Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
CIESZYN / Niedawno w Szpitalu Śląskim w Cieszynie pojawił się pacjent z podejrzeniem zarażenia wirusem ebola. Był to pierwszy tak poważny przypadek w Polsce.
Na szczęście okazało się, że pacjent chorował na malarię. Zanim wyniki zostały potwierdzone, pod koniec sierpnia w Cieszynie zebrał się sztab kryzysowy pod kierunkiem starosty cieszyńskiego Jerzego Nogowczyka oraz v-ce Ministra Zdrowia Igora Radziewicza-Winnickiego.
– Każda informacja, dotycząca zagrożenia wirusem ebola w naszym kraju, wywołuje spore emocje. Aczkolwiek przy tej okazji chciałabym uspokoić osoby, które obawiają się epidemii, że tak naprawdę, przy poziomie higieny obowiązującym w krajach europejskich, zagrożenie jest niskie – tłumaczy dr Bronisława Szlauer, Ordynator Oddziału Obserwacyjno–Zakaźnego Szpitala Ślaskiego w Cieszynie. – W Afryce zagrożenie jest znacznie większe i ma to przede wszystkim związek z brakami w sprzęcie medycznym oraz stanem ochrony zdrowia i poziomem życia najuboższych. Gorączką krwotoczną można zarazić się przez kontakt ze skórą, krwią lub wydzielinami osoby chorej. Do chwili obecnej nie stwierdzono przenoszenia się choroby drogą kropelkową, jak to ma miejsce w przypadku grypy. W razie wystąpienia podobnego przypadku, nasz cieszyński szpital jest na taką ewentualność doskonale przygotowany, co potwierdziliśmy w praktyce. Sytuacja taka nie będzie stanowić zagrożenia dla innych pacjentów, gdyż mamy do tego specjalnie przygotowane pomieszczenia, przeszkolony personel oraz odpowiednie wyposażenie medyczne.
Cieszyński szpital poradził sobie bardzo dobrze z tym niespodziewanym przypadkiem. Co więcej, w chwili obecnej stawiany jest za wzór innym szpitalom. W minionym tygodniu dyrektor Szpitala Śląskiego w Cieszynie Czesław Płygawko oraz z-ca dyrektora do spraw medycznych Jerzy Zientek zostali zaproszeni do Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie na seminarium poświęcone koordynacji działań instytucji publicznych w przypadku zagrożenia epidemią. W seminarium uczestniczyli jako prelegenci.
– W Warszawie dowiedzieliśmy się, że na tle innych szpitali w kraju, w których również wykryto przypadki podejrzenia wystąpienia zakażenia wirusem ebola, nasz szpital wypadł zdecydowanie najlepiej i wdrożone przez nas procedury są obecnie przedstawiane innym jako wzorcowe – mówi dyrektor cieszyńskiego szpitala Czesław Płygawko.
(HS) / mat. prasowe
Tagi: Czesław Płygawko, ebola, gorączka krwotoczna, Igor Radziewicz-Winnicki, Oddział Obserwacyjno–Zakaźny Szpitala Ślaskiego w Cieszynie, Szpital Śląski w Cieszynie