Sylwia Grudzień
E-mail: sylwia@zwrot.cz
CIESZYN / Do 5 marca 2023 roku można zobaczyć wystawę „TYPO-GRACZE” będącą projektem prac studentów na kierunku grafika w ramach przedmiotu „Projektowanie publikacji” w Instytucie Sztuki Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. W sali wystawowej Zamku Cieszyn można zobaczyć między innymi zbiór 19 publikacji poświęconych zagadnieniom związanym z typografią oraz przybliżających historię najważniejszych projektantów i projektantek krojów pism z całego świata.
Na temat wystawy rozmawiamy z jednym z kuratorów wystawy – Grzegorzem Izdebskim.
Skąd pomysł na taką wystawę?
Pomysł wystawy był dosyć prozaiczny i wziął się z potrzeby pokazania masowemu odbiorcy prac studenckich realizowanych w ramach przedmiotu Projektowanie publikacji, który prowadzę w Instytucie Sztuki Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Początkowo nie zakładałem zakończenia ćwiczeń wystawą. Jednak po trzech latach pracy nad tym samym tematem powstał zbiór bardzo ciekawych prac, zarówno pod względem wizualnym, jak i merytorycznym. Dlatego też pojawił się pomysł pójścia o krok dalej i stworzenia wystawy na bazie zaprojektowanych publikacji. Wystawa w założeniu ma zapraszać odwiedzających do wejścia w świat typografii, liter, które są nie tylko nośnikiem informacji, ale również nośnikiem emocji.
Na czym polegało zadanie, które mieli do wykonania studenci?
Ćwiczenie zostało przewidziane na semestr letni. Dotychczas zadanie zostało zrealizowane w trzech rocznikach akademickich. Studenci mieli za zadanie rozwiązać problem projektowy za pomocą wybranych procesów metodologii design thinking. Celem zadania było zaprojektowanie mini kompendiów przedstawiających postać wybranego przez studenta projektanta typografa. Przy czym studenci sami decydowali o tym, kogo chcą przedstawić. Celem zadania było również wypracowanie spójnego klucza wizualnego dla całej grupy projektantów, aby wszystkie publikacje były spójne wizualnie oraz merytorycznie.
Efektem warsztatów było stworzenie prototypu 32-stronicowej broszury oraz przygotowanie publikacji do wdrożenia. Przez te trzy lata studenci stworzyli w sumie 19 publikacji poświęconych zagadnieniom związanym z typografią oraz przybliżających historię najważniejszych projektantów i projektantek krojów pism z całego świata. Jest to projekt długoterminowy, który zakłada jego kontynuację również w bieżącym roku akademickim.
Czy mógłby pan wyjaśnić, co kryje się pod tajemniczo brzmiącą nazwą design thinking?
Metodologia design thinking wychodzi z założenia, że kreatywność nie jest przypisana wyłącznie zawodom takim jak projektant czy artysta. Zastosowanie odpowiedniej metodyki pracy i użycie odpowiednich narzędzi pozwala uwolnić potencjał twórczy drzemiący w każdym z nas, niezależnie od tego, czy uważamy się za osobę kreatywną, czy nie – chodzi raczej o sposób patrzenia i rozumienia świata. Design thinking pozwala skoncentrować się na klientach, wejść w „ich buty”, odkryć kim są i czego potrzebują. Daje możliwość znalezienia konkretnego rozwiązania, które nie będzie wyłącznie estetyczne, ale przede wszystkim wygodne i dopasowane do potrzeb użytkownika. Metoda ta wspiera także proces projektowania wartościowych, użytecznych rozwiązań, które dostarczają nowej jakości ludziom. Punktem wyjścia tej metody jest empatia – to ona jest w nim najważniejsza. Empatia, czyli umiejętność spojrzenia na świat oczami drugiej osoby oraz próba zrozumienia jej emocji, potrzeb, motywacji jest w naszym świecie kluczowa. Design thinking skupia się na konkretnym człowieku, poznaje jego zachowanie w trakcie codziennych czynności, poprzez wywiady próbuje poznać jego historię i uczucia.
Jak powstawała sama wystawa?
Tworząc wystawę, zależało nam na współpracy z Zamkiem Cieszyn. Jest to instytucja od lat zajmująca się dizajnem, którą bardzo chętnie odwiedzają mieszkańcy Śląska Cieszyńskiego. Ważnym dla nas aspektem był fakt zaprezentowania młodego dizajnu powstałego na cieszyńskiej uczelni. Kilkukrotnie współpracowałem wcześniej z Zamkiem Cieszyn i wydało mi się, że to dobre miejsce do tego typu przedsięwzięcia. Dyrekcja Zamku była otwarta na zaprezentowaną przez nas koncepcję wystawy, więc sprawy potoczyły się dosyć szybko. Prace nad samą wystawą trwały ponad trzy miesiące.
Kto był zaangażowany w tworzenie aranżacji?
Mieliśmy wąski zespół kuratorski. Nad wystawą pracowałem ja i pani Monika Sroga, która jest również doktorantką UŚ i pracuje ze studentami na przedmiotach projektowych. Oczywiście na samym etapie montażu wystawy sporo pomógł nam zespół Zamku Cieszyn i koordynująca całość pani Aleksandra Obracaj.
Dla kogo jest ta wystawa?
Wystawa skierowana jest do szerszego grona odbiorców. Chcieliśmy, aby wystawa miała charakter otwarty i przede wszystkim była ciekawa wizualnie. Chcieliśmy pokazać świat typografii trochę inaczej, w bardziej dostępny sposób, przemycając walor edukacyjny w prezentacji prac. Same publikacje z założenia miały określonego odbiorcę, tj. studentów kierunków projektowych, artystycznych albo młodych twórców wkraczających do świata projektowania. Sama wystawa ma jednak szerszy kontekst. Każdy, kto odwiedzi wystawę, może sporo dowiedzieć się o projektantach tworzących kroje pisma towarzyszące nam na każdym kroku.