Stara tradycja z nową nazwą

ORŁOWA-LUTYNIA / Miejscowe Koło Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Orłowej-Lutyni zaprosiło w piątek 16 września na Kobzolfest. To kilkugodzinna impreza z ziemniakiem w roli głównej, podczas której zaplanowano wiele atrakcji: konkurs na najpiękniejszego ludzika, obieranie ziemniaka na czas, quizy i zabawy oraz wieczorne ognisko z pieczonymi ziemniakami. Przygotowano też smaczne dania z ziemniaka.

Nazwa Kobzolfest pojawiła się w zestawie tradycyjnych akcji Koła PZKO w Orłowej-Lutyni po raz pierwszy. – Co roku Koło organizowało Wianki, natomiast na końcu lata były Dożynki albo Wykopki – tłumaczył wiceprezes Koła Marian Jędrzejczyk. – Dziś Wykopki mają nową formę. I nową nazwę Kobzolfest. Jest to okazja, żeby się spotkać, spędzić razem miłe chwile.

Współorganizatorem imprezy jest Klub Starszaka, który powstał w Kole niedawno. Jak wyjaśnił Bogusław Chwajol, chodzi o starszaków w wieku sześćdziesiąt plus, a należą do niego zarówno panowie, jak i panie. Natomiast panie mają także swój własny Klub Kobiet.

Działalność w odmłodzonym składzie rozpoczął Klub Kobiet w poniedziałek 5 września. Przewodniczącą została Janina Michalska, pierwszą wiceprzewodniczącą Maria Trombik, drugą Zofia Krajczy, skarbnikiem Hanna Kozieł, kronikarzem Jolanta Kowalska. W planach pań jest aktywna i twórcza działalność.

Na Kobzolfest przygotowały panie potrawy z ziemniaków. Na stołach znalazły się też ciasta z owocami, w ofercie ciepłych dań były placki ziemniaczane ze śliwkami. Wszystkim uczestnikom imprezy podano pyszną zupę ziemniaczaną z grzybami oraz tradycyjne placki ziemniaczane. W półmiskach przyniosły panie czipsy własnej roboty. Degustatorzy byli zgodni, że żadne z kupionych w sklepie nie umywają się do tych, które przygotowały członkinie Klubu Kobiet.