Sylwia Grudzień
E-mail: sylwia@zwrot.cz
Sekcja Kolarska „Beskidu Śląskiego” nie daje chwili wytchnienia swoim członkom. Najwyraźniej taka ilość wycieczek podoba się rowerzystom, ponieważ w minioną sobotę 7 sierpnia na starcie rajdu w Boguminie pojawiło się 15 osób. Tym razem celem miłośników dwóch kółek było Prajsko, inaczej zwane Ziemią Hluczyńską.
Pętla wokół Bogumina liczyła 50 km. Po drodze rowerzyści minęli wiele ciekawych miejsc: Stary Bogumin, łaźnie priessnitzowskie i labirynt medytacyjny w Białej, linię umocnień obronnych w Darkowiczkach i Pałac w Szylerzowicach.
Coraz większe zainteresowanie rajdami rowerowymi
Rajd przyciągnął nie tylko stałych bywalców, ale i nowych uczestników. – Na rajd przyszedłem z ciekawości. Jestem członkiem „Beskidu Śląskiego”, ale dotychczas uczestniczyłem tylko w wycieczkach pieszych. Jestem przyzwyczajony do szybszej jazdy. Ale dla chcącego, nic trudnego. Trzeba się przystosować do tempa grupy. Gdy będę chciał sobie szybciej pojeździć, wybiorę się w trasę ze swoimi kolegami. A tutaj nie o to chodzi – powiedział Roman Kopeć.
– Jesteśmy członkami „Beskidu Śląskiego” od 2014 roku. O wycieczce rowerowej dowiedzieliśmy z maila od kierownika Sekcji Kolarskiej. Robert zagadnął nas też na „Rajdzie o Kyrpce Macieja”, czy nie zechcielibyśmy przyjść. Dwa tygodnie temu mieliśmy trening nad morzem: przejechaliśmy trasę rowerową z Jastrzębiej Góry na Hel i z powrotem, jakieś 90 km. Przed pandemią chodziliśmy częściej po górach. Jeździliśmy na ciekawe wycieczki z „Beskidem Śląskim”, głównie na Słowację i do Polski. Teraz nie ma takiej możliwości, więc postanowiliśmy więcej jeździć na rowerze – powiedzieli Anna i Wiesław Tarabowie
Następna wycieczka rowerowa Sekcji Kolarskiej już w sobotę 14 sierpnia. Szczegóły dostępne są tutaj.
(SG)
Tagi: Pajsko, Sekcja kolarska Polskiego Towarzystwa Turystyczno Sportowego „Beskid Śląski” w RC, Ziemia Hluczyńska