Z poczty redakcyjnej
E-mail: info@zwrot.cz
KARWINA / Już jutro 21 października oraz w następną sobotę 28 października od godz. 9 na zapomnianym i niszczejącym cmentarzu ewangelickim w starej Karwinie (dawniej kolonie Meksyk i Nowy Jork) odbędą się prace porządkowe w celu ratowania tej nekropolii i „przywrócenia jej do życia”.
– Akcja ta ma charakter spontaniczny, niezależny i ekumeniczny. Zależy nam na zachowaniu pamięci o przodkach, o tym, by nie zapomniano, że w nieistniejącej już Karwinie mieszkali Polacy i mieli niebagatelny wkład w jej powstanie i rozwój – wyjaśniają organizatorzy.
Nie bez znaczenia jest też fakt, że inicjatywa ta została podjęta w przededniu ewangelickiego Święta Reformacji i obchodzonej w tym Kościele Pamiątki Świętych Pańskich oraz Pamiątki Umarłych oraz katolickiego wspomnienia Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego.
W zeszłym tygodniu, z inicjatywy Beerclubu – Braci Kuflowej na Zaolziu, stawiło się dziesięciu wolontariuszy, którzy przez kilka godzin usuwali zwalone drzewa i karczowali krzaki.
Organizatorzy zapraszają każdego, niezależnie od wyznawanej religii i światopoglądu, komu leży na sercu pielęgnowanie polskich śladów na Zaolziu, aby w ramach swych możliwości wsparł tę akcję, czy to poprzez stawienie się na cmentarzu i włączenie się w prace porządkowe, a jeśli nie ma takiej możliwości, to przynajmniej poprzez powiadomienie o tej inicjatywie jak najwięcej potencjalnie zainteresowanych osób.
Fundatorem cmentarza był Jozef Kraina, którego szczątki również tam spoczywają.
Szczegółowych informacji udziela jeden z organizatorów:
kom. +420 607 895 465
e-mail: stkoa@seznam.cz
Podajemy jednocześnie współrzędne cmentarza – 49°49′30 N 18°28′1 E
Tagi: cmentarz, Karwina, sprzątanie cmentarza, Stanisław Kołek, stara Karwina