SzlakMagnolii-1478_ec_iCIESZYN / Wycieczka szlakiem cieszyńskich magnolii przyciągnęła bardzo wielu chętnych. Mariusz Makowski, pomysłodawca całej inicjatywy, już po raz jedenasty oprowadzał po miejscach, w których rosły najpiękniejsze okazy tej rośliny.

    O wyjątkowości tego krzewu świadczy to, że w Chinach za czasów dynastii Tang ok. roku 600 n.e., to był kwiat uważany za cesarski i tylko cesarz miał przywilej cieszenia się nim w swoich ogrodach –  mówił podczas oprowadzania kustosz Muzeum Śląska  Cieszyńskiego.

    Roślina została sprowadzona do Cieszyna przez księdza Leopolda Szersznika. – Główny bum magnoliowy nastąpił na końcu XIX wieku. Po utraciie murów w czasie wielkiego pożaru w roku 1789 miasto zaczęło się rozrastać w kierunku cieszyńskiego „Syjonu” – dzielnicy skupionej wokół kościoła ewangelickiego – kontynuował przewodnik.

    Tłumaczył dalej, że na Górnym Przedmieściu zaczęły powstawać mieszczańskie wille, a właśnie magnolie były wyznacznikiem majętności i gustów estetycznych ich mieszkańców. Krzew niegdyś rzadki i cenny, obecnie cieszy się coraz większą popularnością – Nawet ratusz w Czeskim Cieszynie posadził magnolię, czym nas wyprzedził, bo my na rynku magnolii nie mamy – żartował kustosz muzeum.

    Podczas zwiedzania wielokrotnie mogliśmy się przekonać o tym, że historia Cieszyna jest historią ścierania się różnych narodowości. Ważnym cieszyńskim pastorem był Niemiec Leopold Otto, który w drugiej połowie XIX wieku otworzył w salon, prowadząc w nim polskie życie narodowe.

    Uświadamiał gimnazjalistów, pochodzących z wsi podcieszyńskich i mówiących gwarą, że to język polski. Wśród jego wychowanków znaleźli się prekursorzy polskiego odrodzenia na śląsku Cieszyńskim m.in Paweł Stalmach. Praca społeczna na rzecz polskości nie spotkała się z sympatią niemieckiej społeczności, dlatego w następnej kadencji, odsunięto pastora od sprawowanej funkcji.

    Również Alfons Matter, zamożny mieszczanin niemiecki, właściciel cegielni i 18 kamienic w Cieszynie, od którego cała okolica niesie nazwę – „Materówka”, za pomaganie Polakom otrzymał naganę ze strony Rady Gminnej.

    Po 1920 roku, wielu Polaków, którzy w skutek podziału Śląska Cieszyńskiego, znaleźli się po stronie czeskiej, wyemigrowało do Polski –  Jest wiele rodzin z Zaolzia, które tutaj mieszkają, ich dawne domy znajdują się 300 m stąd, a cały czas czują się jak emigranci w Nowym Jorku. – mówił Mariusz Makowski wskazując mieszczańskie wille i zdobiące je wspaniałe okazy magnolii.

    (EC)

    Tagi: , , , , , , , , , , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego