaplecza.
Nawet organizatorzy dożynek, balów i festynów nie mogą sobie pozwolić na brak profesjonalizmu. Jeden błąd w rozliczeniu dotacji, jeden błąd w kwestiach organizacyjnych skutkują dalekosiężnymi konsekwencjami. Żaden urzędnik nie bierze taryfy ulgowej wobec stowarzyszeń.
Przepisy prawne dotyczą wszystkich, również stowarzyszeń, których działacze pracują w czynie społecznym. Co więcej, każdy prezes organizacji za jej działalność ręczy swoim prywatnym majątkiem! Mówienie, że działacze są amatorami, jest dla nich uwłaczające, obniża też rangę naszej działalności w oczach większościowego społeczeństwa, które nierzadko właśnie chwaliło nasz profesjonalizm.
Pozostaje więc pytanie, czy Zygmunt Rakowski naprawdę uważa, że na Zaolziu nie ma profesjonalnych polskich instytucji i profesjonalnych działań. Mam nadzieję, że chodzi tylko o skrót myślowy, przejęzyczenie. Mam też nadzieję, że nie będziemy naszych działań prezentowali jako amatorskich, a wręcz przeciwnie, na każdym kroku będziemy podkreślali ich profesjonalizm. Nasze organizacje naprawdę na to zasługują!
Halina Szczotka