KAMERLIK. Pijmy kawę i twórzmy, rozmawiajmy i słuchajmy

Kamerlik — to inaczej grupa przyjaciół, która sprowadza do Czeskiego Cieszyna nową, alternatywną kawiarnię, która podkreśla znaczenie relacji międzyludzkich, kreatywności, produktów wysokiej jakości oraz której nie jest obojętne nasze środowisko.

,,Chociaż nie ma kawiarni jeszcze fizycznie, jest już pełna życia w naszych sercach i nie może się doczekać na Ciebie! Pomóż nam zrealizować ten pomysł. Wspieraj i nagradzaj siebie. Pomóż i raduj się. A po otwarciu, podzielmy się i cieszmy, pijmy kawę i twórzmy, rozmawiajmy i słuchajmy”. — zachęcają inicjatorzy tego projektu.

Głównymi celami będą:

stworzyć nową kulturę dobrej kawy w Cieszynie,
stworzyć przyjemne środowisko dla każdego pokolenia,
współpracować z lokalnymi dostawcami,
promować produkty polskich i czeskich producentów,
szanować środowisko,
wspierać lokalne tradycje oraz gwarę w oryginalny sposób,
popularyzować lokalnych i zagranicznych artystów poprzez organizowanie wydarzeń kulturalnych w kawiarni.

Kamerlik ma już formę stoiska, które w ciągu najbliższych dni będzie można odwiedzić. 16 sierpnia od 10:00 do 19:00 koło Strzelnicy w Czeskim Cieszynie oraz 15 sierpnia w Orłowej na imprezie SAMfest.

Aby jednak Kamerlik nie został tylko w ,,kostce”, przestrzeń, gdzie będzie się znajdować, trzeba wyremontować. Z całkowicie pustego miejsca trzeba stworzyć kawiarnię. Cały remont będzie wymagać dużo pracy, wysiłku, materiału i sprzętu. Dlatego inicjatorzy przedstawili zrzutkę ,,HitHit”, dzięki której wszyscy zostaną nagrodzeni. Wesprzeć Kamerlik można od 99 po 16 000 koron a w zamian można otrzymać bon na kawę, bukiet kwiatów, koszulkę, warsztaty robienia kawy albo wynajęcie lokalu z cateringiem.

Jak wpadliście na pomysł, żeby otworzyć kawiarnie w Cieszynie?

Na początek, muszę powiedzieć, że w projekcie bierze udział 7 osób. Brakowało nam w Cieszynie kawiarni speciality, czyli kawiarni nastawionej na jakość, a nie ilość w jak najniższej cenie. Warto zainteresować się tym jaką kawę pijemy, skąd ona pochodzi i jak smakuje. Jako pierwsza z nas zaczęła się tym interesować Dania, która pracuje m.in. w kawiarniach Ostrawskich i jest najbardziej doświadczona z nas wszystkich, też dzięki pracy za granicą właśnie w takiego typu kawiarniach. Później kilku z nas wzięło udział w szkoleniach baristycznych i pomyśleliśmy, że byłoby fajnie nauczyć ludzi u nas czegoś nowego, że kawa to nie tylko ,,turek i neska” , ale jest czymś więcej, w wielu rodzajach i z każdego kraju i miejsca smakuje inaczej.

Skąd nazwa Kamerlik?

Nie chcieliśmy nazwy z obcego języka, ale coś oryginalnego, co będą rozumieć jak Czesi, Polacy tak nasi ,,Zaolziocy”. Szukaliśmy w słowniku gwary cieszyńskiej, ale w nim Kamerlik nie znaleźliśmy, ale później wpadliśmy na to słowo ,,kamerlik”, że właściwie to symbolizuje też to, że chcemy zacząć z czegoś małego i tak to powstało.

Zaciekawiło mnie wspieranie lokalnych tradycji oraz gwary. Jak chcielibyście to realizować?

Nam chodziło o to, żeby nie była to kawiarnia, gdzie będą napoje specjalne na Halloween albo Dzień Świętego Patryka, chcemy się skupić na naszych tradycjach. Chcielibyśmy też wspierać artystów z Zaolzia, organizować koncerty, wystawy itp.