Z poczty redakcyjnej
E-mail: info@zwrot.cz
Szkoda, że dopiero na tydzień przed Zgromadzeniem Ogólnym Kongresu Polaków w RC opublikowano w „Głosie Ludu” ostatni fragment Wizji 2035, Strategii rozwoju polskości na Zaolziu. To jest przecież najważniejsze przesłanie Nieformalnej Grupy Wizjonerów.
Trzeba docenić, że wizjonerzy z troską pochylili się nad trwającym w marazmie zaolziańskim hospicjum. Cały materiał przedstawia rzekomo wysokość progu, z jakiego przychodzi startować do dwudziestoletniej przyszłości. Niestety, próg ten budzi wiele wątpliwości i pytań.
Czy nie należało oprzeć swoich spostrzeżeń przynajmniej o wymierne dane, które informują o działaniach MK PZKO w celu utrzymania więzi łączności polskiej mniejszości narodowej, ich trosce o pielęgnowanie tradycji kulturowych regionu, poszanowanie tradycji przodków, szerzenie kultury polskiej w najszerszym tego słowa znaczeniu. Dotyczy to także kół Macierzy Szkolnej. Informacje te trzeba by porównać z takimi samymi danymi innych organizacji, które podpisały akces do Kongresu Polaków. Czy można porównać imprezę dla setek, a nawet tysięcy osób z wycieczką grupy osób np. na Kozubową, czy Ostry?
KP twierdzi, że jest apolityczny, ale nie może pomijać wyborów samorządowych wszystkich szczebli, wyborów do organów państwa.
Jesteśmy przecież zależni od dotacji państwowych i nie ma recepty na wyzwolenie się z tej sytuacji. Jednak z drugiej strony KP chce być gwarantem ochrony praw naszej mniejszości, a tu trzeba zaczynać od dołu, od samorządów.
Na uwagę zasługuje raczej niski poziom świadomości narodowej i patriotyzmu polskiego. Ilu członków naszej społeczności, nie tylko inteligencji, słucha Polskiego Radia, ogląda polskie programy telewizyjne, czyta polską prasę i abonuje „Zwrot” czy „Głos Ludu”?
Czy nie można było przedstawić także wniosków z istniejących opracowań, badań stanu świadomości narodowej na Zaolziu? Czyż twierdzenie dotyczące braku naturalnego autorytetu przywódczego nie jest skanowaniem nihilizmu moralnego, wyrazem braku stałych i absolutnych, niewychodzących poza abstrakcję wartości moralnych?
Dzisiaj oraz w przyszłości można opierać swoją działalność na „chciejstwie”. Taka jest demokratyczna zasada – kto chce pracować, pracuje, a kto nie chce, ten nie musi. I chwała tym, którym się chciało ponieść trud opracowania Wizji 2035.
Podtytuł „Strategia rozwoju polskości na Zaolziu” wiele obiecuje, ale niestety w rzeczywistości nie nakreśla niczego, a tylko sugeruje. Potrzebę powstania Ośrodka Promocji Regionalnej, Ośrodka Obsługi Projektów Terenowych, którymi będzie sterowało Centrum Rozwoju Zaolzia, a finanse zapewni Fundusz Rozwoju Zaolzia.
I z tym idealizmem zwraca się konkretnie do K O G O ? Z kim będą ci, którzy przeżyją wizjonerów, uskuteczniali ich wizje? Chyba że uda się, na przykładzie Owsiaka, stworzyć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy dla Zaolzia.
Na wszelki wypadek postanowiłem sprawdzić, czy moje rozumienie wyrazu WIZJA jest zgodne z objaśnieniem w słowniku języka polskiego. I tak Podręczny słownik języka polskiego z 1957 roku pisze: Wizja (z łac.) to widzenie, przywidzenie, urojenie, złudzenie zmysłów; wizja lokalna – zapoznanie władz sądowych z terenem zbrodni.
Natomiast najnowszy Słownik języka polskiego PWN z 2007 roku (czyli o 50 lat młodszy) tak tłumaczy to pojęcie: Wizja to obraz pojawiający się w czyjejś wyobraźni pod wpływem natchnienia, szaleństwa, wysokiej gorączki lub środków odurzających. Wizja lokalna to urzędowe oględziny terenu, lokalu dla zbadania okoliczności przestępstwa lub stwierdzenia czegoś.
Zaniepokoiły mnie trochę słowa: „pod wpływem… środków odurzających”, a to dlatego, że demiurg Nieformalnej Grupy Wizjonerów stwierdził kilkakrotnie na sejmikach, że grono to wpadło na ten pomysł przy kuflu piwa.
Szkoda, że nie przy kielichu wina, bo kiedyś opierano się na zasadzie In vino veritas. Jednak chyba istotniejsza jest lupulina zawarta w chmielu.
Reasumując, pragnę jednak podkreślić, że taki wysiłek nie powinien iść na marne i trzymam kciuki za tych, którzy to dzieło będą kontynuowali.
Stanisław Gawlik
Artykuły w kategorii Blogi prezentują poglądy autorów i nie mogą być interpretowane w żaden inny sposób.
Tagi: Stanislaw Gawlik, Wizja 2035