Karwina czeka na obwodnicę

KARWINA / Zburzone domy, pościnane drzewa to pierwsze widoczne dla każdego znaki, że coś zaczęło się dziać na budowie obwodnicy Karwiny. Nowa droga ominie centrum miasta od strony południowo-zachodniej i będzie o kilometr krótsza od obecnej, przebiegającej przez gęstą zabudowę.

Przyjeżdżający od strony Czeskiego Cieszyna nie będą już wjeżdżać na most przez Olzę, ponieważ obwodnica poprowadzi najpierw lewym brzegiem rzeki koło Darkowskiego Mostu w miejscach, gdzie pozostały resztki dawnej drogi z Darkowa do Łąk.

W Darkowie pod budowę obwodnicy jeszcze w ubiegłym roku wyburzono trzy domy. Był wśród nich również dom znanego na Zaolziu działacza Józefa Chmiela. Nie ma już dziś po nich śladu.

Obwodnica pobiegnie następnie przez Olzę tuż koło mostu kolejowego i dalej równolegle do torów nad jeziorem w Parku Boženy Němcovej. Budowa nie powinna zaszkodzić znanej choćby z Dolańskiego Gromu przystani nad jeziorem.

Tu obwodnica stanowić już będzie przedłużenie ulicy Dworcowej, z której łatwo skręcić w stronę Ostrawy czy Bogumina. Nowa droga będzie miała trzy kilometry długości i odciąży obecną arterię przez środek miasta, po której przejeżdża codziennie nawet dwadzieścia tysięcy samochodów.

Warto dodać, że temat obwodnicy Karwiny powraca co jakiś czas już od lat siedemdziesiątych minionego stulecia. Przed kilkoma laty ponownie zaczęto o niej mówić. Chociaż przedstawiciele miasta i inwestor skąpi są w deklaracjach na temat jej ukończenia, jest nadzieja, że mieszkańcy Karwiny i kierowcy przejeżdżający przez miasto już w najbliższych latach doczekają się jej otwarcia.

CR