legiony100wym-6282_wp_iCIESZYN / — Mówi się, że Cieszyn to miasto emerytów i szkół. Ale i pomników — żartobliwie rozpoczęła swój wykład o „Transformacji cieszyńskich pomników” Irena French, pracowniczka Muzeum Śląska Cieszyńskiego, podczas kolejnego „Spotkania Szersznikowskiego”, które odbyło się 29 kwietnia w tej działającej nieprzerwanie od 1802 roku instytucji.

    A los pomników w obu częściach miasta jest rzeczywiście intrygujący. Ich losy wpisują się w skomplikowaną historię miasta i całego regionu ostatnich stu lat. Wystawione jednym ideom, wkrótce — w zależności od powiewów wiatrów, czy wręcz huraganów historii XX stulecia — zmieniały na przekór swym pierwotnym fundatorom symbolikę. A niekiedy po prostu znikały, by pozostawić swój ślad jedynie na pożółkłych fotografiach i na szpaltach starych gazet, w których opisywano ich pompatyczne odsłonięcia.

    French przedstawiła w skrócie dzieje trzynastu pomników, jakie postawiono na wschodnim i zachodnim brzegu Olzy w ciągu 130 lat, a dokładnie od 1884 do 2014 roku. Pierwszy pomnik był poświęcony austriackiemu cesarzowi Józefowi II, ten ostatni — to obelisk upamiętniający wymarsz Legionu Śląskiego z Parku Sikory w 1914 roku.

    Pomnik cesarza

    Gdzie stał pomnik Józefa II? Na obecnym placu Dominikańskim, na tyłach fary. Ówcześni polscy mieszkańcy Cieszyna nie byli specjalnie zadowoleni z jego wystawienia. Prasa przypominała, że wcześniej dokładnie w tym samym miejscu spoglądał na cieszyńskich mieszczan św. Jan Nepomucen. Został zdjęty jednakże z cokołu, albowiem przeszkadzał „ruchowi kołowemu”. French nadmieniła przy tym, że figura świętego stoi obecnie w podcieszyńskiej Ogrodzonej.

    Znany z wydania patentu tolerancyjnego monarcha symbolizował przede wszystkim majestat Austro-Węgier. To przed jego pomnikiem odbywały się najważniejsze państwowe uroczystości. Ale do czasu. Po 1920 pomnik został rozebrany, a rzeźbę przeniesiono do Muzeum Śląska Cieszyńskiego. Stoi obecnie, ale już nie na postumencie lecz na ziemi, wtopiona w zieleń Parku Pokoju. Ten pełen powagi pomnik przetransformował się w rzeźbę typową dla architektury parkowej.

    Podobny los spotkał dwa inne pomniki: kompozytora Franza Schuberta i Theodora Haasego, ewangelickiego księdza i inicjatora powstania w 1892 roku szpitala na ul. Bielskiej. Po zdemontowaniu popiersi obu postaci, przeniesiono je do zamkniętych pomieszczeń. I tak Schubert zdobi muzealne korytarze, natomiast pastor Haase szpitalniany hall.

    French przypomniała też, że nieopodal miejsca, gdzie stał pomnik austriackiego kompozytora, po wojnie odsłonięto monument poświęcony poległym w walce z hitleryzmem, a podstawa, na której przez kilkadziesiąt lat dumnie prezentował się twórca szpitala, została wykorzystana do odsłonięcia w 1987 roku Pomnika Pielęgniarki.

    Ale nie wszystkie pomniki spotkało takie szczęście. Nie ostały się w żadnej formie monumenty, które zdobiły obecny Czeski Cieszyn, a mianowicie Friedricha Schillera, Adama Sikory i Tomasza G. Masaryka.

    French wspomniała też o pomniku upamiętniającym ofiary z pierwszej wojny w zachodniej części miasta, który przed wojną na tylnej stronie miał wykute ponad trzysta nazwisk poległych w służbie ck Monarchii. Po 1945 roku jednak nazwiska te zostały skute młotkiem i są już nie do odtworzenia, natomiast płaskorzeźbę rycerza — również usuniętą po wojnie — odrestaurowano dopiero przed kilkunastu laty.

    Ciekawostką podaną przez wykładowczynię było i to, że w uroczystościach odsłonięcia w 1930 roku uczestniczyli burmistrzowie obydwu części podzielonego już wówczas od dziesięciu lat miasta — Władysław Michejda i Józef Kożdoń. Pomnik poległych potraktowano jako upamiętnienie mieszkańców obu części miasta, którzy zginęli w Wielkiej Wojnie , dlatego po „polskiej” stronie pomnik upamiętniający to wydarzenie, nie był nigdy postawiony.

    — Choć był taki pomysł — zauważyła French. Miał to być przerobiony pomnik Franciszka Józefa, podobnie jak w Boguminie. Tymczasem Najjaśniejszy Pan został zastąpiony w 1931 roku przez księcia cieszyńskiego Mieszka autorstwa Jana Raszki.

    Ślązaczka przed Zamkiem

    Wreszcie pomnik Ślązaczki, upamiętniający legionistów poległych za polskość Śląska Cieszyńskiego. Jego dzieje są również barwne. Postawiono go na miejscu fontanny, która tryskała przed wjazdem do Zamku. W pierwszych dniach września 1939 roku został rozebrany przez Niemców, a po wojnie zastąpił go obelisk ku czci Armii Czerwonej. Zrekonstruowano go dopiero przed dziesięcioma laty i obecnie jest miejscem, gdzie odbywają się wszelkie uroczystości patriotyczno-państwowe w Cieszynie.

    Po wykładzie Ireny French słuchacze mogli odnieść wrażenie, że właściwie to dopiero odsłonięte w bieżącym stuleciu pomniki nieskrępowanie oddają idee jakie przyświecały ich fundatorom. Choć trzeba pamiętać, że wiatry Historii wieją kędy chcą. (ÿ)

    Tagi: , , , , , , , , , , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Gorolskiswieto.cz
      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023-2024.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego.