Z poczty redakcyjnej: Krzyca znów w Beskidach

PIOSEK / W Jaworzu pod Girową w piątek 22 czerwca zasiano prastary gatunek żyta – krzycę. Uprawiany jest gospodarką żarową w miejscach, gdzie pierwotnie rósł las. Inicjatorem tego wydarzenia był Klub miłośników historii Piosku założony przez Karola Kurzysza.

Krzyca jest bardzo odporna, nie wymaga żyznej gleby i z jednego ziarnka może być w przyszłym roku plon 30 kłosów. Mąkę używano do wypieku chleba o słodkim smaku i ciemnym kolorze.

Wysiew krzycy to początek, ponieważ w przyszłym roku inicjatorzy wydarzania planują zbiór plonów (za pomocą sierpów), będzie też młócka cepami, no i próba pieczenia chleba. Po prostu chcą pokazać młodej generacji, zwłaszcza dzieciom, ile się trzeba było kiedyś napracować, żeby zjeść kromkę chleba.

Pomysł siania krzycy wykiełkował w Ustroniu, gdzie z inicjatywy Jana Sztefka i prof. Daniela Kadłubca zorganizowano również jej wysiew.

Podczas pioszczańskiego wysiewu pogoda wytrzymała, spadło tylko parę kropelek deszczu. Uczestnicy wydarzenia mogli też wypić po kropelce „Krzycówki“, którą otrzymali w darze od organizatorów z Ustronia.

Jan Michalik