Z poczty redakcyjnej
E-mail: info@zwrot.cz
Michał Zawadzki został wybrany 3 września prezesem Stowarzyszenia Młodzieży Polskiej w Republice Czeskiej. Michał w SMP pracuje od czasów gimnazjalnych, czyli od pięciu lat. Przez kolejne cztery lata będzie pełnił funkcję prezesa. – Zaczęło się od wieczorów poetyckich w Dziupli, później udało się zrealizować więcej projektów np. Independent, Polsko-czeskie książkobranie (Českopolské knihování) i inne – wspomina student historii swoje początki w SMP.
Realizujecie sporo projektów, macie nowatorskie pomysły.
Ostatnio zrealizowanym projektem jest sala prób, która została otwarta w sobotę 17 września w ramach Festiwalu na Ulicy. Najbliższym wydarzeniem SMP jest degustacja piwa, pod koniec października odbędzie się jej piąta edycja. Będzie obecny piwowar z Polski – Fabrica Rara. W pierwsze piątki w miesiącu odbywa się w Dziupli Jazz Jam Session. Projektów jest dużo, przede wszystkim Dni Kultury Studenckiej, w ramach których odbywa się np. artystyczne malowanie ściany przed Dziuplą. Niektóre nasze inicjatywy są prawie niewidoczne, np. współpraca z organizatorami Święta Herbaty, gdzie mamy zawsze swoje stoisko.
Niektóre projekty trudno sfinansować, często z nich rezygnujemy. Nie udało się rozkręcić np. piątkowych obiadów wegetariańskich. Przez pół roku staraliśmy się je utrzymać. Nie opłacało się też otwieranie Dziupli w tygodniu dla tych paru osób, które tam przychodziły. Rozwiązaniem więc było stworzenie sali prób.
Dziupla była przez szereg lat miejscem, gdzie rodziła się i kwitła kultura studencka. Kilka lat w rękach prywatnego najemcy wystarczyło jednak, by opinia o Dziupli nagle się pogorszyła. W roku 2008 jednak najemcą stało się SMP, które nawiązuje do „czasów świetności” Dziupli.
W środku obowiązuje zakaz palenia, jest to miejsce kultury, w którym odbywają się wystawy, koncerty, wieczory poetyckie itp. Dziupla zyskała status klubu.
Problemem jednak jest to, że ciągle jest przez niektórych niesłusznie odbierana negatywnie. Ludzie nie chcą tam przychodzić, wolą stać np. na dworcu i czekać na pociąg zamiast przyjść, porozmawiać z innymi. Dziupla często jest przez niektórych demonizowana. Mówią, że nie jest to dobre miejsce, że nie sprzyja ludziom. To paradoks, bo właśnie to miejsce jest otwarte prawie na wszystko! Można tutaj realizować projekty, można się spełniać.
Myślimy o kolejnych inicjatywach, niestety nie ma osób, które by nam w realizacji pomagały. My pomożemy z wszystkim od napisania wniosku przez realizację projektu aż po rozliczenie. To jest właśnie zadaniem SMP – pomagać młodym ludziom się rozwijać, ale niestety chęć młodych jest coraz mniejsza.
Co jest powodem?
Dochodzi do zmiany społeczeństwa, ale to raczej nie jest wina SMP, które stara się z tym walczyć. Wszyscy mówią, że powodem takiego stanu rzeczy są komputery, ale moim zdaniem jest jeszcze jeden problem, który pamiętają starsi ode mnie. Kiedy byli w moim wieku, to kto im pożyczył Dom PZKO? Teraz często występuje znowu ten sam problem. Wynik można zauważyć też w Gimnazjum, gdzie część osób rezygnuje z jakiejkolwiek działalności, ponieważ trafiają tylko na problemy, podobne do tych w niektórych kołach PZKO. Młodzież nie ma praktycznie żadnego głosu. Staramy się ich przyciągnąć, ale często już są bardzo zrezygnowani.
Kto jest zainteresowany pracą w SMP? Są to studenci, czy może młodsi od nich uczniowie Gimnazjum?
Różnie bywa. Ten, kto chce pracować, zawsze znajdzie czas. Trzeba uświadomić ludziom, że jeśli będą siedzieli w domu, jeśli tak zrobią wszyscy, to nie będzie niczego, wciąż będzie to samo – praca, dom, szkoła i to wszystko. Trzeba też zrozumieć, że jakakolwiek nasza działalność prowadzi do tego, że motywujemy innych ludzi, którzy są w stanie stworzyć coś innego, nowego, co nas zainteresuje i znowu zainspiruje. Ludzie powinni zrozumieć, że siedzenie w domu do niczego nie prowadzi. Jest to globalny problem, ale to nie problem szkoły, naszego stowarzyszenia. Moim zdaniem to problem rodziców, którzy źle podchodzą do wychowania dzieci. A one siedzą tylko w domu, bo mają wymówki, np., że są jeszcze zbyt młodzi, itp. Ale rodzice muszą też zrozumieć, że życie w jakiejś społeczności wymaga poświęcenia i dziecko może na tym tylko zyskać. Ja np. dzięki SMP zyskałem bardzo fajne kontakty, poznałem sporo wartościowych osób.
Masz jakieś pomysły jako nowy Prezes SMP?
Pomysły są, ale nie mogę jeszcze o nich mówić. Natomiast chciałbym jeszcze bardziej otworzyć ludzi, wejść w życie. Możemy przecież pokazać, że my też tutaj chcemy coś zrobić, a nie tylko krzyczeć, że jesteśmy dyskryminowani. Musimy pokazać bogactwo naszej kultury, musimy pokazywać się zawsze w dobrym świetle.
Tagi: Klub Dziupla, Michał Zawadzki, sala prób, SMP, Stowarzyszenie Młodzieży Polskiej w RC
Komentarze