ZPiT Olza uczestniczył w XVIII Światowym Festiwalu Polonijnych Zespołów Folklorystycznych w Rzeszowie, gdzie zaskarbił serca publiczności.  

    Tegoroczny trwający od 17 do 25 lipca festiwal był 18. edycją imprezy. Ponieważ odbywa się ona co 3 lata, a tegoroczna po 2 latach od poprzedniej, to minęło dokładnie 50 lat od pierwszego festiwalu, który odbył się w 1969 roku. Olza w Rzeszowie była aż 16 razy, tym samym będąc zespołem, który w festiwalu brał udział najwięcej razy.

    Członkowie zespołu reprezentacyjnego PZKO w Rzeszowie spędzili ponad tydzień. Już od pierwszego dnia po przyjeździe brali udział w próbach na tafli Hali “Podpromie”. A w  piątek 19 lipca Olza wraz z wszystkimi zespołami festiwalu przemierzyła rzeszowskie ulice w barwnym korowodzie.

    W sobotnim głównym bloku programowym Olzianie wystąpili dla wypełnionego po brzegi rzeszowskiego rynku. Cała grupa, której Olza była ostatnim wykonawcą, dołączyła do olziańskiego oberka oraz wspólnego śpiewu “Marsz Polonia”. Jak relacjonują uczestnicy wyjazdu, nie tylko tancerze ale przede wszystkim widownia była wielce wzruszona.

    I podkreślają, że całego wyjazdu by nie było, gdyby nie współfinansowanie w ramach Funduszu Rozwoju Zaolzia oraz Konsulatu Generalnego RP w Ostrawie. Dzięki tym środkom Olzianie mieli okazję nie tylko pokazać w Rzeszowie przed ogromną publicznością nasz folklor i zaakcentować wśród widzów, jak i pozostałych uczestników Festiwalu istnienie polskiej mniejszości na Zaolziu, ale też samemu zwiedzić kawałek Polski. W ramach polonijnego festiwalu wszystkie zespoły wyjeżdżają bowiem do okolicznych gmin.

    W trakcie wyjazdu nasz zespół brał udział w zaplanowanym programie, ale też spotykały go zaskakujące niespodzianki. Jak choćby ta, gdy w poniedziałek 22 lipca podczas koncertu FNŚ pt. “Z czterech stron…” dziesięciu zbójników zatańczyło wałaskie tańce, a w nagrodę za udany pokaz oprócz gromkich oklasków dostali od dziewczyn niespodziankę w postaci piramidy zimnych browarów.

    Dodatkowo Gabriel Kopeć przedstawił się w solówce “Znasz li ten kraj”. Dziewczyny dołączyły do chłopców w tradycyjnym układzie “Trochę z przypadku, trochę z potrzeby”, który zakończył poniedziałkowy koncert. Fragment występu Olzy zobaczyć można tutaj.

    Podczas jubileuszowej gali z okazji 50-lecia festiwalu Zespół Olza otrzymał Złoty Medal Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” za działalność na rzecz rozwijania kultury polskiej za granicą. A cały festiwal zakończył właśnie występ naszej Olzy, która zatańczyła romantycznego kujawiaka z oberkiem autorstwa Romana Kulhanka (do obejrzenia tutaj), zyskując niesamowite brawa całej widowni, a do finałowego oberka dołączyły wszystkie zespoły.

    – Owacje na stojąco, jakich doświadczyliśmy pod koniec programu, były wzruszające i niesamowicie ujmujące. Takie momenty są dla zespołu niezmiernie szczególne. Takich chwil nie jest w stanie nikt zapomnieć i zostają w nas na zawsze. To najlepsza nagroda za te litry wylanego potu w trakcie prób – podsumowuje udany wyjazd Ela Palowska.

    artykuł sponsorowany

    Tagi: ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego