Kura2Do gazety można się przyzwyczaić jak do przyjaciela. Z przyjacielem można dyskutować, można u niego znaleźć potwierdzenie własnych myśli czy wątpliwości, można się z nim nie zgadzać i spierać, może nas czasami zdenerwować. Przyjaciel, jeśli jest przyjacielem, zawsze wraca.

    Przyjaciel nie zawsze przychodzi prawidłowo – gazeta tak, przyjaciel nie zawsze przychodzi w porę – gazeta przychodzi, przyjaciele odchodzą – gazeta pozostaje.

    „Zwrot” zawsze dążył do takiej właśnie roli, chciał być przyjacielem i to dobrym, takim, co podejmuje się spraw trudnych, drażliwych i złożonych. Starał się zrozumieć czytelnika i być przez niego zrozumiany. Dążył do wytworzenia swoistej więzi, atmosfery obustronnego zaufania, bez którego nie można podjąć rzeczowej dyskusji i współdziałania.

    W ostatecznym podsumowaniu, oceniając osiągnięcia i niedociągnięcia „Zwrotu”, trzeba przyznać, że pozostał on w swych założeniach wierny podstawowym zadaniom: wyrażać i dać świadectwo najżywotniejszym sprawom i problemom społeczeństwa polskiego w Czechosłowacji. Być trybuną spraw, które z odległości metropolii kulturalnych mogą wydawać się mało ważne, typowo regionalne. Dla nas jednak są to problemy zasadnicze.

    (Przed nowym etapem „Zwrotu”. „Zwrot” 1966 nr 11)

    Tagi: , , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego