Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
DZIEĆMOROWICE / Miejsce dla przyrody to kampania Czeskiego Związku Obrońców Przyrody, której celem jest wykupienie zagrożonych cennych przyrodniczo ziem czy gruntów, które stara się przywrócić naturze. Kampania istnieje głównie dzięki darczyńcom. Jednak są to na ogół darowizny finansowe, za które Czeski Związek Obrońców Przyrody kupuje interesujące przyrodniczo grunty w celu ich ochrony. Rzadko zdarza się, żeby ktoś ofiarował wprost grunty. Obecnie dzięki takiemu darowi Lenki Boturovej poszerzony zostały „prywatny rezerwat” W Łyngu w Karwińskiem.
Obszar W Łyngu jest częścią pasma lasów łęgowych wzdłuż lewego brzegu rzeki Olzy. Leży w pobliżu Dziećmorowic, ukryty za kominami elektrociepłowni. W takim sąsiedztwie chyba mało kto oczekiwałby miejsce wartościowe przyrodniczo. Tutejsze rośliny łęgowe z naturalnymi gatunkami drzew są domem dla wielu rzadkich gatunków zwierząt. To, co kryje się za elektrownią, jest jednym z najwartościowszych wśród roślin łęgowych w dorzeczu Olzy, chociaż powstałym stosunkowo niedawno; jeszcze w pierwszej połowie XX wieku były tu głównie pastwiska.
Przed dziesięcioma laty kupił tu Czeski Związek Obrońców Przyrody w aukcji prawie 2,5 hektara ziemi. Dzięki hojnej darowiznie Lenki Boturovej obszar objęty ochroną własnościową Czeskiego Związku Obrońców Przyrody powiększył się o ponad pół hektara. Obszar, do którego należy również kawałek rzeki Olzy, zarządzany jest przez Towarzystwo Ziemi Cieszynianka.
red
Tagi: Cieszynianka, Czeski Związek Obrońców Przyrody, Dziećmorowica, las łęgowy, przyroda
Komentarze