Magda Walach
E-mail: magda@zwrot.cz
CZESKI CIESZYN / W sobotę 27 maja w Galerii Teatru Cieszyńskiego odbył się wernisaż wystawy pt. „Obrazy wędrowca”. Na wystawie można podziwiać obrazy Franciszka Bałona.
Powstanie każdego obrazu Franciszka Bałona jest długim procesem – od pomysłu poprzez liczne szkice, rozwiązania kolorystyczne, do końcowej postaci na płótnie. Do wielu tematów swych obrazów ponownie powraca. Obrazy trudno zaszeregować do któregokolwiek z dotąd określonych stylów. Są celowo pozbawione szczegółów i precyzyjności, aż do granicy prymitywizmu. Jego szwedzcy przyjaciele nazwali go „malarzem myśli”.
Wystawę zainaugurował Karol Suszka
Franciszek Bałon swoje obrazy podpisuje skrótem FRBA. Na wystawie w Czeskim Cieszynie, która będzie czynna do 25 czerwca, można podziwiać ponad trzydzieści jego prac. Galeria jest otwarta w trakcie trwania spektakli oraz w dni robocze w godzinach od 9:00 do 15:00 po zgłoszeniu na portierni. W sobotę odbył się wernisaż wystawy, który zainaugurował Karol Suszka.
– Znam Franka dosyć długo, a on zawsze fascynował mnie chęcią poznawania, chęcią uczestnictwa i chęcią bycia takim zadziornym sposobem – rozpoczął Karol Suszka. Mówił też o życiu autora, przytoczył kilka anegdot oraz opisał jego twórczość i osiągnięcia. Na zakończenie zarecytował fragment z Pana Tadeusza.
Na obrazach nie znajdują się szczegóły twarzy
– Żyjemy w niezmiernym tempie. W świecie, gdzie prawie wszyscy często z bezwzględnością pędzą z wizją wzbogacania się wyłącznie materialnego. Mijamy ludzi, nie zdążając zarejestrować twarzy. Często zapamiętujemy tylko kontury, sylwetki. Nie raz wiemy o tych koło nas, jaką mają profesję, już mniej, jaki mają charakter. Dusza ludzka nas już jakoś przestała interesować. Są jednak jeszcze ludzie, którzy marzą o dawnych postaciach z bajek i umieją je wmieszać do tłumu koło nas – mówi o swojej twórczości Franciszek Bałon.
Na jego obrazach celowo nie znajdują się szczegóły twarzy. Znajdują się tam jednak postacie z bajek, demony i aniołowie.
Malarstwo jest jego pasją już od dzieciństwa
Franciszek Bałon malarstwem zajmował się już od dzieciństwa. Na naszym terenie znany był prawie wyłącznie jako fotografik, pracownik Czeskocieszyńskiego Muzeum Regionalnego, później jako jeden z redaktorów miesięcznika Zwrot. Można owszem wspomnieć i jego pasje kulinarne, które zaowocowały wydaniem dwu książek. Od kilku lat większość czasu poświęca swojej pierwotnej pasji – malowaniu obrazów.
Jego życie można nazwać ciągłą wędrówką. Przez czterdzieści lat mieszkał w Czeskim Cieszynie w czterech różnych miejscach. Podróżował, odwiedził ponad dwadzieścia krajów i bardzo często przebywał w Polsce. Kilka lat spędził w Szwecji i na Wyspach Kanaryjskich. Obecnie od 2016 roku mieszka na Południowych Morawach.
Jest autorem licznych plakatów, ilustracji w czasopismach i książkach i obwolut książek. Miał ponad dwadzieścia autorskich wystaw fotograficznych w Republice Czeskiej, ale również za granicami, między innymi w Krakowie, Bydgoszczy, Opolu, Bielsku. Przez długie lata unikał wystawiania swych obrazów. Dopiero w 2021 roku dał się przekonać kilku przyjaciołom do uczestnictwa w wystawie Open Art Fest w Pradze. Reakcja, z jaką spotkała się jego twórczość, była dla niego miłą niespodzianką. Jego obrazy wzbudziły duże zainteresowanie kilku galerii i prywatnych kolekcjonerów. Następnie jego prace pokazano na wystawach autorskich w Znojmie, Opawie, Hawierzowie.








