Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
Kochane dzieci! Wasz list był dla mnie bardzo miłą niespodzianką i ja Wam za te szczere słowa serdecznie dziękuję. Cieszy mnie fakt, iż dzieci szkolne interesują się nie tylko swoimi książkami i sprawami szkolnymi, ale i życiem pozaszkolnym, gospodarką naszego państwa. Wy sobie, kochane dzieci, na pewno nie uświadamiacie, co daje właśnie Wam, dziatwie szkolnej, ustrój ludowo-demokratyczny.
Kiedy ja chodziłem do szkoły, to nikt nie troszczył się o to, jak żyją dzieci, czy uczęszczają regularnie do szkoły albo też tylko wtedy, gdy nie ma pracy w domu. Takiego dzieciństwa, jak Wy macie, można by było pozazdrościć. Ja przyrzekam, że i nadal będę sumiennie wykonywał swoje obowiązki i przyczynię się, żeby nasza Jednolita Spółdzielnia Rolnicza w Rychwałdzie była jedną z najlepszych. Wam, kochane dzieci, życzę, byście były wzorowymi uczniami i w ten sposób pomagały budować naszą ukochaną ojczyznę.
Wiktor Giecek, traktorzysta.
(Odpowiedź traktorzysty Wiktora Giecka dziatwie Polskiej Szkoły Ludowej w Rychwałdzie. „Głos Ludu” nr 150, 21 grudnia 1952)
Tagi: Wydziobane