Odkrywali zagadki świata zapomnianych ziół

CIESZYN / W ramach wakacyjnych spacerów z Zamkiem Cieszyn w ostatnią niedzielę można było zwiedzić Wzgórze Zamkowe. Ale nie pod kątem zabytków architektury, a rosnących tam ziół.

Wakacyjne spacery z Zamkiem Cieszyn to cykl wycieczek z przewodnikiem proponowanych przez Zamek Cieszyn. Niemal w każdą wakacyjną sobotę i niektóre niedziele można pospacerować po Cieszynie szlakiem zabytków, architektury, dizajnu, a także wybrać się na wyprawy przyrodnicze.

Taka właśnie była ta niedzielna 14 lipca, podczas której jej uczestnicy dowiedzieli się, które z pospolitych roślin spotykanych na najzwyklejszym parkowym trawniku są jadalne, a które wręcz mają lecznicze właściwości. Jak choćby kłącze kuklika zamiast goździka czy bez, czyli poprawnie lilak, którego listki mają działanie przeciwwirusowe, z kwiatów można przyrządzać syrop, albo wierzba, której można używać zamiast aspiryny, zaparzając herbatkę z wierzbowych bazi lub kory, która ma właściwości przeciwgorączkowe.

W tajniki zielarstwa uczestników spaceru wprowadzała Magdalena Mildner, dyplomowany zielarz, właścicielka Akademii Zdrowego Życia związana z Domem Zielin Przytulia w Brennej, placówką partnerską bystrzyckiego MUZiC-u.

Omawiając poszczególne rośliny, którymi nasi przodkowie doprawiali zupy, leczyli, które dodawali do sałatek, stwierdziła, że ilość roślin, jakie obecnie mamy w naszym jadłospisie, jest strasznie uboga w porównaniu z roślinami wykorzystywanymi przez naszych przodków, z których wiele zostało zapomnianych. Choć zwróciła uwagę na fakt, że niektóre w ostatnich czasach znów wracają do łask.

Spacer trwał 3 godziny, a ogrom wiedzy, jaką przekazała Magdalena Mildner, jest nie do opisania w jednym artykule. Potrzebny byłby ich cały cykl. Albo zaproszenie czytelników na kolejny spacer szlakiem ziół Wzgórza Zamkowego z Magdaleną Mildner, jaki zaplanowano na niedzielę 11 sierpnia. Zbiórka o godz. 10.00 przy Punkcie Informacji Turystycznej Zamku Cieszyn. Zatem zapraszamy. Naprawdę warto.

(indi)