ŁOMNA GÓRNA / W 1976 roku zamknięto polską szkołę w Łomnej Górnej. W tej malowniczej podgórskiej wiosce działała ponad sto lat. Wcześniej tutejsze dzieci uczęszczały do szkoły na „Matyszczynej Łące” (od 1900 roku na terenie Łomnej Dolnej).
Pierwsza szkoła w Łomnej Górnej mieściła się od 1870 roku w starym drewnianym budynku. Była to filia dolnołomniańskiej szkoły, tzw. „Esckurredne”. Obiekt pierwotnie służył jako stajnia dla specjalnej odmiany wołów węgierskich z charakterystycznymi dużymi rogami. Potem znajdowała się tu placówka straży granicznej, mająca położyć kres przemytnictwu (granica węgierska).
Nowa szkoła
Nauczanie powierzono miejscowemu góralowi Pawłowi Ramszy, który zdobył częściowe wykształcenie podczas służby wojskowej. Ponadto znał się dobrze na wielu rzemiosłach, toteż górale mówili o nim, że ma „złote ręce”. Jego pracę pedagogiczną nadzorowali dwa razy w tygodniu nauczyciele ze szkoły w Łomnej Dolnej.
W 1883 roku na polecenie Krajowej Rady Szkolnej wzniesiono w centrum wioski drewniany budynek szkolny. Kierownikiem mianowano Ferdynanda Rzehaczka, który pozostał na tym stanowisku aż do roku 1916. Po jakimś czasie Paweł Ramsza osiedlił się w dolnej części wioski (obecnie Łomna Dolna), gdzie spędził resztę życia, żyjąc ze skromnej emerytury.
Ferdynand Rzehaczek
Rzehaczek po ukończeniu seminarium nauczycielskiego w Cieszynie, zgłosił się dobrowolnie do Łomnej, gdzie nikt w tym czasie nie chciał uczyć. Pochodził z rodziny nauczycielskiej. Urodził się w 1861 roku w Marklowicach, gdzie jego ojciec Wincenty Rzehaczek piastował w latach 1851-1891 funkcję dyrektora szkoły.
Brat Ferdynanda Franciszek został dyrektorem szkoły w Wędryni a potem w Mostach koło Jabłonkowa, siostra Julia nauczycielką w Wędryni. Właśnie Ferdynand Rzehaczek położył wielkie zasługi w wszechstronnym rozwoju tej podgórskiej wsi i był głównym inicjatorem podziału Łomnej na Górną i Dolną, co miało miejsce w 1900 roku.
Był m.in. od 1906 roku kierownikiem składnicy pocztowej, pracownikiem oświatowym, organizatorem wszelkiego kulturalnego i ekonomicznego życia w tej wiosce. Inicjował też budowę kościoła w przysiółku Sałajka i schroniska górskiego Hadaszczok na górze Sławicz. Jako utalentowany muzyk prowadził miejscową orkiestrę dętą oraz grywał na organach w kościele.
Warto dodać, iż był to dziadek znanego historyka regionalnego Jana Korzennego juniora, kandydata nauk i docenta. Korzenny urodził się w 1925 roku w Łomnej Górnej, gdzie jego ojciec Jan Korzenny senior był kierownikiem szkoły. Zmarł w 2010 roku w Trzyńcu.
Znalezienie mordercy
Jak napisał Jan Korzenny junior w swoim artykule „Karta z dziejów szkolnictwa w Podbeskidziu” (Kalendarz Śląski 1980), w dawnej stajni dla wołów uruchomiono gospodę „Stara karczma”. Ze względu na jej pierwotne przeznaczenie gospodę nazywano przez jakiś czas „wolarnią”. Pierwszym gospodzkim został Józef Martynek, który zapisał się na kartach historii Łomnej tym, że udało mu się znaleźć mordercę handlarza bydła.
W 1902 roku zamordowano bowiem handlarza bydła Foldyna z Morawki, kiedy ten przez góry podążał do Czadcy w sprawie kupna bydła. Sprawcę zbrodni ujawniono po dwóch tygodniach, kiedy zaproponował gospodzkiemu w zamian za wódkę zegarek, który przedtem ukradł Foldynowi.
Warto wspomnieć, że podczas II wojny światowej budynek „Starej karczmy” został na rozkaz niemieckich władz okupacyjnych zburzony.
Pożar szkoły
Niestety 11 grudnia 1887 roku nowowybudowaną szkołę doszczętnie zniszczył pożar. Spłonął również inwentarz i całe mienie kierownika. Szkoła była na szczęście ubezpieczona. Rzehaczek otrzymał 400 reńskich odszkodowania i znalazł przejściowe zakwaterowanie w budynku szkolnym w Łomnej Dolnej, skąd cztery razy w tygodniu musiał przychodzić piechotą uczyć swoich uczniów, dla których znalazło się miejsce ponownie w „Starej karczmie”.
Nowy budynek szkolny wzniesiono w następnym roku, tym razem już murowany. Przy budowie pracowali przede wszystkim rzemieślnicy z Jabłonkowa, zaś materiał na budowę dostarczyła gmina. Prace budowlane, które przebiegały pod kierownictwem Pawła Stańka z Trzycieża, wsparł finansowo sam cesarz Franciszek Józef I.
Biały dom w dolinie Łomnianki
Poświęcenie nowej szkoły odbyło się dokładnie rok po pożarze pierwszego budynku, 11 grudnia 1888 roku. Była to zarazem pierwsza murowana budowla w Łomnej Górnej, przez miejscowych górali dumnie nazywana Białym Domem. Dach pokryty szyndziołem zdobiła wieżyczka z krzyżem i dzwonem. Budynek był znacznie większy od poprzedniego, toteż musiano przesunąć drogę gminną bliżej rzeki Łomnianki.
Do obowiązków kierownika szkoły należało również bicie w dzwon, który trzy razy dziennie oznajmiał tutejszym mieszkańcom, która godzina, ponieważ tylko niewielu z nich posiadało własne zegary. Ponadto służył jako dzwon alarmowy w wypadku pożarów i innych nieszczęść.
Wybudowanie kościoła i wybuch I wojny światowej
W 1896 roku w Łomnej stanął kościół katolicki Podwyższenia Krzyża Świętego. Według planów Albina Theodora Prokopa, architekta Komory Cieszyńskiej, zlecenie zrealizowała firma budowlana Alberta Dostala z Cieszyna. W 1994 roku na zboczu w pobliskim lesie wybudowano z inicjatywy polskich zakonników drogę krzyżową, składającą się z 14 stacji wykonanych z piaskowca godulskiego z kamieniołomu w Rzece i 14 drewnianych krzyży wyrzeźbionych przez Józefa Martynka z Łomnej Górnej. Brązowe odlewy i napisy sporządzono w Rzymie.
Wybuch I wojny światowej, pobory do wojska łomniańskich górali i inne podobne wydarzenia spowodowały, że kierownik Rzehaczek popadł w chorobę psychiczną. W 1916 roku trafił do zakładu psychiatrycznego w Opawie. Po częściowym wyzdrowieniu osiadł na stałe w Cieszynie (od 1920 w Czeskim Cieszynie), gdzie też w 1938 roku zmarł.
Do Łomnej wrócił jeszcze raz, żeby pożegnać się z wioską i jej mieszkańcami, którzy uświadamili sobie, ile pracy i trudu ten człowiek poświęcił dla ich dobra. Toteż pożegnanie z byłym kierownikiem było bardzo serdeczne.
Jan Korzenny senior
Po odejściu Ferdynanda Rzehaczka nauczania podjął się Jan Adamczyk. W grudniu 1916 kierownictwo górnołomniańskiej szkoły objął Franciszek Ścieszka, nauczyciel z Błędowic. Oprócz pracy nauczycielskiej musiał wykonywać funkcję sekretarza gminy i pełnić wszystkie obowiązki związane z aprowizacją. Praca ta w tym stopniu odbiła się na jego psychice, że kiedy przeniesiono go do Zawady (obecnie dzielnica Piotrowic koło Karwiny) popełnił samobójstwo.
W listopadzie 1922 roku nowym kierownikiem został Jan Korzenny senior. Pochodził z Ustronia, gdzie urodził się 24 stycznia 1897 roku w drewnianej chałupie pod Czantorią. Jego dziadek i ojciec pracowali jako hutnicy w hucie ustrońskiej i obaj zmarli przedwcześnie na zapalenie płuc. Po ukończeniu edukacji w szkole ludowej w Ustroniu uczęszczał Jan Korzenny najpierw do szkoły wydziałowej, a potem do niemieckiego seminarium nauczycielskiego w Cieszynie.
W 1915 roku wstąpił jako ochotnik do wojska austriackiego, gdzie służył w 31 pułku strzelców cieszyńskich. Podczas działań wojennych został trzykrotnie ranny, a potem dostał się do niewoli rosyjskiej. Do domu wrócił pod koniec 1917 roku. W czasie kiedy rewolucja i chaos ogarniały Rosję, udało mu się przedostać do Finlandii i Szwecji, a stamtąd przez Niemcy do Austro-Węgier.
Po powrocie z niewoli
Po powrocie ukończył studia i zdał maturę wojenną w seminarium nauczycielskim. Po wojnie uczył kolejno w Datyniach Dolnych, Cierlicku Górnym (obecnie Cierlicku), Mostach koło Jabłonkowa, by wreszcie trafić do Łomnej Górnej. Jeszcze w 1920 roku uczył w mundurze wojskowym, ponieważ bardzo trudno było kupić ubranie, zresztą nie było za co. W dodatku byłych żołnierzy nie lubiano, wojny mieli wszyscy dosyć.
Do Łomnej Górnej został przeniesiony za karę za wówczas niepożądaną działalność pozaszkolną. W 1926 roku Korzenny zainicjował rozbudowę górnołomniańskiego budynku szkolnego na jednopiętrowy, w następstwie czego usunięto wieżyczkę z dzwonem.
W Łomnej oprócz nauczania dzieci musiał również wykonywać obowiązki kasjera oraz sekretarza gminnego i tak jak jego poprzednik Rzehaczek grywać na organach w kościele. Angażował się również społecznie w różnych stowarzyszeniach i organizacjach. Był wnikliwym działaczem o intuicji archeologa i historyka, posiadającego szeroką wiedzę o historii swego regionu. Dzięki niemu zostało utrwalonych wiele ciekawych śladów cieszyńskiej, a zwłaszcza łomniańskiej przeszłości.
Zamknięcie szkoły
W czasach II wojny światowej szkoła została zamknięta. Jan Korzenny wówczas najpierw uczył kilka miesięcy w Sibicy, jednak z powodu złego świadectwa politycznego został zwolniony. Dopiero po długich zabiegach udało mu się znaleźć zatrudnienie w Urzędzie Gminy w Istebnej. Po skończeniu wojny objął posadę kierownika w Łomnej Dolnej. W 1958 roku odszedł na emeryturę. Zmarł 13 lutego 1979 roku.
W 1954 roku do górnołomniańskiej szkoły zaprowadzono prąd elektryczny, a sześć lat później przeprowadzono remont. W 1976 roku szkołę zamknięto po raz drugi, tym razem z powodu braku uczniów. Od tego czasu polskie dzieci dojeżdżają do szkoły w Łomnej Dolnej. Budynek później zaadaptowano na dom mieszkalny. Działalność pedagogiczną Ferdynanda Rzehaczka przypomina dwujęzyczna tablica pamiątkowa, którą umieszczono na budynku w roku 2000 z okazji obchodów stulecia samodzielności wioski. Obecnie znajduje się w kancelarii na urzędzie gminy.
(gam)
Tagi: Polskie szkoły których nie ma, Łomna Górna
Komentarze