Po naszej stronie Olzy jest przeszło 800 pomników, tablic, krzyży upamiętniających poległych i zamordowanych w okresie 2 wojny światowej. O większość Polacy się troszczą, chcą, by były zadbane, zapalają znicze, kładą kwiaty. Ale przeważnie troszczą się o te miejsca pamięci ludzie wiekowi.

    A jeszcze niedawno było inaczej. To młodzież szkolna była wychowywana tak, by opiekować się tymi miejscami, odwiedzać je, porządkować. Dla mnie takim wzorcowym przykładem była pani Irena Tacina z Nawsia, która, kiedy jeszcze pracowała z młodzieżą, uczyła ją szacunku do śmierci, patriotyzmu i dumy z tego, że Polacy byli tymi, którzy, przeciwstawiając się zaborcy, byli gotowi ponieść ofiarę najwyższą – swoje życie. Na obozach wakacyjnych oprowadzała ich po najdalszych zakątkach, by pokazać miejsca, gdzie Polacy, młodzi często ludzie, ginęli.

    A dzisiaj niestety młodzież szkolna najczęściej zabawia się grami wojennymi w internecie, gdzie przemoc i zabijanie jest wpajane jako wzór siły i moralnego obowiązku. Nie ma szacunku do życia, bo nie ma szacunku do śmierci. Śmierć wirtualna nie przeraża i nie martwi dorosłych, ale to, żeby dzieci spotykały się ze śmiercią poprzez odwiedzanie grobów i miejsc pamięci pomordowanych i zabijanych przez realnych oprawców wojennych, powoduje opór większości dorosłych, bo to może źle wpływać na psychikę dziecka. I gdzie tu logika.

    Jeżeli dorośli, a zwłaszcza nauczyciele w szkołach nie będą uczyli młodzieży szacunku do śmierci, to nie nauczą ich także szacunku do życia. I potem będzie jak w piosence Grześkowiaka:

    Chłop żywemu nie przepuści,

    chłop żywemu nie przepuści,

    jak się żywe napatoczy,

    nie pożyje se a juści !

     

    Stanisław Gawlik

    Tagi: ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego