KARWINA / Podróż trwała ponad dwadzieścia dni. Przejechali 5078 kilometrów. Zwiedzili między innymi Toronto, Ottawę, czy Wyspę Księcia Edwarda. W sobotę na spotkaniu klubowym MK PZKO Karwina Nowe Miasto Andrzej Bizoń opowiadał o swoich przeżyciach z wyprawy do Kanady, na którą wyjechał z rodziną i przyjaciółmi.
Prelekcja została podzielona na dwie części. Na początku Andrzej Bizoń zaprezentował zebranym podstawowe informacje o Kanadzie. Mówił o geografii, ustroju politycznym czy językach urzędowych.
Nie zabrakło też zabawnych faktów czy ciekawostek o zwierzętach i lokalnym jedzeniu. – Pytaliśmy miejscowych, jak wielki ma być indyk, którego nadziewają na Święto Dziękczynienia. Usłyszeliśmy, że taki, by starczyło dla wszystkich. Dlatego są takie ogromne – opowiadał.
Później nadszedł czas na rodzinne zdjęcia i osobiste wspomnienia z podróży. Zebrani w salce MK PZKO dowiedzieli się też o białych wielorybach pojawiających się o godzinie 9:30 w Zatoce Fundy, progu samobójców przy wodospadzie Niagara czy wieży widokowej CN Tower w Toronto, gdzie winda w jedną minutę wyjeżdża na wysokość 445 m.
– Co mnie najbardziej urzekło, to podobieństwo Ottawy do Cieszyna – wspominała Dorota Bizoń. – Jest to miasto podzielone na część amerykańską i francuską, podobnie jak polski i czeski Cieszyn.
Klubowicze mogli również skosztować typowego przysmaku kanadyjskiego, czyli słodkiego syropu klonowego.
Spotkanie klubowe połączone zostało ze smażeniem placków ziemniaczanych.
kc
Tagi: Andrzej Bizoń, Kanada, placki ziemniaczane, Prelekcja o Kanadzie, PZKO Karwina Nowe Miasto
Komentarze