Krzysztof Rojowski
E-mail: krzysztof@zwrot.cz
Po dwuletniej przerwie ponownie odbył się bieg Olza Run. Na mierzącej blisko 100 kilometrów trasie od Bogumina do Istebnej rywalizowały pięcioosobowe zespoły biegaczy i biegaczek, których nie odstraszyła nieprzychylna pogoda. Na starcie w sobotę (17 maja) stawiły się wszystkie zgłoszone 34 ekipy.
Malownicza trasa przez ważne miejsca pogranicza
Biegacze wyruszyli spod ujścia rzeki Olzy do Odry w Boguminie, a meta wyznaczona była nieopodal źródła rzeki – pod Złotym Groniem w Istebnej. Na trasie uczestnicy mijali ważne dla regionu miejsca, takie jak elektrownia w Dziećmorowicach, Uzdrowisko Darków, Most Przyjaźni, Huta Trzyniecka czy Leśny Amfiteatr. My sportowców „złapaliśmy” obok stacji kolejowej w Ropicy, gdzie rozpoczynał się szósty odcinek.
Do pokonania było dokładnie 96 kilometrów i 300 metrów, podzielonych na dziesięć odcinków – każdy startujący musiał przebiec dwa. Długości poszczególnych etapów się różniły – najdłuższy był szósty (13,4 km), a najkrótszy pierwszy (6,7 km).
Zacięta rywalizacja w trzech kategoriach. Najszybsi pokonali trasę w niewiele ponad 7 godzin
Bieg był podzielony na trzy kategorie: Runners (pięciu mężczyzn lub czterech mężczyzn i jedna kobieta), Ladies (piątka kobiet) oraz Mix (składy mieszane).
Na starcie zameldowały się wszystkie 33 zgłoszone zespoły, a na podium w poszczególnych kategoriach stanęły:
Olza Run Ladies:
- Gorolki 1. Běžecký Jablunkov
- No stress
- Šnečkyně
Olza Run Mix:
- Familija Skimosty
- Paradaveja
- BK SAK Karviná
Olza Run Runners:
- SPK TEAM Český Těšín – SALAMON
- Spartan Třinec 1
- Stalowe Łydki
Puchar przechodni dla drużyny, która osiągnęła najlepszy czas w całym biegu (niezależnie od kategorii) trafił do zespołu SPK TEAM Český Těšín – SALOMON – blisko 100-kilometrową trasę pokonali w 7 godzin, 5 minut i 12 sekund.












Komentarze