Beata Tyrna
E-mail: indi@zwrot.cz
CIESZYN, CZESKI CIESZYN / Pojedynki karaoke cieszą się wielkim powodzeniem zarówno uczestników, jak i widzów. W obu częściach Cieszyna od trzech miesięcy odbywały się eliminacje (4 etapy eliminacji, 4 ćwierćfinały, dwa półfinały, finał, w którym wyłoniono trzech najlepszych. Startowało ponad 60 osób z każdej strony) – w Czeskim Cieszynie w restauracji Myong Ga, która mieści się w hotelu Piast, po polskiej zaś stronie w Browarze Zamkowym.
Najlepszych trzech finalistów z obu stron spotkało się w piątek 29 marca w Czeskim Cieszynie. W konkursowe szranki stanęło sześciu finalistów, w jury zaś zasiedli Jaromir Nohavica, Edyta Cymer – wschodząca gwiazda z Cieszyna, na co dzień nauczycielka muzyki oraz, by zapewnić polsko-czeską obiektywność, Lee Kyoung Woo – właściciel restauracji.
Interwencja bezstronnego narodowościowo sędziego okazała się jednak niepotrzebna. Choć faktycznie do ostatniego finału finałów przeszły dwie wokalistki, jedna z polskiej, druga zaś z czeskiej strony, a nagroda 5 tysięcy koron, była tylko jedna, sytuacji zaradził Nohavica. By nie musieć rozstrzygać, która z pań lepiej śpiewała, wyciągnął z własnego portfela drugą nagrodę. I tak obie panie: Aurelia Jargoła i Veronika Koudelova otrzymały pierwsze miejsce ex equo.
Jednak to wcale nie rywalizacja była w całej imprezie najważniejsza, a dobra zabawa, co podkreślił jeszcze przed występami finalistów w rozmowie z naszą redakcją Nohawica. – Śpiew jest albo dobry, albo zły. Będę słuchał obu stron i będę naprawdę czesko-polski. Jak zawsze, jak całe życie odkąd tu mieszkam – stwierdził. Tego samego zdania byli także sami organizatorzy oraz uczestnicy.
– Te konkursy to fantastyczna przygoda, super atmosfera. Towarzyszy im pozytywna energia. Konkurs, rywalizacja jakaś jest, ale zdrowa rywalizacja, wspieramy się – powiedziała nam Kamila z Żor, która wraz z przyjaciółmi tak zaangażowała się w kibicowanie, że nawet rozciągnęli transparenty dopingujące konkursowiczów z ich grupy. – Super ludzie,przyjemna forma rozrywki – dodał jej kolega Piotrek.
O tym, że karaoke cieszy się dużym zainteresowaniem, świadczy pełna sala i wyprzedane w kilka dni bilety. Bo impreza była biletowana, a koszt wejścia bynajmniej nie był symboliczny. Jednak część dochodu organizatorzy przekazali na szczytny charytatywny cel – wspomogli rehabilitację chorej dziewczynki.
Po konkursie zaś uczestnicy i widzowie wspólnie świetnie się bawili.
(indi)
Tagi: Cieszyn, Czeski Cieszyn, karaoke
Komentarze