Z poczty redakcyjnej
E-mail: info@zwrot.cz
CZESKI CIESZYN / – Uczcie się historii, niewiedza nie usprawiedliwia. Historia nie może wyznaczać granice realności dzisiejszego świata. Musi być czysta, nie może być zafałszowana i zakłamana – takie hasła padały podczas dyskusji Sesji Jubileuszowej 50-lecia Sekcji Historii Regionu ZG PZKO w sobotę w salce konferencyjnej „Bajka” ZG PZKO w Czeskim Cieszynie.
Rozpoczęto tradycyjnie od uroczystych przemówień gości. Prezes Sekcji Stanisław Gawlik zaprezentował działalność Sekcji. Mówił o najaktywniejszych członkach, liczbie zorganizowanych konferencji, seminariów, wystaw, wydanych publikacji.
Historię dziejów Sekcji Historii Regionu ZG PZKO przedstawił Krzysztof Nowak.
Mówił o okolicznościach, które doprowadziły do powstania Sekcji, o tym, jak Sekcję widzą władze miejscowe, sami działacze Sekcji i inni polscy działacze na terenie Zaolzia.
– Historia na pograniczach parzy. Czasami boli, czasami parzy, po prostu jest trudna – mówił Krzysztof Nowak.
– W przypadku cieszyńskim chodziło między innymi o kwestię autochtonizmu – mówił naukowiec wprowadzając do problematyki zawiłych stosunków polsko-czeskich.
– W 1964 r. Stanisław Zahradnik pracownik archiwum Huty Trzynieckiej zwrócił się do ZG PZKO z prośbą o stworzenie czegoś, co można by nazwać sekcją historyczną w celu ocalenia od zapomnienia prawdy. Nie było odzewu, dopiero na ósmym Zjeździe PZKO w 1965 r. przegłosowano w uchwale, że powstanie Sekcja Historyczna przy ZG PZKO. Natomiast obecny wtedy prezes ZG PZKO Eugeniusz Suchanek odkładał jak gdyby wykonanie uchwały, ale wykorzystano okres choroby prezesa i 29 listopada 1965 r. doszło do pierwszego spotkania założycieli Sekcji Historycznej przy ZG PZKO – mówił naukowiec.
Mečislav Borák wspomniał w swoim wykładzie o tym, jak tematyka historii pogranicza została pokazana w zaolziańskiej prasie w latach 1989 – 1992.
– Postanowiliśmy przeprowadzić analizę polskiej prasy, w której pojawiały się opinie dotyczące stosunków polsko-czeskich w przeszłości i współczesności z obu stron Śląska Cieszyńskiego. Zdaliśmy sobie sprawę z faktu, że ponad pół wieku te wzajemne stosunki były retuszowane oficjalnymi zapewnieniami przyjaznej współpracy. Równocześnie kwestie sprzeczne były przemilczane przez propagandę. Powrót do demokracji oznaczał otworzenie nierozwiązanych problemów. Badaliśmy okres przypadający na lata 1989 – 1992, kiedy doszło do rozpadu Czechosłowacji – mówił Borák.
Dyskusja rozpoczynająca drugą część obchodów jubileuszowych zaczęła się od pytania Krzysztofa Nowaka, czy jest w planie powołanie placówki muzealnej, w której można by obejrzeć historię Polaków zamieszkujących Zaolzie. Według historyków zdecydowanie jest zapotrzebowanie na taką placówkę. – My w Czeskim Cieszynie jako przewodnicy naprawdę nie mamy co pokazać – oczywiście pod względem zabytków dotyczących stricte polskości – mówiła Władysława Magiera członek SHR.
Z kolei otworzenie takiej placówki po polskiej stronie nie jest właściwym pomysłem, a po czeskiej na razie nie ma odpowiedniego miejsca. Solidnym rozwiązaniem zatem mogłaby być chociażby izba regionalna.
– Rzeczywiście muzeum by się bardzo przydało, ponieważ ludzie z Polski nie wiedzą w ogóle o Polakach na Zaolziu, albo wiedzą bardzo mało – dodała Władysława Magiera.
Pod koniec uroczystości akty uznania z rąk prezesa ZG PZKO Jana Ryłki odebrały następujące osoby: Wojciech Janik, Roman Baron, Grzegorz Gąsior, Krzysztof Nowak oraz Mečislav Borák.
AM
Tagi: Grzegorz Gąsior, Jan Ryłko, Krzysztof Nowak, Měčislav Borák, Roman Baron, Sekcja Historii Regionu ZG PZKO, Sesja Jubileuszowa 50-lecia Sekcji Historii Regionu ZG PZKO, Stanislaw Gawlik, Stanisław Zahradnik, Wojciech Janik