Beata Tyrna
E-mail: indi@zwrot.cz
CIESZYN / Najnowsza publikacja prof. Daniela Kadłubca zatytułowana „Od Cieszyna sypana dróżeczka” została zaprezentowana we wtorek 14 grudnia w Domu Narodowym. Publikacja to 430 stron zawierających cieszyńskie pieśni ludowe i ich fachową analizę, a także nuty.
Podczas spotkania prof. Kadłubiec omówił specyfikę folkloru muzycznego północnej, czyli tzw. dolańskiej części Śląska Cieszyńskiego. Jego naukowe wywody przeplatane były muzycznymi ilustracjami omawianego tematu w wykonaniu kapeli „Nowina” z Jabłonkowa. Autor książki zachęcał także zebraną publiczność do wspólnego śpiewu. – Bo kultura ma wtedy sens, kiedy jest żywa – stwierdził.
Spotkanie prowadziła Agnieszka Pawlitko z Centrum Folkloru i „COK Dom Narodowy”. Publikacja zawiera analizę 203 pieśni ludowych z północnej części Ziemi Cieszyńskiej, tzw „Dołów”, czyli terenu od Czeskiego Cieszyna po Bogumin. Autor zebrał je i spisał w latach 1975-1992 w takich miejscowościach jak m.in. Żuków Dolny, Mistrzowice, Olbrachcice, Darków, Karwina, Poręba, Lutynia Dolna, Skrzeczoń, czy Bogumin.
Podczas spotkania prof. Kadłubiec podzielił się ze słuchaczami częścią refleksji i naukowej wiedzy o folklorze muzycznym, który jest tematem jego najnowszej książki.
Inny ´Świat – świat piosenki ludowej
– Kto śpiewa piosenki ludowe, to zaraz pogrąża się w innym świecie. W świecie dobrym, łaskawym. Wprawdzie oczywiście dochodzi tam do zdrady, w balladach dochodzi również do zabójstw. Ale my wiemy, że to jest świat umowny, którego naczelnym przesłaniem jest dobroć. I to w zakresie melodii, rytmiki, jak i w zakresie tekstu. Dlatego jest w piosenkach tyle zdrobnień, ile nie ma w żadnym innym przejawie gwarowym – wyjaśniał profesor.
Zauważył też, że gdybyśmy analizowali świat pieśni ludowej i zastanawiali się nad jego kompozycją, to byśmy zauważyli, że w prawie osiemdziesięciu procentach tych pieśniczek jest dialog. Wyjaśnił również na przykład to, dlaczego niemal każda piosenka ludowa ma powtórzenia.
Częściej cieszyńscy śpiewacy zapożyczali linię melodyczną, aniżeli teksty
W kwestii tego, co w pieśni ludowej Śląsk Cieszyński zapożyczył, a co dał, prof. Kadłubiec stwierdził, że zdecydowanie częściej cieszyńscy śpiewacy zapożyczali linię melodyczną, aniżeli teksty. Wynikało to, jego zdaniem, z faktu, że śpiewacy mieli większą zręczność werbalną, niż muzykalną.
Co różni pieśń kultury rolniczej od górniczej? Humor!
Zwrócił też uwagę na pewną zasadniczą różnicę pomiędzy tekstami pieśni ludowej powstałymi w kulturze góralskiej, rolniczej, a górniczej. Zauważył istnienie humoru w kulturze górniczej, którego nie uświadczy się w tej rolniczej, gazdowskiej.
– Jest to problem psychologiczny. Gazda z gazdy się nigdy nie śmiał. Bo to był ktoś, kto miał grunt. Ktoś, kto był poważany. Hawierz nigdy nic nie miał. I hawierz z hawierza się śmiał. Dlatego ten komizm wewnętrzno hawierski jest niesamowity. Takiego humoru, żartu nigdy nie uświadczylibyśmy wśród rolniczej ludności Śląska Cieszyńskiego. I ten humor przejawia się w piosenkach. Jest to jedna z różnic pomiędzy folklorem północnej, a południowej części regionu – zauważył Kadłubiec.
Gdzie zakupić można książkę?
Książkę wydało bystrzyckie wydawnictwo „Beskidy”. Podczas spotkania można było zakupić ją w promocyjnej cenie. W dodatku z dedykacją autora. Kupić ją można w polskiej księgarni Wirtha w Czeskim Cieszynie, Księgarni Piastowskiej przy ul. Głębokiej, w Centrum Informacji na Rynku, w księgarni w Trzyńcu pod laubami oraz na rynku w Jabłonkowie.
(indi)
Tagi: "Od Cieszyna sypana dróżeczka", Agnieszka Pawlitko, Centrum Folkloru, COK Dom Narodowy, kapela ludowa Nowina, Karol Daniel Kadłubiec