KARWINA / Już po raz osiemnasty w ramach Darkowskiej Jesieni odbył się w Karwinie koncert, zorganizowany przez Miejscowe Koło Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Karwinie-Darkowie. Nazwany został Świętem Śląskiej Pieśni.

Melomani wysłuchali go w niedzielę 13 października w Domu Polskim PZKO w Karwinie-Frysztacie, gdzie obecnie jest też siedziba darkowskich pezetkaowców. W latach ubiegłych koncerty Darkowskiej Jesieni organizowane były w salach Uzdrowiska Darków, w darkowskim Domu Zdrojowym, a później w Sanatorium Rehabilitacyjnym w Karwinie-Granicach.

Chór mieszany Lira

Koncert rozpoczął występ gospodarza imprezy, którym był działający w darkowskim Kole PZKO chór mieszany Lira. W przyszłym roku obchodzić będzie swoje 110-lecie. Słuchaczy przywitał prezes chóru Tadeusz Konieczny. Podkreślił, że tak jak i w przeszłości myślą przewodnią koncertu jest zaspokojenie potrzeb duchowych słuchaczy. W tym roku po raz pierwszy zaproszony został również zespół z Polski.

– Dotychczas to my wyjeżdżaliśmy do Polski na koncerty. Teraz także my możemy zespołom Śląskiego Związku Chórów i Orkiestr zaoferować występy u nas. Mam nadzieję, że w przyszłości nasze kontakty przyniosą wiele owoców – stwierdził prezes Liry, wyjaśniając, że realizacja tego projektu jest możliwa dzięki dofinansowaniu przez Fundację Pomoc Polakom na Wschodzie.

Dyrygentka Liry Beata Pilśniak-Hojka

Chór Lira pod batutą Beaty Pilśniak-Hojki z akompaniamentem Ewy Dziadziovej zaśpiewał „Pieśń o domu” z partią solową Krystyny Burek i Jana Vrtala, „Modlitwę” z „Halki” Stanisława Moniuszki, piosenki ludowe „Na Istebnym”, „Zachodzi słoneczko”, kurpiowską „Uwoz, mamo, roz”, czeską „Za jeden krásný pohled tvůj“ i na koniec optymistyczną „Uśmiechnij się”.

Konferansjerka Helena Wacławik zaprosiła następnie słuchaczy na koncert fortepianowy w wykonaniu Wandy Miech. Karwińska pianistka i pedagog zagrała podczas Darkowskiej Jesieni dwa utwory Fryderyka Chopina, mazurka i walczyk, oraz na wesoło, jak sama stwierdziła, dwa utwory czeskiego kompozytora i etnografa Vladimíra Klusáka.

Pianistka Wanda Miech

Wanda Miech występuje publicznie od 75 lat. Skończyła 90 lat, mimo to nadal chętnie koncertuje. Muzyka przynosi jej wiele radości i potrafi podtrzymać ją na duchu także w czasie smutnym. Za swe osiągnięcia artystyczne i działalność społeczną otrzymała wiele nagród, w tym roku Rada Miasta Karwiny przyznała jej Medal Wacława Olszaka.

Po przerwie, podczas której można było wypić kawę i zjeść smaczne kanapki czy kołacze, w drugiej części koncertu Święta Śląskiej Pieśni wystąpiła orkiestra dęta KWK Marcel z Radlina pod batutą Franciszka Magiery. Orkiestra założona została w 1917 roku, przez długie lata związana była z kopalnią węgla kamiennego.

Orkiestra dęta KWK Marcel

Obecnie prowadzi własną działalność, korzystając z gościnności Miejskiego Ośrodka Kultury w Radlinie. W jej historii były również występy na Zaolziu, kilkakrotnie gościła na Gorolskim Święcie w Jabłonkowie. Grała też w Cieszynie na pogrzebie pisarza Gustawa Morcinka.

Karwińscy słuchacze mogli przekonać się, jak szeroki jest repertuar orkiestry dętej KWK Marcel. Zabrzmiał marsz „Tryumf”, polka „My muzykanci”, walc „Bukiet czerwonych róż”, samba „La Bonita”, przeboje muzyki popularnej, pieśni polskie i obce. A na koniec, na życzenie organizatorów, by mogła z orkiestrą zaśpiewać cała sala, wiązanka żołnierska „Wojenko, wojenko”, „Przybyli ułani”, „Jak to na wojence”, „My pierwsza brygada”.

CR

Tagi: , , , , ,

Komentarze



CZYTAJ RÓWNIEŻ



REKLAMA Gorolskiswieto.cz
REKLAMA
Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023-2024.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego.