Beata Tyrna
E-mail: indi@zwrot.cz
KARWINA MEKSYK/ W ubiegłym tygodniu czterech ochotników ze Stowarzyszenia Olza Pro kontynuowało prace porządkowe na starym, nieczynnym cmentarzu ewangelickim w Karwinie Meksyku. W ich efekcie dróżka cmentarna prowadząca od byłej bramy aż po kaplicę jest już odkopana i wysypana żwirem.
– 24 sierpnia rano przywieźli 8 ton żwiru, z Heniem Cachlem rozwieźliśmy 18 taczek. Przedtem musieliśmy odkopać ramy grobów z trawy, bo w ogóle nie było ich widać. W sobotę 28 sierpnia rozwiozłem 12 taczek żwiru. W sumie było ich 30 – relacjonuje Stanisław Kołek ze stowarzyszenia Olza Pro, który od lat konsekwentnie kontynuuje rozpoczęte z Jarosławem Drużyckim akcje porządkowania tego cmentarza (pisaliśmy m.in. tutaj, tutaj, czy tutaj).
Stanisław Kołek nie kryje też zaskoczenia i radości. – Jakaś anonimowa grupa rozwiozła dalszych kilkanaście taczek (narzędzia zostawiliśmy w kaplicy)! I to była (w sumie z naszą) połowa całej roboty – mówi Kołek.
– Choć nie wiem komu, chciałbym serdecznie za tę pomoc podziękować. No i Andrzejowi Bizoniowi z Magistratu Miasta Karwina za załatwienie żwiru — podkreśla Kołek.
W ubiegłym tygodniu działacze Olza Pro we czterech dokończyli prace. Dróżka cmentarna jest odkopana i wysypana żwirem na całej długości od byłej bramy aż po kaplicę na szerokość między ramami grobów.
– Nareszcie ten cmentarz nabiera właściwych kształtów. Boczne alejki być może też kiedyś doczekają się reperacji, ale teraz koncentrujemy całą naszą uwagę na renowacji kaplicy. To kolejne wielkie wyzwanie! – zapowiada Kołek.
(indi)
Tagi: cmentarz ewangelicki w Starej Karwinie, porządkowanie cmentarza, sprzątanie cmentarza, Stanisław Kołek, stara Karwina, stary cmentarz ewangelicki, „Olza Pro”